Źródło zdjęcia: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/208732/pod-mocnym-aniolem |
Książka ,,Po Mocnym Aniołem,, jest swoistym pamiętnikiem alkoholika-pisarza.Jerzy jest człowiekiem wykształconym, elokwentnym, dowcipnym, ale niestety uzależnionym. Pijaństwo stara się ukrywać pod płaszczykiem literatury. Poznajemy jego perypetie od jednego odwyku do drugiego.
,,Osiemnaście razy leżałem na oddziale deliryków, subtelne blizny po wszystkich esperalach zdobią me ciało, tak jak igliwie zdobi drzewo iglaste, moja wątroba ma niepowtarzalny zapach mieszaniny perfum, wód kolońskich i spirytusu salicylowego, a był przecież i w moim życiu taki niepojęty czas, kiedy i ja mówiłem: nie piję, kiedy wątroba moja nie pachniała perfumami i kiedy skóra moja była gładka.,,
Na oddziale odwykowym znajdują się także inni pacjenci wymykający się śmierci. Mają oni przydomki powiązane z tym w jaki sposób piją.
Jest Krzysztof Kolumb Odkrywca, który ,,na trzeźwo, w cywilu, poza pijackim wcieleniem, poza alkoholowym poborem, poza wódczanym powołaniem,, jest profesorem nauk społecznych. ,,Przebył wszystkie szczeble kariery uniwersyteckiej, przez szereg lat wykładał za granicą, mówił zachodnimi językami i z pełną odpowiedzialnością światłego uczonego i z całą pryncypialnością człowieka latami przemawiającego ex cathedra twierdził, iż nie ma najmniejszych problemów z piciem.,,
Jest Król Cukru, który był zamożnym przedsiębiorcą po 60-ce i ciągle popełniał gafy lub wybuchał głośnym płaczem. Jest Don Juan Ziobro fryzjer i muzyk; Szymon Sama Dobroć-student prawa; Królowa Kentu-magister farmacji, Najbardziej Poszukiwany Terrorysta Świata-kierowca jeżdżący na Wschód tirami wypełnionymi skrzynkami owoców. Pacjenci są groteskowi, a zarazem zwyczajni, opowiadają swoje wódczane historie.
Od alkoholu jak wiadomo może uzależnić się każdy, bez względu na wykształcenie, poziom życia, płeć.
Pamiętnik alkoholika to studium nałogu dzień po dniu, rok po roku, butelka po butelce....
To studium zniszczenia człowieka, upodlenia, potępienia....
Pilch niczego nie ukrywa, pisze dosadnie, ironizuje.
Czy cokolwiek jest w stanie wyrwać z objęć nałogu???
Miłość?
Książkę polecam ku przestrodze i uświadomieniu, bo granica dzieląca od uzależnienia jest bardzo cienka.
Na podstawie książki nakręcono film pod tym samym tytułem. Wyreżyserował go Wojciech Smarzowski, a główną rolę zagrał Robert Więckiewicz.
Osobiście wolę książkę:)
Filmowa okładka jest fenomenalna. Co do samej ,,zwartości'' również ogromnie ciekawa i ważna.Taki pamiętnik alkoholika zapewne jest wstrząsający, dlatego muszę go poznać koniecznie. No i film oczywiście też trzeba obejrzeć.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytałam pamiętnik alkoholika, momentami zapisy są jakby w nierealnym śnie.
UsuńObejrzę film :) Skuszę się na niego ponieważ mnie interesuje. Książki nie czytałam, aczkolwiek jak spotkam, to nadrobię ten brak :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji czytać swoistego pamiętnika, który poruszałby problem alkoholizmu. Dlatego jestem bardzo na tak:). A film, jakoś kompletnie mnie nie zainteresował.
OdpowiedzUsuńCzytając książkę można sobie wszystko samemu wyobrazić, w filmie mamy gotowe sceny i czasem trudno je zaakceptować.
UsuńSłyszałam o niej!!! może w czasie wakacji będe miała więcej czasu i przeczytam!
OdpowiedzUsuńbuziaki kochana
Może się uda przy wolniejszym czasie:)
UsuńO książce nie słyszalam wcześniej zupełnie nic. O filmie natomiast było głośno, a osoby, które widziały go, byly zachwycone. Jednak polskie kino może być dobre.
OdpowiedzUsuńOczywiście:)
UsuńNie czytałam, nie lubię Plicha, ale film powalił...
OdpowiedzUsuń,,Pod Mocnym Aniołem,, było pierwszą książką Pilcha, którą przeczytałam, ale na pewno nie ostatnią:)
UsuńRzeczywiście, wydaje się być bardzo interesująca, pozdrawiam, :))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i ślę dużo słonka:)
UsuńMuszę najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzeć film. Koniecznie.
OdpowiedzUsuńKolejność w sam raz:)
UsuńCzytałam sporo pozytywnych recenzji na temat filmu, o książce nie wiedziałam. Na pewno warto do niej zajrzeć.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :*
Polecam:)
UsuńTrudna lektura - w sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie jest łatwa, ale pomimo tematu bardzo dobrze się czyta.
UsuńWiesz, ja też słyszałam dużo o tym filmie akurat, też same dobre opinie. Książek mam obecnie kilka w kolejce, więc na razie odpada, ale film kto wie..
OdpowiedzUsuńPozdrowienia śle!
Pewnie książka lepsza (jak zawsze) ... ale ja lubię filmy Smarzowskiego i zdecydowałam się na film (jeszcze nie widziałam, bo sie jakoś nie składa ...)
OdpowiedzUsuńCzęsto książka jest lepsza od filmu, ale jednak nie zawsze. Pozdrawiam:)
UsuńSama nie wiem, od czego mam zacząć czytanie Pilcha. Chyba sięgnę najpierw po inne jego książki, a ,,Pod mocnym aniołem" zostawię sobie na później.
OdpowiedzUsuńNie czytałam innych książek Pilcha, ale złapałam bakcyla na nie:)
UsuńNie wiedziałam, że jest książka. Mam w planie obejrzeć ten film, lubię gdy filmy poruszają jakiś problem. Choć książką czuję się jeszcze mocniej zaciekawiona i chyba od nie zacznę:)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńNie wiedziałam, że ten film nakręcono na podstawie książki! Z chęcią przeczytam, jestem jej bardzo ciekawa. Wolę czytać książki, niż oglądać filmy, chociaż jedno nie wyklucza drugiego i pewnie w późniejszym terminie zobaczę też ekranizację. :)
OdpowiedzUsuńLubię porównywać film z książką na podstawie, której powstał:)
UsuńMam nadzieję w najbliższej przyszłości obejrzeć film. Książkę nie wiem czy przeczytam...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO kurczę, film nawet miałam obejrzeć, ale kompletnie nie wiedziałam, że powstał na podstawie książki. Bardzo chętnie bym ją przeczytała, tematyka interesująca :)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńJestem ciekawa książki jak i filmu - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa pewno książkę przeczytam, a potem skuszę się na film :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:)
UsuńPilcha na razie odkładam na przyszłość.
OdpowiedzUsuńA ja chętnie przeczytam kolejną książkę tego pisarza:)
UsuńPowieść zrobiła na mnie ogromne wrażenie! Czytałam ją dawno temu, przymierzałam się do powtórki przed seansem filmu, ale cóż... Póki co ani nie obejrzałam filmu, ani nie przeczytałam drugi raz książki. ;)
OdpowiedzUsuńTak to czasem bywa, brak czasu, żeby ze wszystkimi zamierzeniami zdążyć. Pozdrawiam:)
UsuńFilm obejrzałam, do książki się przymierzam i mam cichą nadzieję, że będę pod większym wrażeniem lektury, niż filmu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę, że więcej tu u Ciebie polskiej prozy. Przepraszam, dobrej polskiej prozy.Pod mocnym aniołem to świetna książka, mocna, szczera i świetnie napisana.
OdpowiedzUsuńCo do filmu - od dawna się na niego czaję, bo moje dwie koleżanki występowały w roli statystek jako uniwersytecki tłum ;)