Źródło |
Jamajski pisarz Marlon James otrzymał Nagrodę Bookera 2015 za swoją trzecią powieść ,,Krótka historia siedmiu zabójstw", która 27 października 2016 roku ukarze się w Polsce nakładem Wydawnictwa Literackiego.
W 1976 roku w stolicy Jamajki Kingston grupa uzbrojonych w karabiny maszynowe bandziorów napada na dom muzyka reggae Boba Marleya. Gwiazdorowi udaje się przeżyć, ale gangsterzy nie zostają schwytani. Wokół napadu krążą legendy, a Marlon James stopniowo odsłania kulisy tego tajemniczego zdarzenia, które odbiło się echem na całym świecie, a także opisuje losy gangu narkotykowego.
Akcja powieści rozciąga się na dziesięciolecia i toczy się na Jamajce oraz w Nowym Jorku. Narracja prowadzona jest przez wiele osób i dzięki temu poznajemy życie na Jamajce z różnych perspektyw: gangsterów, handlarzy narkotyków, polityków, agentów CIA, policjantów-sadystów, dziennikarzy, bezrobotnych, prostytutek, egzekutorów. Autor zadbał, by każdy z bohaterów posługiwał się językiem charakterystycznym dla jego grupy społecznej.
Przejmujący obraz Jamajki, która podzielona jest na strefy wpływów( Kopenhaga, Osiem Ulic, Dżungla, Rem, apatauan, dautauan), w których rządzą narkotykowi doni powiązani z politykami walczącymi brutalnie o wygranie wyborów. Młodzi bandyci stopniowo przekraczają ustalone granice i napadają coraz bliżej centrum, ich akcje są coraz bardziej spektakularnie.
Ludzie w getcie zabijają dla jedzenia, dla pieniędzy, bo ktoś krzywo na nich spojrzał. Do zabijania nie potrzebują powodów. Rudeboys napadają na dobrze ubrane kobiety i mężczyzn. Życie w getcie nie znaczy nic-,,Zabić chłopaka to jak pierdnąć." Dzieci płaczą na ulicach, ciężarne kobiety są gwałcone, bandyci napadają na kolejne domy ciężko pracujących ludzi i rabują co się da, a przy tym nie wahają się zabijać i gwałcić rodziców na oczach dzieci.
Jeden z bohaterów Bam-Bam w wieku dziesięciu lat jest świadkiem napadu, poniżania i śmierci swoich rodziców. Ucieka i z ulicy trafia do bandy Papa-Lo, który się nim zajmuje. Uczy się strzelać i zabijać, by sam mógł przeżyć.
,,Zabić takiego chłopaka to było nic. Wiedziałem, że tak będzie, może chłopaki z getta to wiedzą. To nie przez śmierć, tylko przez szczyny, gówno i krew się zrzygałem, jak go ciągnąłem, żeby wrzucić do morza. Trzy dni później w gazecie był nagłówek, że zwłoki chłopca pływały w porcie, że wyglądało jak egzekucja. Josey Wales się uśmiechnął i powiedział, że ze mnie teraz taki wielki mężczyzna, że piszą o mnie w gazetach i boi się mnie cała Jamajka. Ja nie czuję się wielki. Nic nie czuję. Może wielkie jest to właśnie, że nic nie czuję."
Jamajka w powieści Marlona Jamesa to nie jest raj dla turystów, to prawdziwy, a częściowo przerysowany obraz kraju, w którym trwa brutalna wojna przedwyborcza.
Nie jest to łatwa lektura, gdyż obfituje w przemoc, wulgarny język, naturalistyczne opisy seksu i brutalne morderstwa. Czytałam ją z rosnącym niedowierzaniem i przerażeniem, że w ludziach może być tak wiele zła.
,,Krótka historia siedmiu zabójstw" to nie tylko opowieść o szturmie bandytów na dom Boba Marleya, ale przede wszystkim epicka, oszałamiająca historia o mrocznym i brutalnym świecie narkotyków, przemocy, handlu bronią, korupcji, prostytucji i powiązanych z nimi jamajskich polityków. Przeraża, fascynuje i nie pozostawia obojętnym, bo budzi bardzo silne emocje. Warto zmierzyć się z tą pomysłową i ambitną powieścią.
PREMIERA 27 PAŹDZIERNIKA 2016 R.
Autor: Marlon James
Tłumaczenie: Robert Sudół
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Tytuł oryginału: A Brief History of Seven Killings
Data wydania: 27 października 2016
ISBN: 9788308062210
Liczba stron: 712
Kategoria: literatura współczesna
Cytat: str. 22,54 (mogą ulec zmianie z oryginale)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz