Kiedy byłam dzieckiem z wielkim zaciekawieniem oglądałam podróżniczy program telewizyjny ,,Pieprz i wanilia,, którego twórcami było małżeństwo Elżbieta Dzikowska i Tony Halik.
Ona historyk sztuki, sinolog, reżyser, operator filmów dokumentalnych, podróżniczka i dziennikarka.
On korespondent amerykańskiej sieci telewizyjnej NBC, podróżnik, fotograf, operator filmowy, autor licznych książek, ,,Biały Indianin,, - jak go nazywali mieszkańcy Amazonii.
Połączyła ich miłość i wspólna pasja.
,,Tam, gdzie byłam. Meksyk, Ameryka Środkowa, Karaiby'' to opowieść Elżbiety Dzikowskiej o jej dzieciństwie, młodości, przodkach, a także o pracy zawodowej i związanych z nią podróży podczas, których zbierała materiały do czasopisma ,,Kontynenty,,
Czytając te wspomnienia wędrujemy po pięknych miejscach w Meksyku. ,,Bierzemy udział,, w uroczystościach 12 grudnia w święto Matki Bożej z Guadalupe, na które ściągają wierni z całego kraju. Odwiedzamy świątynię boga Quetzalcoatla, który uznawany był w dawnych czasach za stwórcę świata, boga wiatru, nieba i ziemi, urodzaju, boga, który nauczył ludzi rzemiosł i budowania miast. Pijemy szampan nad rzeką Grijalvą, nurkujemy na Wyspie Kobiet, podziwiamy piramidy Majów...i robimy wiele innych rzeczy.
Książka zawiera opisy nie tylko miejsc, ale także i ludzi, których Elżbieta Dzikowska poznała podczas podróży m.in. prezydenta Meksyku Luisa Echeverię Alvareza, Gutierra Tibona - znawcę kultury przedkolumbijskiej, Wandę Telakowską, doktora Antoniego Gościńskiego, którego życiorys jest tak barwny, że mógłby posłużyć za scenariusz do filmu. Jest też wiele innych barwnych postaci.
Na kartach książki pojawiają się wspomnienia związane z Tony Halikiem. Często są one publikowane po raz pierwszy. Szczególnie rozczuliły mnie listy, które często zaczynały się od zwrotu: ,,Cholernie mi się podobasz,, i ozdobione były rysunkami .
,,La Paz, 22 I 1978
Elżuniu Moja Kochana!
Pisze twój ZAPRACOWANY, NIEDOSPANY, NIEDOTLENIONY, NIEDOSYCONY, NIEDOKOCHANY TONY, któremu: (CHOLERNIE SIĘ PODOBASZ).
Taka cholera jest, że nawet w tym godnym pożałowania stanie o Tobie myśli.
OWSZEM, NAWET CZĘSTO...Więc smutno bardzo i niewesoło Tony'emu bez Elżuni...,,
Trzeba także podkreślić, że książka zawiera bardzo dużo zdjęć, jest starannie i ładnie wydana na papierze kredowym, ma twarde okładki.
Bardzo miło spędziłam czas poznając wspomnienia Pani Elżbiety.
Bardzo lubię takie książki podróżnicze, czytałam Cejrowskiego i Pawlikowską. Zapiszę sobie na listę oczekujących:)
OdpowiedzUsuńTakże bardzo często sięgam po literaturę podróżniczą:)
UsuńPodróżnicza klasyka!:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak:)
UsuńPodróżnicza klasyka!:)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za podróżniczą literaturą, ale moja siostra wprost ją uwielbia. Wiem, że najbardziej szaleje na punkcie książek Wojciechowskiej, Pawlikowskiej i Cejrowskiego, ale myślę, że i powyższą pozycje przeczyta z przyjemnością, dlatego jej polecę.
OdpowiedzUsuńPolecaj koniecznie:)
UsuńMuszę pokazać tę książkę mojej mamie, na pewno trafi w jej gust.
OdpowiedzUsuńJeśli lubi poznawać nowe miejsca za pośrednictwem książek, to poleć koniecznie:)
UsuńBardzo lubię panią Dzikowską. Z chęcią przeczytałabym tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńOdkąd książka Pani Dzikowskiej została wydana ,,polowałam,, na nią:)
UsuńBardzo lubię panią Dzikowską. Z chęcią przeczytałabym tę książkę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWstyd jest mi się przyznać, że przeczytałam jeszcze ani jednej książki autorstwa Elżbiety Dzikowskiej i/lub Halika. Nawet nie wiem, od której zacząć.
