środa, 12 marca 2014

,,KWIATY OD ARTIEGO,, BRIDGET ASHER

Ostatnio miałam ochotę przeczytać coś lekkiego i mój wybór padł na powieść Bridget Asher pt. ,,Kwiaty od Artiego,,

http://www.empik.com/kwiaty-od-artiego-asher-bridget

Małżeństwo Lucy ze starszym od niej o 18 lat Artiem wydaje się być idealne. Obydwoje mają satysfakcjonującą pracę /Lucy jest rewidentem księgowym, a Artie prowadzi sieć restauracji/. Mają piękny dom, a od jakiegoś czasu starają się powiększenie rodziny. Ta idylla jednak zostaje zburzona, gdy Lucy dowiaduje się o licznych zdradach męża. Rozgoryczona, ze złamanym sercem opuszcza dom i rzuca się w wir pracy, aby zapomnieć o tym co zrobił jej mąż, chce wymazać z pamięci wspólne plany i marzenia. Po pół roku dostaje telefon od swojej matki, która prosi ją o powrót, gdyż Artie jest poważnie chory na serce i pozostało mu niewiele czasu. Przypomina Lucy, że jest ona nadal żoną Artiego i pomimo jego wiarołomstwa powinna się nim zaopiekować w takiej sytuacji. 
Lucy wraca do domu, ale jest wściekła, że po tylu zdradach męża, w momencie choroby tylko ona ma się nim opiekować. A gdzie są te jego wszystkie ukochane, jak sam określał kobiety, z którymi był związany. Pod wpływem alkoholu i podjudzona przez Artiego Lucy dzwoni kolejno do kobiet, których numery telefonów znalazła w starym notesie męża i mówi: ,,Artie umiera. Kiedy życzy sobie pani pełnić wartę przy łożu śmierci?,,
Niedługo po tych telefonach, ku wielkiemu zaskoczeniu Lucy, zaczynają przyjeżdżać byłe kochanki męża. Pojawia się ekscentryczna Elspa z kolczykiem w nosie, elegancka i starsza Eleanor.....i kolejne.
Na jaw wychodzi także fakt, że Artie ma syna Johna, który jest w wieku Lucy.

Co wynikło ze spotkań Lucy z kochankami męża? Czy pogodziła się z Artiem? Czy w obliczu śmierci wybaczyła mu zdrady? Czy Artie nawiązał nić porozumienia z dorosłym synem? 
Odpowiedzi na te pytania znajdują się w książce:)

A powieść czyta się bardzo szybko, nie trzeba się skupiać nad treścią. Jest to typowo lekka, kobieca książka. Niemniej zmusza do refleksji i zastanowienia się, jak zachowałabym się w takiej sytuacji?









26 komentarzy:

  1. Lubię takie lekkie książki, chętnie przeczytam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Potrzebuję chyba teraz takiej lekkiej lektury. Ciekawie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz się raczej nie skuszę (ależ stos na mnie czeka), ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę, ale w wersji pocket, dlatego jakoś nie potrafię się za nią zabrać, gdyż przerażają mnie te ,,mrówcze'' literki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję kochana za tą ksiązkę. Musze ją przeczytać.
    ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi miło zawitać na Twoim blogu :) Czegoś takiego jak powyższa książka szukałam, lubię lekkie opowieści o zabarwieniu miłosnym ;)) Czeka mnie wizyta w księgarni :) a na Twój blog na pewno będę wracała :)

    pozdrawiam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  7. W mojej pracy często potrzebuje książek, które można czytać w "przerwach między pracą". Skoro powieść czyta się szybko, nie trzeba się skupiać nad treścią, to chętnie zabiorę ją do torebki ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka idealnie nadaje się na takie ,,przerwy,,:)

      Usuń
  8. Bardzo ciekawa fabuła, z chęcią się rozejrzę za tą książką, może będzie w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też czytałam i muszę przyznać, że lektura nie powaliła mnie na kolana. Czasami było ciekawie, za chwilę trochę wiało nudą, ale nie było też źle.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżeli znajdę gdzieś tę książkę, to przy okazji przeczytam. Fabuła zapowiada się ciekawie, to coś zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawie się zapowiada, szczególnie ten wątek z przyjeżdżającymi kochankami do rzekomo zmarłego kochasia:) Bardzo zainteresowałaś mnie swoją recenzją:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten motyw jest zaskakujący:)

      Usuń
    2. O tak ;) Bardzo chętnie przeczytam, jeżeli wpadnie mi w ręce ;)

      Usuń
  12. Trzeba przyznać, że pomysł na fabułę niezwykły.

    OdpowiedzUsuń
  13. Trochę mi się to skojarzyło z komedią "Sześć żon i jeden pogrzeb". :P

    A tak bardziej serio, to jak dla mnie sytuacja bohaterki jest do kitu. Sama nie wiem co bym zrobiła, bo pewnie miałabym większą ochotę dobić mężusia niż mu pomóc. :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawa powieść, lekka i zabawna, zainteresowała mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Małżeństwo z mężczyzną starszym o 18 lat? Coś takiego może się w rzeczywistości udać? Pomysł na fabułę interesujący, ciekawa jestem jak potoczyła się konfrontacja z kochankami ;) Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  16. no.. to ładne rzeczy ukrywał ten Artie, nieładnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi ciekawie, ale na razie mam dużo planów czytelniczych :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam i miło wspominam, choć to takie typowe czytadło :)

    OdpowiedzUsuń