piątek, 27 kwietnia 2018

,,PIĘKNO Z PÓL I ŁĄK" - KATARZYNA ENERLICH-RECENZJA PRZEDPREMIEROWA


Piekno z pol_500
Źródło

Od kilku lat zaczęłam bardziej interesować się ziołolecznictwem i wykorzystywaniem darów natury w kuchni oraz kosmetyce. Czytam różne publikacje na te tematy, by pogłębić wiedzę i umiejętnie stosować zdobytą teorię w codziennej praktyce. Ostatnio w moje ręce trafiła książka Katarzyny Enerlich ,,Piękno z pół i łąk", którą mogłam przeczytać jeszcze przed premierą.

Katarzyna Enerlich jest pisarką, zielarką i pasjonatką naturalnych kosmetyków oraz nauczycielką jogi. Prowadzi warsztaty zielarskie i kosmetyczne, a jogi dynamicznej, funkcjonalnej i fit-jogi uczy we własnej szkole jogi ,,Baba Joga".

W najnowszej książce ,,Piękno z pól i łąk" autorka zachęca, by wrócić do natury zgodnej z porami roku i zachodzącymi przemianami, by szukać w niej harmonii i spokoju, by otworzyć się na to co nas otacza i czerpać z tego co naturalne garściami. Natura jest niezwykła i mądra, dlatego najlepiej robić kosmetyki zgodnie z porami roku i produktów, które akurat są dostępne sezonowo. Książka podzielona jest na dziesięć rozdziałów, w których  można znaleźć konkretne informacje i przepisy na zrobienie naturalnych kosmetyków myjących, natłuszczających i tonizujących z produktów dostępnych w domu czy na łące lub w sklepie zielarskim. Oprócz podstawowych receptur na zrobienie szamponów, kremów, płynów i kul do kąpieli, mydeł czy też kosmetyków z kwasem mlekowym Katarzyna Enerlich podaje przepisy autorskie na kosmetyki naturalne. Jak podkreśla, jej propozycje naturalnych kosmetyków są tylko inspiracjami i każdy może sam wykorzystywać to, co ma akurat pod ręką i sprawdzić jak zareaguje na to jego skóra. 

Zgadzam się ze słowami autorki, która mówi, że: ,,Łąka daje ci wszystko, czego potrzebuje Twoja twarz i ciało. W ziołach znajdziesz to, co wygładzi Ci zmarszczki, co odżywi włosy i paznokcie. To COŚ nie jest produkowane w laboratoriach, nie jest dodawane do przemysłowych kremów. PRAWDA jest tylko w naturze. Bądź prawdziwa w dbałości o siebie." Niezwykłe jest to, że do pielęgnacji ciała można wykorzystać tak proste  i ogólnie dostępne produkty. Nasiona babki jajowatej można wymieszać z mlekiem i zrobić pastę do mycia. Młode gałązki brzozy  można zagotować i wlać odcedzony wywar do kąpieli w wannie. Liście pokrzywy czy kłącza perzu można zaparzyć i pić lub stosować do płukania włosów. Tarczycę bajkalską zastosować w preparacie działającym jak botoks, a  żelatynę wykorzystać do laminowania włosów. Mak zmieszany z miodem lub jogurtem stanie się doskonałym peelingiem, który będzie przyjazny nie tylko dla naszego ciała, ale także dla środowiska, gdyż ulegnie naturalnemu rozkładowi, nie tak jak plastikowe dodatki w drogeryjnych peelingach. Bardzo zainteresował mnie przepis na Tonik Zielarki, który jest prosty w wykonaniu, całkowicie naturalny i nie zawiera szkodliwych składników. Mam zamiar zacząć go robić w najbliższym czasie.

Zachęcam gorąco do czytania książki ,,Piękno z pól i łąk", by uczyć się co jest dla naszego ciała najlepsze w pielęgnacji, a do tego niedrogie i łatwo dostępne. Znaleźć można w niej wiele inspiracji do robienia własnych kosmetyków, konkretne przepisy autorskie oraz zaprzyjaźnionych z autorką zielarek. Wspaniała opowieść o ziołach, przyrodzie, aromatach, olejkach i czerpaniu przyjemności z prostoty. Serdecznie polecam:)





PREMIERA 9 MAJA 2018 R.


WPISY POWIĄZANE: ,,Prowincja pełna złudzeń"-Katarzyna Enerlich
                                         ,,Pod słońcem prowincji"- Katarzyna Enerlich
                                         ,,Rzeka ludzi osobnych"-Katarzyna Enerlich
                                         ,,Czas w dom zaklęty"-Katarzyna Enerlich




Tytuł: Piękno z pól i łąk
Autor: Katarzyna Enerlich
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Data wydania: 9 maja 2018
ISBN: 9788377794746
Liczba stron: 208
Kategoria: literatura współczesna, poradnik

Cytaty: str.37

środa, 25 kwietnia 2018

,,AMY I ISABELLE" - ELIZABETH STROUT- ZAPOWIEDŹ









Debiut Elizabeth Strout "Amy i Isabelle" po raz pierwszy w Polsce!

Premiera już 9 maja

Amy i Isabelle

W małym, plotkarskim miasteczku Shirley Falls w Nowej Anglii życie toczy się niespiesznie. Z pozoru wszyscy wszystko o sobie wiedzą. Okazuje się, że najbardziej sobie obce są dotychczas nierozłączne matka i jej nastoletnia córka – Isabelle i Amy. Wieczory ciągną się im bez końca. Razem pracują, a w domu nie wiedzą, jak uciec przed upalnym latem i sobą nawzajem. Amy wiedzie nudne życie nastoletniej uczennicy, choć „często towarzyszy jej niejasne i niezrozumiałe poczucie wstydu”. Kiedy w szkole pojawia się nowy nauczyciel, pan Robertson, w szesnastoletniej dziewczynie zaczyna budzić się kobieta. Isabelle nie podejrzewa, że jej nastoletnia córka ma romans z nauczycielem, bo całe miasteczko żyje historią porwania kilkuletniej dziewczynki. Kiedy romans wychodzi na jaw, Isabelle będzie musiała zmierzyć się z przeszłością, o której za wszelką cenę próbowała zapomnieć i przed którą próbowała uchronić Amy.

Matka i córka staną twarzą w twarz ze sobą, wstydem przeszłości, komentarzami plotkarskiego Shirley Falls i niszczącą siłą ludzkich zależności. To siła tym większa, że pierwotna – matka i córka bezgranicznie się kochają i jednocześnie walczą ze sobą. Isabelle w swoim samotnym macierzyństwie będzie zmuszona skonfrontować się z tym, że „cała miłość tego świata nie mogła uchronić nikogo przed okropną prawdą: przekazujesz to, kim jesteś”.


Elizabeth Strout jest autorką następujących powieści: uhonorowanej Nagrodą Pulitzera Olive Kitteridge, Bracia Burgess, Mam na imię Lucy, To, co możliwe. Amy i Isabelle to książka, która zdobyła nagrodę Arta Seidenbauma przyznawaną przez „Los Angeles Times” oraz Nagrodę Heartland „Chicago Tribune”. Wkrótce nakładem wydawnictwa ukaże się kolejna powieść Trwaj przy mnie. Strout była finalistką nagrody literackiej im. Faulknera, a także Orange Prize w Anglii. Jej opowiadania ukazywały się m.in. w „The New Yorker” i „O: The Oprah Magazine”. Pisarka jest członkiem rady programowej studiów magisterskich w dziedzinie sztuk pięknych na Uniwersytecie Queens w Charlotte, w stanie Karolina Północna. Mieszka w Nowym Jorku.




Jesteście zainteresowani tą książką?

wtorek, 24 kwietnia 2018

,,DETEKTYW ARROWOOD"-MICK FINLAY


Źródło

Londyn, 1895 rok. Detektyw Arrowood i jego wierny asystent Barnett przyjmują zlecenie odnalezienia brata Caroline Cousture. Sprawa wydaje się prosta, a zarobek łatwy i pokaźny. W trakcie poszukiwań sprawy jednak coraz bardziej się komplikują, a do tego giną ludzie. Policja ma za mało funkcjonariuszy, by zająć się wszystkimi sprawami, więc do akcji wkracza prywatny detektyw Arrowood.

Detektyw Arrowood to pokaźny mężczyzna z wydatnym brzuchem, siną twarzą, podkrążonymi oczami i ulizanymi włosami, a raczej ich resztkami rosnącymi na poznaczonej bliznami łysej głowie. Często zalatuje od niego nieświeży oddech z przetrawionym dżinem z dnia poprzedniego. Na koniec pijaństwa zażywa laudanum i pada jak długi na łóżko. Po ulicach biega w ciasnych butach i chociaż zazwyczaj brakuje mu pieniędzy, zawsze czuje się zakłopotany, kiedy je przyjmuje za rozwiązanie sprawy. Sympatyczny Barnett od piętnastu lat jest żonaty z najbardziej rozsądną kobietą w dzielnicy. Z zawodu jest urzędnikiem sądowym, ale asystuje detektywowi i potrafi otwierać zamki wytrychem, bić się i organizować zasadzki, a do tego wyciąga szefa ze spelunek i odprowadza bezpiecznie do domu. Detektyw Arrowood i Barnett są jak Sherlock Holmes i doktor Watson, ale mniej popularni, bo o nich nie piszą w gazetach. Arrwood często krytykuje Holmesa, który jest detektywem dedukującym. Uważa, że gromadzi on drobne wskazówki i je rozdmuchuje, często niesłusznie. Nie rozumie ludzi, nie widzi w sprawie człowieka, bo liczą się dla niego tylko tropy. Arrowood uważa się za detektywa emocji, bo dostrzega ludzi i zagląda im w duszę, wyczuwa prawdę. Jego spraw nie publikują w Daily News, nie ma gospodyni ani nie wynajmuje apartamentu na Baker Street, nie ma brata na rządowej posadzie, ale angażuje się w sprawy całym sobą i nie spocznie póki ich nie rozwiąże. ,,Emocje stanowiły jego siłę i zarazem największą słabość."

Autor w dosyć malowniczy sposób przedstawił życie w XIX-wiecznym Londynie. Pochmurne dni z mżawką, tłum klientów przy garkuchniach, przeciskający się ludzie na ulicach pomiędzy wozami, omnibusami i ulicznymi straganami, węglarze zrzucający z wozu na chodnik worki z węglem,  sprzedawcy zapałek, uliczne maszyny do mielenia kawy, kobiety z dziećmi na rękach rozmawiające o Kubie Rozpruwaczu, konie opieszale stukające podkowami o bruk... Londyn to miasto z jasnymi i ciemnymi stronami, dojmującym okrucieństwem i złudnymi nadziejami. To miasto, w którym igra się z ludzkim losem, gdzie prawie połowa mieszkanek żyje z nierządu, gdzie w jednym pomieszczeniu śpi po dziesięć osób, gdzie resztki z rzeźni wrzucane są do kanałów odpływowych biegnących przez środek podwórek otoczonych lichymi chatami, gdzie w bocznych uliczkach i przesmykach między domami toczą się wojny.

,,Detektyw Arrowood" to pierwsza część z serii o londyńskim detektywie dla biednych. Czyta się bardzo szybko, bo akcja jest wartka i więcej jest w książce dialogów niż opisów. Bohaterowie są sympatyczni i zabawni, więc jeśli macie ochotę na taki lekki retro kryminał, to można po tę powieść śmiało sięgnąć.




Książkę można kupić w Księgarni BookTime

booktime.pl


Tytuł: Detektyw Arrowood
Autor: Mick Finlay
Tłumaczenie: Leszek Stafiej
Cykl: Arrowood Mystery (tom 1)
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Tytuł oryginału: Arrowood
Data wydania: 2 marca 2018

ISBN: 9788327635068
Liczba stron: 336
Kategoria: thriller/sensacja/kryminał

Cytaty: str. 11

czwartek, 19 kwietnia 2018

,,CÓRKA IZEBEL" - WILKIE COLLINS


corka
Źródło

Dziewiętnastowieczny Frankfurt. Bezdzietna wdowa po kupcu Ephrainie Wagnerze zamierza kontynuować filantropijną działalność zapoczątkowaną przez męża w firmie i szpitalu dla obłąkanych. W tym samym czasie wdowa po profesorze Fontaine, który zmarł na tyfus stara się spłacić długi męża i zapewnić pomyślną przyszłość córce Minnie. Obie wdowy są zdeterminowane w dążeniu do wyznaczonego sobie celu, ale na ich drodze staje Słomiany Jack.