OdpowiedzUsuńKsiążki Tony Halika też są bardzo interesujące. Polecam Ci np. książkę ,,Moja wielka przygoda,,
UsuńKsiążka jest rzeczywiście przepięknie wydana, a fragment listu oryginalny:)
OdpowiedzUsuńWydana jest bardzo starannie, a listów jest więcej:)
UsuńUwielbiam takie książki :))))) Chętnie zapoznam się z nią bliżej :)
OdpowiedzUsuńTo mamy podobny gust czytelniczy:)
UsuńUwielbiałam programy podróżnicze w TVP tego małżeństwa :P
OdpowiedzUsuńJa także:) Siadałam przed telewizorem i słuchałam...
UsuńI ja kiedyś z zainteresowaniem oglądałam ten program. To było okno na świat.
OdpowiedzUsuńA poza tym opowiadali tak ciekawie, że trudno było nie oglądać.
Książka interesująca, warta uwagi.
A i takie listy fajnie poczytać.
W tamtych czasach to było prawdziwe okno na świat. Teraz można w zasadzie pojechać wszędzie, aby tylko mieć zasoby finansowe.
UsuńLubie takie książki, gdzie jest dużo zdjęc... aktualnie czytam "dom nad rozlewiskiem"... ściskam kochana
OdpowiedzUsuńZdjęć jest wyjątkowo dużo, ale to bardzo dobrze, bo co to byłaby za książka podróżnicza, gdyby ich nie było:)
UsuńCoś dla mnie, zdecydowanie! Widziałam kiedyś książkę Dzikowskiej o Polsce, ale w końcu jej nie przytargałam do domu. Mam nadzieję, że jak w bibliotece trafię na tą, to będę mądrzejsza. :D
OdpowiedzUsuńKsiążki Dzikowskiej o Polsce nie miałam, ale jak natrafię na nią, to chętnie wezmę:)
UsuńMnie otumaniło i nie wzięłam, ale nadrobię. ;)
UsuńBardzo żałuję, że jeszcze nie czytałam żadnej książki dzikowskiej :) Póki co na moim stosiku czeka na mnie. 5 książek podróżniczych, m.in Cejrowskiego czy Pawlikowskiej, muszę się za nie zabrać :)
OdpowiedzUsuńNic straconego:)
UsuńDuży stosik książek podróżniczych masz przygotowany. Bardzo lubię czytać relacje Cejrowskiego z podróży:)
Lubię czytać książki podróżnicze, a nazwisko Elżbiety Dzikowskiej jest marką samą w sobie...
OdpowiedzUsuńTo prawda, że Elżbieta Dzikowska posiada niepodrabialną markę, na którą pracowała przez dziesiątki lat.
UsuńSuper pozycja, chętnie przeczytam, bardzo lubię książki przyrodnicze, szczególnie kiedy są zdobione pięknymi ilustracjami.
OdpowiedzUsuńKsiążka zawiera bardzo dużo kolorowych zdjęć:)
UsuńRzadko, ale czasami zdarza mi sięgnąć po literaturę podróżniczą. Zasoby finansowe mam ubogie, dlatego lubię podróżować zagłębiając się w treść takich książek. Z wielką przyjemnością oglądam przepiękne fotografie:)
OdpowiedzUsuńPodróże za pośrednictwem książek też są niesamowite i można być w najbardziej odległych zakątkach świata:)
UsuńZe względu na wykształcenie turystyczne bardzo lubię takie publikacje, jednak nie miałam przyjemności czytania nic Pani Dzikowskiej, mam jednak jej książki w planach :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej realizacji tych planów czytelniczych:)
Usuńlubię książki podróżnicze bardzo:) Tę już czytałam na szczęście bo bardzo się denerwuję, kiedy trafię na coś cudnego a nie czytałam;) Bużki
OdpowiedzUsuńTeż często czytam literaturę podróżniczą i pewnie jeszcze nie raz przeczytamy te same pozycje:)
UsuńKsiążka w sam raz na lato :) Czytałam i polecam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak najbardziej:) Pozdrawiam:)
UsuńLubię czasem sięgnąć po tego typu książki :) Kocham podróżować, więc coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńMnie też książka Pani Elżbiety bardzo się podobała - powieści podróżnicze biorę w każdej ilości i zawsze, a miłość ta zrodziła się wraz z pierwszymi książkami Cejrowskiego, którego bardzo polecam :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja:)
UsuńCejrowskiego biorę w ,,ciemno,, i książki i programy telewizyjne:)
WSPANIALE!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:*
Ola
Dziękuję. Pozdrawiam:)
UsuńZ wielką chęcią bym przeczytała tę książkę, zdjęcia są cudne!
