Moje pierwsze spotkanie z twórczością Wojciecha Kuczoka nastąpiło za sprawą powieści ,,Gnój,, która posłużyła do napisania scenariusza do filmu ,,Pręgi,, w reżyserii Magdaleny Piekorz.
Pamiętam, że bardzo mną wstrząsnęła. Przez długi czas omijałam książki Kuczoka. Nie przeczytałam wydanej później ,,Senności,, , ,,Spisków,, , ,,Widmokrągu,, i innych książek. Ale pewnego dnia natrafiłam na fragment książki pt. ,,Obscenariusz wypisy z ksiąg nieczystych,, który brzmiał: ,,Kocham Cię jak sto tysięcy diabłów brutto. Musiało być jakieś silne trzęsienie nieba, skoro mi z niego spadłeś. Życie nam napisało obscenariusz.,, I to przekonało mnie, aby przeczytać ten zbiór opowiadań:)
Źródło zdjęcia: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/196301/obscenariusz |
Książka zawiera osiem opowiadań o różnej objętości, ale wszystkie łączy wspólny element uprawianie miłości. Nie jest to miłość duchowa, piękna, romantyczna, prawdziwa .... tylko miłość na bazie seksu, powierzchowna, łamiąca tabu, czasem przedstawiona w formie pornograficznej. Kolejną wspólną cechą jest osadzenie akcji wszystkich wydarzeń na Śląsku w różnych okresach czasowych.
Najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanie pt. ,,Przyjdź do mnie,,
Maria Pietrowna, sławna rosyjska pisarka wyjeżdża na wieś, aby napisać nową powieść, którą od dawna winna jest wydawcy, ale w skutek braku weny twórczej nie może napisać. W domku poza Moskwą jada późne śniadania, obserwuje z tarasu toczące się leniwie życie i stara się pisać. Pewnego dnia organizuje zakrapiane suto alkoholem przyjęcie, na które przyjeżdża Wiktor Darczenko, młody dziennikarz, biseksualista, w którym starsza od niego Maria Pietrowna Sachalina zakochuje się. Para nie może się od siebie oderwać. W sielskim domku trwają ciągłe zmagania erotyczne, często wulgarnie opisane, a gdy rozstają się piszą do siebie e-male i esemesy.
Wiktor do Marii:
,,Aniele,
kocham tylko ciebie, wszystkie inne kobiety widzę nieostro. Brundynki mylą mi się z blonetkami.
Gdzieś tam, w nieodległej przyszłości, wodzę dłonią po Twoich nagich biodrach, całuję Cię niespiesznie, przytulam w półmroku i szepcząc, dotykam miejsc występnych; nakłaniam do przylgnięć. Gdzieś tam jesteśmy razem-tak, że bardziej już nie można. Wtedy może zasnę wreszcie na dłużej niż godzinę i będziesz mi się śniła, a po przebudzeniu będziesz mi się jawiła jako ukochana moja kobieta.
I nigdy nie postawimy kropki,
Twój Wybranek,,
Maria do Wiktora:
,,Nie wybrałam Ciebie, w tym nie było żadnej przecież strategii, ty na mnie spadłeś, przydarzyłeś się nagle i nieodparcie-po pierwszej rozmowie naszej poczułam, że to jest coś pozarozumowego, chemicznego, organicznego-ja po prostu wiedziałam, że muszę Cię zdobyć, muszę z Tobą być, muszę Cię kochać; rwałam się ku Tobie niejako instynktownie....,,
Kochankowie żonglują słowami, niesamowicie splatają słowa, używają neologizmów,przenośni. Język używany przez pisarza jest niesamowity:)
Kolejne opowiadania już tak bardzo mi się nie podobały. Niektóre były śmieszne - ,,Woolworth geschlossen,, w którym Żyd pracieujący w domu handlowym nawymyślał przez telefon Adolfowi Hitlerowi, gdyż ten przeszkodził mu w uprawianiu miłości na biurku ze współpracownicą. Niektóre były straszne i obrzydliwe-,,Ostatnie błogosławieństwo Ernsta Unckla,, Nie będę go opisywała. Kto sięgnie po książkę zrozumie dlaczego... A ostatnie opowiadanie ,,Momenty,, pozostawiło niesmak, gdyż mówiło o miłości kazirodczej.
