Źródło |
Rok temu przeczytałam Niepokój przychodzi o zmierzchu Marieke Lucasa Rijnevelda, która przyniosła mu światowy rozgłos i Międzynarodową Nagrodę Bookera za 2020 rok. We wrześniu 2022 roku miała swoją premierę w Polsce druga powieść autora Mój mały zwierzaku wydana przez Wydawnictwo Literackie.
Lato 2005 rok, Holandia, gospodarstwo De Hulst. Miejscowy weterynarz, mąż i ojciec dwóch synów odwiedza okoliczne gospodarstwa, by zbadać zwierzęta i porozmawiać z gospodarzami o ich problemach. Szczególnie lubi odwiedzać dom, gdzie mieszka czternastoletnia dziewczynka, gdyż podczas cotygodniowych wizyt może ją obserwować i stopniowo zbliżać się do niej. Mężczyzna żywi nadzieję, że dojrzewająca dziewczynka odkryje w nim coś nowego, ekscytującego i dostrzeże jego wewnętrzny blask. Coraz bardziej ją osacza, wabi i podsyca rozwijające się zainteresowanie dear boyem. Jawa zaczyna mieszać się z marzeniami i nocnymi marami, a żądza staje się silniejsza od rozumu.
Rijneveld osadza akcję powieści na holenderskiej wsi, gdzie krowy słuchają muzyki klasycznej Chopina i Vivaldiego, by mleko miało wyrazisty smak śmietanki. Całą historię poznajemy z perspektywy czterdziestodziewięcioletniego weterynarza, który wabi do siebie samotne, zagubione dziecko i w swoim mniemaniu ratuje je, otacza opieką i miłością. Kurt jest świadkiem dorastania dziewczynki i z jednej strony widzi w niej radosne dziecko, a z drugiej strony figlarną kobietę, którą pożąda. Coraz bardziej oddala się od żony, a jego myśli krążą wciąż wokół nastolatki. Kurt toczy walkę ze sobą, boi się, że ktoś go nagle przyłapie, kiedy spędza czas sam na sam z dziewczyną. Mimo nocnych koszmarów i planów, że już więcej nie spotka się z niebiańską wybranką, wciąż zawłaszcza ją coraz bardziej. Nastolatka jest ekscentryczna, ale z nienagannymi manierami i potrafi się błyskawicznie dostosować do scenariusza codzienności. Pod przykrywką udawanych ról kryje się wielka otchłań i bezbrzeżna pustka, która z czasem opanowuje ją coraz bardziej. Rozmawia z Kurtem o piosenkach, filmach, książkach, ale niewiele mówi o sobie i wspólnym życiu z ojcem i bratem. Coraz częściej fantazjuje na temat swojego wspaniałego życia, nie wie co jest prawdą, a co wymysłem. Chce być inna i jednocześnie taka jak wszyscy. Słucha piosenek na discmanie, śpiewa, gra na gitarze albo rozbawiona tańczy po pokoju, a za chwilę uważa się za zbrodniarkę, która urodziła się tego samego dnia co Hitler i swój pokój nazywa Orlim Gniazdem. Rijneveld doskonale oddaje uczucia i opisuje motywy działania bohaterów. Weterynarza pedofila, który jak pająk wije sieć wokół swojej ofiary, by zaspokoić mroczne obsesje i pożądanie oraz nastolatki pełnej wyuczonych gestów i ukrytej dziecinności szamocącej się pomiędzy byciem dziewczynką a kobietą. Jestem pod wielkim wrażeniem jak autorowi udało się oddać chorobliwe fantazje Kurta i doprowadzić całą opowieść do końca.
Mój mały zwierzaku to wstrząsająca powieść pełna obscenicznych, niesmacznych, a momentami obrzydliwych scen, które przerażają, a jednocześnie wciągają w mrok odrażających motywacji i niemożności przerwania zakazanego kręgu narastającego pożądania głównego bohatera. To także opowieść o dojrzewaniu, bólu po stracie najbliższych osób, braku rodzinnej atmosfery, niemożności pokochania siebie, tęsknocie, przełomowych wydarzeniach w życiu i realia życia na holenderskiej farmie. Porażająca swoją wymową, pięknem języka i charakterystycznym stylem. Lolityzm w holenderskim wydaniu, a do tego bardzo udane balansowanie między podziwem, adoracją, zazdrością i mroczną, chorą miłością. Mocna, naturalistyczna powieść, której nie można zapomnieć.
Tytuł: Mój mały zwierzaku
Autor: Marieke Lucas Rijneveld
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Kategoria: literatura piękna
Tytuł oryginału: Mijn lieve gunsteling
Data wydania: 2022-09-28
Data 1. wyd. pol.: 2022-09-28
Data 1. wydania: 2022-01-19
Tłumacz: Jerzy Koch
Liczba stron: 360
ISBN: 978-83-08-07653-8
Narobiłaś mi wielkiej ochoty na przeczytanie tej książki kochana.
OdpowiedzUsuńNietypowa powieść, śmiało czytaj Agnieszko:)
UsuńChyba nie mam teraz ochoty na takie niesmaczne klimaty. Ale w pzyszłości kto wie.
OdpowiedzUsuńTo prawda,że trzeba mieć odpowiedni czas na czytanie takich książek.
UsuńMocna... Jestem ciekawa czy dałabym radę ją przeczytać, chociaż wydaje się być naprawdę ciekawa. Będę o niej pamiętać, a okładkę zapamiętam na pewno 😉
OdpowiedzUsuńSpecyficzna, naturalistyczna powieść, ale godna przeczytania.
UsuńCzasem lubię sięgać po tego typu powieści, jednak po takie książki sięgam w momencie, w którym mam mało stresów. Zatem jak na razie zapisuję sobie tytuł na przyszłość...może sięgnę po niego w okolicach wakacji.
OdpowiedzUsuńTo trudna i wymagająca powieść, ale warta przeczytania w spokojnym okresie:)
UsuńPolecam:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się.... bardzo dziwna, bardzo trudna, bardzo obrzydliwa
OdpowiedzUsuńTo zaczyna być charakterystyczny styl autora. Ciekawe jaki temat poruszy w kolejnej książce?
UsuńOgólnie okładka mnie bardzo odpycha, ale Twoja recenzja jednak zachęca. Jeszcze się nad nią zastanowię ;)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)
UsuńWłaśnie czytam. Obrzydza acz hipnotyzuje. Niesamowity młody pisarz
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jestem ciekawa jaki temat poruszy autor w kolejnej książce.
Usuń