OdpowiedzUsuńZdjęcia są wyjątkowej urody:)
UsuńZ książkami podróżniczymi mi nie po drodze. Czytałam jedynie Cejrowskiego, no i mogłabym przeczytać jakąś książkę Wojciechowskiej - ale odkładam to już od ponad roku :)))
OdpowiedzUsuńTak czasem bywa. Pozdrawiam:)
UsuńOj chociaz czesc zwiedzic tego co pani Dzikowska.... Meksyk.. ah moje marzenie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wakacyjnie!
Dokładnie:)
UsuńPozdrawiam:)
Lubiłam oglądać ich " wypady" kiedyś dawno temu. Czytać lubię bardzo, więc będę do Ciebie wpadać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zapraszam:)
UsuńTakie wspomnienia się czyta z szaloną przyjemnością - ja mam podobnie ze spisaną relacją Stephena Fry'a z jego wojażu po stanach. Co prawda podróż była zlecona przez BBC na potrzeby programu, ale wciąz czyta się bardzo przyjemnie, choć to na pewno nie to samo, co czytanie o wspomnieniach z życia.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam taką relację:)
UsuńWspaniale
OdpowiedzUsuń♥ pozdrawiam z Gdyni, Ola
:)
UsuńChoć rzadko czytam podobne publikacje, to nie znaczy zaraz że ich nie lubię - bo jest wręcz przeciwnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna recenzja :D
Pozdrawiam!
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńCzytałam i baaaardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
Usuńfantastycznie wydana książka. właśnie w takiej formie opowieści z drugiego końca świata nabierają tego szczególnego znaczenia :)
OdpowiedzUsuńKsiążki o tematyce podróżniczej zawsze powinny być pięknie wydane, z dużą ilością zdjęć. Jeśli takie nie są wiele tracą.
Usuńprzywołałaś piękne wspomnienia z dzieciństwa :) sięgnę z przyjemnością :)pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMiłe rzeczy zawsze dobrze się wspomina. Pozdrawiam:)
UsuńPrzecudne wydanie!
OdpowiedzUsuńWow, to "cholernie mi się podobasz" cholernie mnie zachęciło. ;) (W ogóle wstyd, że jeszcze nie znam tej pozycji).
OdpowiedzUsuńTeż mi się to podoba:)
UsuńCzuję, że w trakcie pracowitych wakacji, książka o odległych zakątkach smakowałaby cudownie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chociaż na chwilę można oderwać się od spraw codziennych i poczuć powiew egzotyki:)
UsuńNie czytałam, ale wydaje mi się, że książka jest ciekawa. :) Mam nadzieję, że teraz znajdę troch czasu, żeby nadrobić zaległości w czytaniu. Pozdrawiam i zapraszam do udziału w konkursie. :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się przyjemna lektura, kiedy już upoluję:)
OdpowiedzUsuńMiłego ,,polowania,,:)
UsuńUwielbiałam Ich program w telewizji :)
OdpowiedzUsuńJa także:)
UsuńDoskonale pamiętam ten program. Był dla mnie oknem na świat .
OdpowiedzUsuńTo były takie czasy, że nie można było swobodnie podróżować, więc ten program był właśnie takim oknem na świat:)
UsuńKsiążek podróżniczych nigdy za wiele- zwłaszcza w wakacje! Mam zamiar przeczytać niebawem :)
OdpowiedzUsuńOgladałam ich chętnie, a jeszcze nigdy nie czytałam. I chyba ogladałam nieuwaznie, bo nie zapamiętałam, że Elżbieta Dzikowska jest sinologiem ;)
OdpowiedzUsuńNie sposób wszystkiego zapamiętać:)
UsuńIch programy oglądałam, książek również nie czytałam. Książka na pewno ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz książki podróżnicze to polecam:)
UsuńKiedyś nie lubiłam czytać o podróżach innych ludzi,ale na Ele Dzikowska może się skuszę,już kiedyś o tym myślałam, mądra kobieta,warto posłuchać co myśli, co robi...
OdpowiedzUsuńMożna się wiele dowiedzieć czytając jej książki. Najlepiej zobaczyć te wszystkie miejsca na własne oczy, ale jeśli nie ma takiej możliwości, to osobiście lubię sobie o nich poczytać:)
Usuń