,,Obscenariusz wypis z ksiąg nieczystych,, to książka erotyczna, ale nie cukierkowa, jak wydawane ostatnio czytadła tego typu. Może szokować, zaskakiwać, pasjonować. Gry słowne stosowane przez pisarza są wyjątkowe i nie sposób ich opisać, to trzeba samemu przeczytać:)
Kolejne opowiadania już tak bardzo mi się nie podobały. Niektóre były śmieszne - ,,Woolworth geschlossen,, w którym Żyd pracieujący w domu handlowym nawymyślał przez telefon Adolfowi Hitlerowi, gdyż ten przeszkodził mu w uprawianiu miłości na biurku ze współpracownicą. Niektóre były straszne i obrzydliwe-,,Ostatnie błogosławieństwo Ernsta Unckla,, Nie będę go opisywała. Kto sięgnie po książkę zrozumie dlaczego... A ostatnie opowiadanie ,,Momenty,, pozostawiło niesmak, gdyż mówiło o miłości kazirodczej.
,,Obscenariusz wypis z ksiąg nieczystych,, to książka erotyczna, ale nie cukierkowa, jak wydawane ostatnio czytadła tego typu. Może szokować, zaskakiwać, pasjonować. Gry słowne stosowane przez pisarza są wyjątkowe i nie sposób ich opisać, to trzeba samemu przeczytać:)
Nie.. chyba raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTo specyficzna książka, nie namawiam:)
UsuńChętnie przeczytam:):):)
OdpowiedzUsuńbuziaczki kochana
no nie wiem... ;-))) nie żebym jakas pruderyjna była, ale chyba "brudna" miłość mnie nie interesuje... jak pornografia to pornografia, w ksiażkach interesuje mnie jednak cos innego...
OdpowiedzUsuńNie wszystkie opowiadania zawierają momenty pornograficzne, niektóre są lekko erotyczne, a są i takie, w których trzeba się domyślać, że autor pisze o seksie. Niemniej często łamie tabu w tej sferze.
UsuńZbiory opowiadań to coś co lubię ;)
OdpowiedzUsuńTeż czasem czytam opowiadania, choć przyznam, że gdybym miała dokonać wyboru, to wolę dłuższe formy:)
UsuńPrzyznam, że jeszcze nie spotkałam się z prozą tego autora. Muszę nadrobić zaległości, koniecznie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dopiero dwie książki tego pisarza, ale pewnie sięgnę po więcej:)
UsuńNie dla mnie. Nie znoszę obscenii, tego wszystkiego czym teraz czytelnika również się epatuje. Gnój znam z filmu. Ja wiem, że życie ma i takie oblicze, ale nie bardzo chcę o tym czytać.
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię:) Ja po przeczytaniu ,,Gnoja,, długo nie mogłam ochłonąć. Przez kilka lat nie czytałam książek Kuczoka, bo obawiałam się, że znów przeżyję ich czytanie zbyt mocno, zbyt emocjonalnie.
Usuń,,Obscenariusz,, raczej nie zszokuje za bardzo dorosłego Czytelnika, no może tylko w niektórych momentach, bo sfera intymna ma różne oblicza i każdy o tym wie.
Kiedyś zaczęłam czytać "Gnój", ale jakoś szybko się poddałam. Nie wiedziałam, że ta książka posłużyła jako materiał do scenariusza. Mam teraz podwójną motywację. Muszę przyjrzeć się temu autorowi i zdecydowanie dam mu kolejną szansę.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować:)
UsuńProza Kuczoka jest mi zupełnie obca i po tym co przeczytałam powyżej troszkę mam opory, żeby po nią sięgnąć. Wydaje mi się bardzo trudną i żmudną do czytania.
OdpowiedzUsuńAle kto wie, może kiedyś dam jej szansę. Cytaty przytoczone przez Ciebie są urzekające, ciekawe. Ten język, którym posługuje się autor rzeczywiście jest niebywały:))
Pozdrawiam serdecznie:))
Książkę bardzo dobrze i szybko się czyta:)
UsuńBardzo nietypowy tytuł. Przyznam, że trochę mnie odstręczył, ale jak tylko dalej przeczytałam, że to książka erotyczna, to dopiero mnie zszokowałaś. Chętnie ją zatem poznam, bowiem gustuje w tego typu literaturze, gdzie dominują takie osobliwe, pikantne ,,smaczki'.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie autor bawi się językiem:)
UsuńNie dla mnie ta książka, aczkolwiek fajnie piszesz. Chętnie będę wpadać tu częściej ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
UsuńNiedawno przeczytałam książkę "Gnój" autorstwa Kuczoka i na razie jego specyficznej twórczości mi wystarczy. Chociaż nie twierdzę, że za jakiś czas po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem. Po przeczytaniu ,,Gnoja,, nie czytałam nic Kuczoka przez kilka lat.
UsuńJa znam wspomniany Gnój i Widmokrąg. O tej książce dużo się naczytałam, była nawet jakaś afera z jednym z opowiadań. Chętnie przeczytam, jak nadarzy się okazja.
OdpowiedzUsuń