niedziela, 29 września 2019

,,KOT NIEBIESKI"-MARTYNA BUNDA


tyl Kot niebieski
Źródło

W 2017 roku czytałam debiutancką powieść Martyny Bundy ,,Nieczułość", która otrzymała Nagrodę Literacką Gryfia i Pomorską Nagrodę Literacką oraz została nominowana do Nagrody Literackiej Nike. Byłam bardzo usatysfakcjonowana debiutem autorki, więc kiedy ukazała się jej kolejna powieść ,,Kot niebieski" natychmiast sięgnęłam po książkę.

Ta wielowarstwowa powieść rozpoczyna się od historii pochodzenia błękitnego kota. Dzikie szartrosy przywędrowały do Europy z Akki w Królestwie Jerozolimskim. Podróżowały wraz z ludźmi, rozmnażały się, ale kiedy ludzie wywołali wielką wojnę z głodu zaczęli polować na ciężkie i smaczne koty, by jakoś przeżyć. Niebieskich kotów po wojnie już się nie spotykało, aż do 2015 roku, gdy kobieta z podkartuskiego Prokowa znalazła w krzakach uśmiechającego się kota o bursztynowych oczach. Opowieść o szartrosach przeplata się z życiem mnichów, wieśniaków i panów. Koty nie przeżywają ludzkich namiętności, ale wyczuwają to co ludzkie: strach, nadzieję, obojętność, niedowierzanie, rozpacz, natrętne myśli, zagubienie, żal, smutek, nawoływania, zapachy...

Autorka stworzyła wyrazistych bohaterów, których postępowanie wywołuje silne emocje. Kasztelanic z Ruśniczyna porywa młode dziewczyny, które mają grzać jego łoże. Każda kolejna nazywana jest niezmiennie Sulką. Po jakimś czasie znikają jedna po drugiej w ciemnym lesie. Pan po pozbyciu się dziewczyny z zamku, na długo zamyka się w starej kaplicy i modli, a po pokucie znów siodła konie i jedzie ze zbrojnymi po wsiach na poszukiwanie rozkwitającej piękności. Siódma Sulka-Eudokia zostaje brutalnie i bez ceregieli rozdziewiczona w dniu trzynastych urodzin, stara się sprostać potrzebom mężczyzny  i zostaje przy kasztelanie najdłużej ze wszystkich dziewcząt, czyli dziesięć lat. Przejmujące są jej losy, bo w końcu i jej czas dobiega końca. Odprawiona do Prokowa stopniowo popada w szaleństwo. Bezwładna, bezradna, nie sięgała nawet po strawę, którą jej przynoszono. Ludzie ze wsi boją się jej, a jej dziecka o dziwnie krótkich nogach i rękach brzydzą. Choć wiedzą, że kasztelan z Ruśniczyna srogo ukaże każdego kto, by skrzywdził Sulkę, są też tacy, którzy dostrzegają urodę dziewczyny pod warstwą brudnej sukni i biorą od niej w naturze to co chcą, bo Eudokia nie krzyczy, nie gryzie, nie broni się...

Rozpasany kasztelan, któremu lat przybywa, boi się o swoją moralną czystość. W 1379 roku sprowadza na swoje ziemie trzydziestoletniego mnicha Jana Deterhusa, który ma zadbać o wybudowanie klasztoru z czternastoma eremami i czternastoma dormitoriami. Mnich znany jest z tego, że wędruje samotnie po dziewiczych lasach, potrafi sypiać w trumnie, żywi się korzeniami, a towarzyszy mu niebieski kot. Lęka się tylko ludzi i ich sporów oraz  nadgorliwości, która odbiera spokój. W leśnych ostępach mnich nadzoruje budowę klasztoru, modli się, pości i pracuje przez większą część dnia. Wiele lat później miejsce to zostanie nazwane Kartuzami.

,,Kot niebieski" to rewelacyjna opowieść o meandrach ludzkiego losu na przestrzeni wieków, gdzie przeplatają się ze sobą strach, radość, grzech, odkupienie, pycha, chciwość, rozpasanie, zadośćuczynienie, namiętność, tęsknota i wszystkie inne emocje oraz odczucia towarzyszące ludziom od zarania dziejów. Wzruszająca, szczera  i prawdziwa, wywołująca gamę uczuć, a do tego napisana przystępnym językiem, z dbałością o szczegóły historyczne i realia społeczne. Jestem oczarowana tą opowieścią ukrytą na kaszubskiej ziemi. Serdecznie polecam:)



WPISY POWIĄZANE: ,,Nieczułość"-Martyna Bunda


Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo literackie

Tytuł: Kot niebieski
Autor: Martyna Bunda
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania:18 września 2019
ISBN: 9788308069288
Liczba stron: 320
Kategoria: Beletrystyka
Cytaty: str. 34

19 komentarzy:

  1. Na pewno zachęca mnie to, że wywołuje aż tyle emocji. Chętnie przeczytam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Budzi silne emocje i trudno godzić się z niektórymi zachowaniami bohaterów. Książka napisana rewelacyjnie.

      Usuń
  2. Tak entuzjastyczna recenzja, jak najbardziej zachęca do lektury książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie była to książka wyjątkowa i wiem, że po przeczytaniu dwóch powieści autorki mogę w ciemno brać i czytać kolejne powieści, które napisze.

      Usuń
  3. Zdecydowanie zapisuję sobie tytuł. Zapowiada się uczta literacka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaintrygowałaś mnie! Okładkę z pewnością zapamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka ma w sobie coś oryginalnego. Może być ciekawa i z tego co widzę mocna. No i jest kot ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze mam ogromne obawy jeśli chodzi o debiuty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie zawsze. Przeczytałam świetne debiuty, ale zdarzają się także słabe...

      Usuń
  7. "Kot niebieski" to faktycznie powieść wielowarstwowa, a jednocześnie bardzo starannie przemyślana. To historia, w której choć upływa czas, uczucia pozostają niezmienne. Przeplatające się ze sobą radość, żal i wiele kontrastujących emocji wskazuje czytelnikowi pewną stałość ludzkich zachowań. Tej książce warto poświęcić sporo uwagi i pozwolić jej wywoływać wzruszenie. Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdy posiadamy kociaka to faktycznie bardzo ważne jest to, aby go dobrze wychować. Jak dla mnie spodobał się artykuł o kociakach w https://nasz-szczecin.pl/rasa-kota-syjamskiego-najwazniejsze-informacje/ i jestem zdania, że na pewno wielu z nas także tak myśli.

    OdpowiedzUsuń
  9. W moim mniemaniu kociaki są wielce ciekawymi zwierzętami i z pewnością warto jest je mieć u siebie w mieszkaniu. Również fajnie opisano je w http://smakterrarium.pl/ciekawostki-na-temat-kotow-maine-coon/ i ja jestem zdania,iż takie kociaki są po prostu słodkie. W takiej sytuacji ja również rozważam teraz aby wziąć jeszcze kolejnego kotka do siebie do mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń