Źródło |
Seforis. 16 rok n.e. Czternastoletnia Żydówka Ana jest córką naczelnego skryby i doradcy tetrarchy Heroda Antypasa. Dziewczyna jest wykształcona i pochodzi z zamożnej rodziny, w której kocha się wszystko co greckie, nie przestrzega się żydowskich praw, ale utrzymuje się pozory, że są one przestrzegane. Rodzice chcą wydać Anę za bogatego starca, który ma dwie posiadłości i plantacje daktyli oraz oliwek. Młodziutka dziewczyna jest tym przerażona i nie może pojąć, że miałaby wysłuchiwać poleceń Nataniela ben Hananiaha, dbać o jego domostwo, znosić na sobie jego skarlałe, szorstkie ciało i rodzić mu dzieci, będąc zarazem pozbawioną dostępu do piór i pergaminów, które uwielbia. Małżeństwo z wdowcem jawi jej się niemalże z wyrokiem śmierci. Za wszelką cenę chce uniknąć takiego związku...
Autorka stworzyła poruszającą historię dziewczyny zmuszonej do walki, by móc żyć w zgodzie z własnymi pragnieniami i pasjami. Ana jest ambitna, uparta, zapalczywa i skora do nieposłuszeństwa, a od wrzeciona, krosna i liry woli studiować pisma. Biegle czyta i pisze. Z łatwością przekuwa słowa w opowieści, rozszyfrowuje języki i teksty, wychwytuje ukryte znaczenia. Chłonie wszelkie idee, nawet te sprzeczne ze sobą. Osobą motywującą Anę do działania i pogłębiania wiedzy jest ciotka Yaltha, która po powrocie na łono rodziny, opowiada jej o dziewczętach z Aleksandrii, piszących na drewnianych tabliczkach złożonych z wielu woskowych części. Przytacza opowieści o Żydówkach prowadzących synagogi, studiujących wraz z filozofami, tworzących poezję i posiadajacych domy na własność. Opowiada jej o królowych, kobietach faraonach i boginiach, a przez to pobudza jej wyobraźnię i zapał do pogłębiania wiedzy. Yaltha jest bardzo ważną osobą dla Any-wspiera ją, pociesza i pomaga rozwiązywać problemy. Ana notuje osiągnięcia kobiet i wychwala ich zasługi. Staje się kronikarką utraconych historii, spisuje pomijane w oficjalnych przekazach historie kobiet początku naszej ery. Bohaterowie wykreowani przez autorkę są pełni życia, pasji i nieszablonowi. Z zaciekawieniem śledziłam losy Any, Yalthy, Jezusa, Marii, Jakuba i innych postaci.
Sue Monk Kidd barwnie opisuje życie ludzi w początkach naszego wieku. Bez problemu wyobrażałam sobie np. targ, gdzie dzieci dźwigały snopy ziół, jęczmienia, pszenicy, naręcza cebuli i klatki z gołębiami. Kobiety na głowach nosiły słoje z oliwą, bele tkanin, kosze z oliwkami czy kamienne dzbany. Rzędy straganów, wózków targowych, nad którymi unosił się odór potu, spalenizny i podgnitych solonych ryb z Magdali. Albo ucztę u Antypasa, gdzie niewiasty rozmawiały i co jakiś czas wybuchały śmiechem, gościom przygrywali na flecie, cymbałach i rzymskiej lirze muzycy, a po podłodze pląsała bosonoga tancerka. Opisy są barwne, ale nieprzytłaczające.
,,Księga tęsknot" Sue Monk Kidd to ciekawa i bardzo intrygująca opowieść o wydarzeniach, które znamy z Nowego Testamentu, ale przedstawione z kobiecej perspektywy. Postać Jezusa i jego fikcyjna żona, kultura, polityka, historia Palestyny i Aleksandrii I wieku, a do tego miłość, nostalgia, niesprawiedliwość, pęd do wiedzy, marginalizowanie kobiet i wiara chrześcijańska zgrabnie przemieszane, śmiało opisane i wychodzące poza utarte ramy kościelne. Autorka puszcza wodze fantazji i przedstawia Jezusa w pełni ludzkiego, a nie boskiego. W fikcyjną narrację wplata własną interpretację jego historii życia, ale głos oddaje kobiecie, Anie. Jeśli lubicie nieszablonowe historie, to ta książka będzie dla Was:)
PREMIERA KSIĄŻKI
30 CZERWCA 2021 ROKU
WPISY POWIĄZANE:
Zapowiada się bardzo ciekawa historia!
OdpowiedzUsuńInne spojrzenie na historię biblijną, przewrotne, intrygujące, kontrowersyjne...
UsuńNiezwykle intrygująca fabuła. Chętnie poznam postać Jezusa w bardziej ludzkiej odsłonie.
OdpowiedzUsuńAutorka porusza wyobraźnię, a jeśli chodzi o Jezusa to totalnie zaskoczona byłam jego postacią wykreowaną w tej powieści.
UsuńJestem szczerze zainteresowana tą premierą.
OdpowiedzUsuńPolecam, ciekawa powieść:)
UsuńSama nie wiem. Nie mówię nie tej książce, ale na chwilę obecną się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas:)
Usuń