poniedziałek, 28 października 2013

"HISZPAŃSKIE OCZY" - MARIA NUROWSKA

Hiszpańskie oczy - Maria Nurowska Jeśli ktoś lubi powieści psychologiczne, a szczególnie o psychice kobiet, trudnych relacjach pomiędzy najbliższymi osobami w rodzinie, a do tego ze szczyptą historii powojennej, to polecam "Hiszpańskie oczy" Marii Nurowskiej.
Jest to moje pierwsze spotkanie z tą polską pisarką i na pewno nie ostatnie.
"Hiszpańskie oczy" powstały dzięki przypadkowej rozmowie w parku Marii Nurowskiej i starszej nieznajomej kobiety, która opowiedziała jej historię swojego życia.

Anna, która brała udział w Powstaniu Warszawskim, w wieku piętnastu lat  została wywieziona na Syberię, gdzie pracowała przez kilka lat w obozowym szpitalu. W noc wigilijną dokonano na niej zbiorowego gwałtu, a owocem tego była urodzona w niewoli córka, która wróciła z nią do Polski. Relacje między matką, a córką są bardzo skomplikowane i bolesne. Ewa, córka Anny choruje na bulimię, nie zna okoliczności swojego poczęcia i sama wychowuje synka Antka, którego "podrzuca" matce kiedy nie jest w stanie się nim zająć.  Kobiety szukają pomocy u psychologa, gdyż wzajemne pretensje, niedomówienia, chłód emocjonalny, a jednocześnie uzależnienie od siebie doprowadzają je do granic wytrzymałości i wpływają na kształtującą się dopiero osobowość pięcioletniego Antka, który często do babci zwraca się  "mamo".
W książce tej Maria Nurowska przedstawiła nie tylko trudne relacje matki i córki, ale także miłość kobiety do mężczyzny, Anny do Jerzego, dużo starszego od niej chirurga, którego poznała podczas Powstania Warszawskiego, a później spotkała także w łagrze.
  
Cała opowieść jest smutna, nostalgiczna i przepełniona bólem. 
Jeśli to kogoś nie zraża, to bardzo polecam tę lekturę.
 

8 komentarzy:

  1. Ja bardzo lubię Nurowska, najbardziej powieść "Rosyjski kochanek"- ta akurat bardziej optymistyczna:-)) polecam. A po "Hiszpańskie oczy" sięgne jak będe mieć okazje- dzięki
    PS. dałoby rade zrezygnowac z tej weryfikacji obrazkowe? jest mocno "upierdliwa" -((

    OdpowiedzUsuń
  2. "Rosyjskiego kochanka" mam w planie przeczytać, a jeśli chodzi o weryfikację, to myślę, że można to będzie zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie jak @ystin najbardziej lubię "Rosyjskiego kochanka", ALE TE RÓWNIEŻ CZYTAŁAM I WIELE INNYCH.
    Te starsze książki są lepsze od tych pisanych ostatnio. Dużo lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, te oststnie jakoś takie " wymęczone", brak im lekkości...

      Usuń
  4. Lubie psychologiczne książki ale ostatnio jedyne co czytam to podręczniki szkolne.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie ostatnio koleżanka przekonała do Nurowskiej i czytam "Rosyjskiego kochanka". Podoba się bardzo, więc pewnie sięgnę po kolejne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Rosyjskiego kochanka,, jeszcze nie czytałam, ale na pewno przeczytam.

      Usuń