piątek, 16 września 2016

,,DZIEWCZYNY OD ANDERSA" - AGNIESZKA LEWANDOWSKA-KĄKOL-PREMIERA


Źródło

W czasie konfliktów zbrojnych kobiety bardzo często potrafiły walczyć na równi z mężczyznami. W czasie II wojny światowej walczyło ponad 100 tys. kobiet w Armii Krajowej, Ludowym Związku Kobiet, Batalionach Chłopskich, Narodowej Organizacji Wojskowej Kobiet i Wojsku Polskim.

Publikacja ,,Dziewczyny od Andersa" Agnieszki Lewandowskiej-Kąkol prezentuje losy dziewiętnastu  kobiet, które walczyły w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Żołnierki te nazywane były potocznie Pestkami od Pomocniczej Służby Kobiet, która uformowała się z ochotniczek w ramach Polskich Sił Zbrojnych. Kobiety miały zastąpić mężczyzn w działach pozafrontowych i administracyjnych. Większość z nich pochodziła z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej i była wywieziona do sowieckich łagrów, kołchozów i więzień. Pochodziły z różnych środowisk i ich motywy wstąpienia do armii też były różne. Służyły w Iranie, Iraku, Syrii, Palestynie, Egipcie, Libanie i we Włoszech.

Kobiety jako sanitariuszki były chętne do niesienia pomocy, a ich duch bojowy udzielał się innym. 
Często walczyły podczas II wojny światowej, ale niespodziewanie NKWD wyrywało je z życia jakie prowadziły i trafiały na zsyłkę. Część kobiet nie miała jakiejkolwiek praktyki wojskowej i musiały przechodzić szkolenie. Po amnestii zgłaszały się do tworzonej armii gen. Andersa. W szeregach armii w mundurach wyprowadzono kobiety z dziećmi oraz starsze osoby z Rosji do Palestyny, które nie miałyby szans na przeżycie gdyby zostały. Pochód armii był pełen niedogodności i niebezpieczeństw.

Losy kobiet są niezwykłe, wspomnę o kilku.
Beata przechowała przez wojenne zawieruchy garść piasku, który zgarnęła, gdy wywożono ją bydlęcym wagonem w głąb Rosji. ,,Kawałek ojczyzny" przechowała i dowiozła do Australii, gdzie został zasypany w fundamentach jej domu.
Łucja została wcielona do żeńskiej służby pomocniczej w Królewskich Siłach Lotniczych (RAF), a ,,czas spędzony w wojsku uważała za najszczęśliwszy okres swojego życia."
Eliza walczyła w męskim przebraniu i w niczym nie ustępowała kolegom.
Alicja w więzieniu przetłumaczyła z niemieckiego na polski ,,Przygody dobrego wojaka Szwejka" , zapisując je na papierkach od papierosów, a później czytała je w celi.
Władysława była pierwszą kobietą, która zameldowała się w Moskwie u gen. Andersa.
Halina bez wytchnienia pracowała przy rannych żołnierzach walczących pod Monte Cassino.
,,Walka o Monte Cassino była czymś zupełnie wyjątkowym, strasznym ze względu na liczbę ofiar, ale i wielkim."
Helena wracając od dentysty została aresztowana na dworcu przez NKWD i od razu wywieziona na roboty pod granicę z Mongolią. Po amnestii opiekowała się dziećmi w sierocińcu i nie chciała  ich zostawić.
,,Plaża była pełna polskich cywilów czekających na statek do Persji. Były wśród nich głównie kobiety i dzieci oraz kilku starych mężczyzn-wszyscy skrajnie wycieńczeni. Niektórzy byli już martwi. Nigdy nie zapomnę spojrzeń umęczonych dzieci, które zbyt słabe, aby się ruszać, leżały na piasku". Generał Anders, wbrew wszelkim zaleceniom, na własną odpowiedzialność rozkazał, aby ewakuowano nawet najciężej chore dzieci. W oczach Heleny stał się wielki.

,,Dziewczyny od Andersa" to książka o niezłomnych, niesamowitych i dzielnych kobietach, które walczyły o wolność i przetrwanie w trudnych warunkach, pracowały bez wytchnienia dla innych, wraz z armią gen.Andersa przeszły szlak bojowy, a po zakończeniu wojny próbowały ułożyć sobie życie na nowo w różnych stronach świata. Walczyły, przyjaźniły się, kochały i były kochane.
Warto poznać niezwykłe losy ,,PESTEK".



PREMIERA 16 WRZEŚNIA 2016 R. 


WPISY POWIĄZANE,,Siostry" - Agnieszka Lewandowska-Kąkol
                                        ,,Niezłomna" - Agnieszka Lewandowska-Kąkol


Książkę można kupić w Księgarni Ludzi Myślących


WYDAWNICTWO ZONA ZERO

Tytuł: Dziewczyny od Andersa
Autor: Agnieszka Lewandowska-Kąkol 
Wydawnictwo: Zona Zero
Oprawa: twarda
Ilość stron: 436
EAN: 9788393584734
Cena detaliczna: 44.90 zł (brutto)
Data wydania: 16.09.2016r.
Cytaty: str. 17, 163,108


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz