Źródło |
W latach wczesnej młodości, gdy buszowałam między regałami bibliotecznymi w poszukiwaniu ciekawych książek do przeczytania natrafiłam na pięknie wydany cykl W poszukiwaniu straconego czasu Marcela Prousta. Co prawda w tamtym czasie nie sięgnęłam po to arcydzieło literatury, jak uznają powszechnie krytycy te quasi-autobiograficzne powieści Marcela Prousta, ale po latach mogę stwierdzić, że dobrze się stało, gdyż do tego cyklu trzeba dojrzeć. Nie da się go przeczytać z marszu, ale trzeba wygodnie usiąść w ciszy i zagłębić się w treść.
Pierwsza część w Poszukiwaniu straconego czasu pod tytułem W stronę Swanna ukazała się w 1913 roku i autor sam zapłacił za jej wydanie. Książka zaczęła stopniowo nabierać rozgłosu i kolejne tomy wydawane od 1919 roku publikowało już wydawnictwo Éditions Gallimard, jedno z tych, które pierwotnie odrzuciło prozę Prousta. Autor już nie musiał dopraszać się o łaski wydawców, stał się żywą legendą, a o jego szczególnym trybie życia i dziwactwach krążyły anegdoty. Zaczyna się jednak wyścig między pisarzem a śmiercią. Czas jest nieubłagany...
Główny bohater jest sobowtórem Prousta i w pierwszej części powraca wspomnieniami do dzieciństwa spędzonego w miasteczku Combray, gdzie przebywał z rodzicami, odbywał wędrówki do posiadłości Swanna położonej w pobliżu miasteczka i po raz pierwszy zakochał się. Myśli autora błądzą po zakamarkach pamięci i raz po raz pobudzone jakby nieistotnym wrażeniem, błyskiem, kolorem czy przedmiotem wywołują kaskadę wspomnień oraz rozważań filozoficznych i opisów ulotnych chwil. Proust jest malarzem społeczeństwa, ale jego postacie są uwolnione od trosk życia. Dostrzec można snobizm właściwy wszystkim klasom i stanom, a który tak naprawdę był tylko ułudą. Wyśmiewa możnych, którzy prowadzą nadęte rozmowy, przeżywają błahe sytuacje i kreują się na kogoś innego niż w rzeczywistości są. Autor był niestrudzonym obserwatorem, a wszelkie fakty, anegdoty, zwyczaje i stosunki ludzkie opatrywał filozoficznym komentarzem i przechowywał w swojej pamięci, aby w odpowiednim momencie wykorzystać je w dziele swojego życia.
Marcel Proust czaruje słowem, długimi frazami i metaforami oraz bogactwem i subtelnością myśli, które poruszają się na wielu płaszczyznach. Uważny, cierpliwy i refleksyjny Czytelnik odkryje w tej książce wiele prawd życiowych zagłębiając się w niespokojny umysł narratora. Powieść imponująca i niepodobna do niczego innego w literaturze światowej, a przez to tak bardzo warta poznania:)
Tytuł: W stronę Swanna
Autor: Marcel Proust
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Cykl: W poszukiwaniu straconego czasu (tom 1)
Gatunek: klasyka
Tytuł oryginału: Du côté de chez Swann
Data wydania: 2021-09-29
Data 1. wyd. pol.: 1956-01-01
Data 1. wydania: 1987-01-01
Liczba stron: 480
ISBN: 9788377797389
Tłumacz: Tadeusz Boy-Żeleński
Zdecydowanie ta lektura wymaga dużej uważności.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo trzeba się starać, by się nie rozproszyć, gdyż wtedy trzeba wracać do frazy jeszcze raz.
UsuńJestem ciekawa tych wspomnianych prawd życiowych.
OdpowiedzUsuńMożna ich wiele wyłapać z tekstu.
UsuńKiedyś, w luźniejszych czasach, przeczytam!!!
OdpowiedzUsuńOczywiście:) Pozdrawiam:)
UsuńZaciekawiła mnie ta książka, zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńPierwsza część z cyklu:)
Usuń