czwartek, 2 stycznia 2014

ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO...

Święta, Sylwester i mamy już Nowy Rok!

A pierwszą książką, którą zaczęłam czytać w 2014 roku jest
  ,,Lód i woda, woda i lód,, Majgull Axelsson.
Książkę dostałam pod choinkę od męża i jest to jedyna pozycja z dorobku tej szwedzkiej pisarki, której jeszcze nie czytałam. Recenzję umieszczę jak tylko skończę czytać.


Uśmiałam się dzisiaj podczas spaceru z moim Małym Synkiem. Było dosyć zimno na dworze i wiał silny wiatr, więc mówię: ,,Założę Ci kaptur, bo jest bardzo zimno i zmarzniesz,,
a on na to: ,,Nie trzeba, mam czapeczkę, nie zamarzną mi pomysły,,!

Życzę wszystkim zaglądającym na mojego bloga
samych niezapomnianych chwil w 2014 roku!

7 komentarzy:

  1. Błyskotliwy synek,wiadomo,90%inteligencji po mamie dziedziczy:)miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bystry jest twój synek. I dowcipny. To jest najwspanialszy okres w życiu rodzicielskim. Dzieci są tak niezwykle rozbrajające. Niezwykle ciepło wspominam ten okres w swoim życiu. Nie żałuję ani jednej sekundy poświęconej każdemu ze swoich dzieci chociaż nie miałam czasu wtedy ani na czytanie ani na oglądanie telewizji.
    Pisarka mnie bardzo intryguje, ale nie miałam jeszcze okazji poznać ani jednej jej książki.
    Niech i Tobie ten rok przyniesie sporo ekscytujących chwil.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny tekst!! też bym sobie tego życzyła!
    Tobie wielu milych chwil z ksiązką ... i bez też!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że nigdy nie słyszałam o Majgulli Axelsson, jednak chyba zainteresuję się jej twórczością :)

    OdpowiedzUsuń