niedziela, 7 grudnia 2014

,,DŁUGI FILM O MIŁOŚCI. POWRÓT NA BROAD PEAK,,- JACEK HUGO-BADER

,,Broad Peak. Czyli Szeroki Szczyt, z lewej Środkowy, z prawej główny. To dwunasta najwyższa góra świata, ale wśród okalających ją szczytów nie grzeszy urodą. Wielgachna, zwalista i ponura kopuła skalno -lodowa.,, Mimo, że nie jest zbyt piękna przyciąga miłośników gór jak magnes.
,,Wszystko tam jest na limesie ludzkiej wytrzymałości. Słodkie cierpienie i zamęt, radosna rozpacz, płomienny chłód, bezsilność, lament, żar...,,



Źródło zdjęcia: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/206354/dlugi-film-o-milosci-powrot-na-broad-peak

,,Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak,, to reportaż Jacka Hugo-Badera z wyprawy po ciała zaginionych na Broad Peaku Maćka Berbeki i Tomka Kowalskiego, którzy w marcu 2013 roku wraz z Adamem Bieleckim oraz Arturem Małkiem zdobyli jako pierwsi na świecie szczyt Broad Peak zimą. 
W wyprawie oprócz reportera wzięli udział Jacek Berbeka, brat zaginionego Maćka Berbeki, Jacek Jawień, Krzysztof Tarasewicz, Alicja i Marek Kowalscy-rodzice Tomka Kowalskiego oraz jego narzeczona-Agnieszka Korpal.
Jacek Hugo-Bader opisuje kolejne dni wyprawy i funkcjonowanie w obozach, zamieszcza rozmowy z poszczególnymi osobami dramatu jak nazywał uczestników wyprawy, ich przemyślenia i przeczucia, stan psychiczny, wspomnienia o zaginionych. Pokazuje również, że był odrzucony przez grupę, a przez to nie mógł zebrać odpowiedniej ilości materiału do reportażu. Wyprawa zakończyła się połowicznym sukcesem, znaleziono tylko ciało Tomasza Kowalskiego.
W reportażu pojawiły się też informacje o śmierci Artura Hajzera, twórcy programu Polski Himalaizm Zimowy, który zginął na Gaszerbrumie w czasie wyprawy poszukiwawczej.

Trudno mi ocenić ten reportaż, bo jak ocenić wyprawę ludzi w żałobie, którzy pragną odnaleźć ciała najbliższych i po raz ostatni się z nimi pożegnać.
Wzruszyła mnie historia Tomka Kowalskiego, który na jednym z filmików nagranych jeszcze  na lodowcu w trakcie wędrówki do bazy, zwrócił się do narzeczonej i powiedział jej, że celem tej wyprawy jest wniesienie pierścionka na szczyt i tam oświadczenie się jej. Pierścionek z pewnością miał na szczycie, bo nie było go w rzeczach przywiezionych z wyprawy.
Czytając reportaż można dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy o himalaizmie. Zaskoczyła mnie  informacja, że mózg człowieka reaguje na niedotlenienie, na przykład takie związane z dużą wysokością, jakby był bliski śmierci, jakby znajdował się w stanie śmierci klinicznej. Wielu wybitnych himalaistów doświadczyło tego stanu, wszechogarniającej słabości tuż przed ostatnim westchnięciem, jakby przed śmiercią.
I nasuwa mi się jedna myśl po przeczytaniu reportażu, że tak wielu himalaistów za swoją pasję i miłość do gór oddaje życie...




42 komentarze:

  1. Uwielbiam góry i ta książka z pewnością trafi w moje ręce, bo bardzo chcę ją przeczytać. Z uwagą śledziłam informacje w mediach na temat tej tragicznej wyprawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także śledziłam doniesienia o tej nieszczęśliwej wyprawie. Góry są piękne i trudno ich nie kochać:)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawa ta książka - zapisuję i kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezwykła publikacja, myślę, że warto się z nią zapoznać, z pewnością będę miała na uwadze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz czytałam reportaż o poszukiwaniu zaginionych w górach. Można się wielu rzeczy dowiedzieć.

      Usuń
  5. Jejku, to musi być dopiero wstrząsająca historia. Nie wyobrażam sobie, co musieli czuć najbliżsi zaginionych, Maćka Berbeki i Tomka Kowalskiego. Ten strach, przerażenie, niepewność i ta iskra nadziei, która zgasła wraz z odnalezieniem ciała Tomasza. Niewyobrażalna strata.
    Książkę oczywiście chce poznać i już zapisuje sobie jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy najbliżsi wyruszali na tę wyprawę wiedzieli, że Maciek i Tomek już nie żyją. Chcieli ich odnaleźć i pochować w szczelinie góry, zaczepić pamiątkową tabliczkę.

      Usuń
  6. Trudno jest przejść obok tej książki obojętnie. Cieszę się, że Hugo-Bader napisał ją porządnie, a nie grając na uczuciach ludzi pozostających w żałobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była pierwsza książka Hugo-Badera jaką przeczytałam, ale z pewnością nie ostatnia.

      Usuń
  7. Nie przepadam za reportażami, choć czasem są naprawdę wartościowe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zainteresowałaś Mnie nią kochana:):):)
    udanego nowego tygodnia, buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nadarzy się okazja i przeczytasz reportaż. Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  9. Słyszałam o tej pozycji już niejednokrotnie. Zapowiada się ciekawie. Poszukam w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z jednej strony podziwiam ludzi, którzy uprawiają tak niebezpieczny sport. Z drugiej zaś nie rozumiem. To musi być ciekawa publikacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również podziwiam himalaistów, ale trudno mi zaakceptować to, że narażają swoje życie.

      Usuń
  11. Czytałam kilka książek o wysokich górach, zawsze interesowała mnie wspinaczka górska, tragedia na Broak Peak bardzo mnie poruszyła... Tę lekturę mam w planach koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też często wybieram książki o tematyce gór, jak widzę taką na półce to muszę ją zabrać do domu i przeczytać:)

      Usuń
  12. Nie powiem, ich śmierć mnie przeraziła. Obejrzę reportaż. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także bardzo poruszyła ta tragedia. Pozdrawiam.

      Usuń
  13. Dobra, poprawka. Chciałam obejrzeć ale lepiej przeczytam bo już mam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czemu nie? Jeśli wpadnie w moje ręce, będę szczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat znajdzie się w zasięgu Twojego wzroku i rąk:)

      Usuń
  15. Po negatywnych opiniach dotyczących zachowania Hugo-Badera podczas wyprawy, na razie straciłam ochotę na lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno jego zachowanie nie było właściwe podczas wyprawy. Na początku książki przedstawiony został list JHB, w którym przekonywał kierownika wyprawy, aby zabrał go na nią. Przyznam, że zaskoczona byłam tonem tego listu.

      Usuń
  16. Tragiczna wyprawa i pruszająca historia w ekstremalnych warunkach...

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam góry, choć uczą nas one pokory wobec natury. Chętnie sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Po tej książce straciłam cały szacunek do Hugo-Badera. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  19. Chociaż reportaży nie lubię, to na tą pozycję mogłabym się skusić. Będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta książka raczej nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Reportaże chyba trzeba po prostu lubić.
    Ja na razie nie czuję się odpowiednim adresatem :)

    OdpowiedzUsuń