Narratorem w powieści jest siostrzeniec pani Wagner, David Glenney, który pracuje w biurze spółki Wagner, Keller i Engelman, a w wolnych chwilach odwiedza wdowę Fontaine. Autor stworzył bardzo ciekawe i rozbudowane psychologicznie bohaterki. Wdowa po Wagnerze otrzymuje cały spadek i zarządza firmą. Po wielu latach pożycia małżeńskiego z o wiele starszym od siebie  człowiekiem nadal zachowuje urodę, ale nie sprawia świadomej swoich zalet. Na co dzień jest niezwykle łagodna i skromna. Jednak jeśli sytuacja tego wymaga, natychmiast budzą się w niej pokłady stanowczości. Jej mąż związany z wieloma instytucjami dobroczynnymi m.in. szpitalem dla obłąkanych w Bethlehem nie mógł pogodzić się z tym w jaki okrutny sposób traktowano tam ludzi zakutych w łańcuchy. W jego dzienniku wdowa znajduje zapiski, z których dowiaduje się, że miał on w planie na własną odpowiedzialność i własny koszt, zbadać zastosowanie dobrego słowa i cierpliwości w leczeniu ludzi obłąkanych. W szpitalu pani Wagner poznaje Słomianego Jacka, który traktowany jest  jak najniebezpieczniejszy przestępca, a został przywieziony do zakładu wprost z ulicy po potrąceniu przez wpływową osobę. Słomiany Jack umila sobie czas wyplataniem kapeluszy, mat stołowych i koszyków. Jest młody, ale ma zniszczoną skórę i jest przedwcześnie posiwiały. Nie ma przyjaciół ani rodziny. Asystenci biją go batem uplecionym z rzemieni. Mężczyzna przebywa w celi, siedzi na wiązce słomy i ciężkim łańcuchem jest przykuty do ściany. Podarte ubranie ledwo zakrywa jego wychudzone ciało. Wdowa Wagner jest wstrząśnięta traktowaniem ludzi obłąkanych w szpitalu i zaczyna realizować plany męża. Zamierza także zreformować firmę i wprowadzić do biura kobiety, które będą pracowały obok mężczyzn. Wspólnicy są tym przerażeni, gdyż uważają, że kobiety nie nadają się do pracy, ponieważ ich ,,konstrukcja duchowa zawiera w sobie dwa niepodważalne defekty: zgubną  skłonność do małpiego naśladownictwa oraz iście dziecięcą nadgorliwość." Wdowa Fontaine spotyka się z ogólną niechęcią i nieufnością sąsiadów. Uważają ją za złą, chciwą, rozwiązłą i okrutną, podobną do biblijnej królowej Izraela Izebel. Niby nie wyróżnia się niczym specjalnym, ale emanuje kocią gracją, władczym spokojem, urzeka manierami, czaruje głosem. Choć ma około czterdziestu lat nadal jest piękna. Potrafi niepostrzeżenie podporządkować czyjąś wolę do tego stopnia, że odpowiada na najbardziej podstępne pytania szczerze, jakby rozmawiał z bliskim i zaufanym przyjacielem. Chce obronić swoją wrażliwą i niewinną córkę Minnę przed brutalnością świata. Widzi, jak córka powoli, dzień po dniu marnieje i gaśnie po rozstaniu z Fritzem, którego z wzajemnością kocha całym sercem i duszą. Perspektywy na przyszłość są marne i matka szuka ratunku dla Minny chowając godność.

,,Córka Izebel" to klasyka w bardzo dobrym wydaniu. Zagęszczająca się mroczna atmosfera, wyraziste i bardzo dobrze ukazane psychologicznie postacie wdów zmierzających do określonego celu, miłość i tęsknota dwojga ludzi rozdzielonych przez niesprzyjającego ich związkowi ojca. Czytało mi się tę powieść Collinsa niezwykle dobrze i dlatego zachęcam do sięgnięcia po nią:)




WPISY POWIĄZANE: ,,Córki niczyje"-Wilkie Collins
                                          ,,Tajemnica Mirtowego Pokoju"-Wilkie Collins



Tytuł: Córka Izebel
Autor: Wilkie Collins
Tłumaczenie: Magdalena Hume
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Tytuł oryginału: Jezebel's Daughter
Data wydania:14 marca 2018
ISBN: 9788377794531
Liczba stron: 336
Kategoria: Literatura piękna
Cytaty: str.58 

piątek, 13 kwietnia 2018

,,ŻYCIE MRÓWEK"-MAURICE MAETERLINCK


Mrowki_500
Źródło

Po rewelacyjnych książkach ,,Życie pszczół" oraz ,,Inteligencja kwiatów" sięgnęłam po kolejną publikację Maurice Maeterlincka ,,Życie mrówek."

Autor zaczyna od zapoznania Czytelnika z najbardziej ogólnymi informacjami o mrówkach, by w kolejnych rozdziałach przejść do bardziej szczegółowych dotyczących mrowiska, zakładania gniazda, prowadzenia wojen, porozumiewania się i orientacji oraz opisuje bliżej mrówki pasterki, mrówki grzybiarki, mrówki rolniczki, mrówki prządki, mrówki miodonośne, a także pasożyty w mrowisku.

Przyznam, że Maurice Maeterlinck w niezwykle ciekawy i entuzjastyczny sposób prezentuje życie mrówek, które rozprzestrzeniły się prawie we wszystkich częściach świata, z wyjątkiem krajów wysokogórskich i polarnych. Mrówczych społeczeństw jest tyle, ile gatunków tych owadów, odmiennych rodzajów i sposobów życia. Mrowisko zamieszkują królowe, masy mrówek robotnic bez określonej płci, kilkuset samców, a także pasożyty. Wszyscy członkowie tego społeczeństwa współpracują ze sobą. To co wyszuka robotnica i zbierze skrzętnie z narażeniem życia zasila społeczny wol. Nieustanne podawanie sobie pokarmu z ust do ust jest czymś zwyczajnym w świecie mrówek. Mrówki wojowniczki, zwane Amazonkami nie mogą przyjmować pokarmu bez pomocy niewolnic-robotnic wydzielających z wola miód i osobniki tego gatunku zmarłyby z głodu, kąpiąc się same w pożywieniu. Z innych ciekawostek podam, że mrówki mogą żyć w wilgotnej ziemi prawie rok bez pożywienia. Samce mrówek wkrótce po zapłodnieniu tracą skrzydełka. Te małe stworzonka cieszą się niezniszczalnym zdrowiem i niezwykłą trwałością życia. Po odcięciu głowy żyją jeszcze dwadzieścia dni i do ostatniej chwili trzymają się na nogach. Są wrażliwe tylko na zimno, które jednak ich nie zabija, lecz wprowadza w stan odrętwienia. Są bardziej wrażliwe na rozkosz, a mniej na ból. Skaleczone nadal podążają do gniazda, jak gdyby nic się nie stało, ale jeśli głodna mrówka poprosi o pożywienie, zatrzymują się i z rozkoszą ją karmią. Żyją ,,przede wszystkim w nieśmiertelności, gdyż są częścią całości, której nikt nie może zniszczyć."

,,Życie mrówek" to nie podręcznik, ale niezwykle ciekawa opowieść przyrodnicza z elementami filozoficznymi, która jest bardzo ładnie i starannie wydana oraz opatrzona licznymi rysunkami. Po lekturze książki zgadzam się z jej autorem, że myrmekologia jest nauką, która dotyka zagadnień najbardziej subtelnych, najbardziej tragicznych i najbardziej niepokojących. Jestem ciekawa, czy w serii ukaże się też książka ,,Życie termitów", bo jeśli tak, to na pewno po nią sięgnę. Serdecznie polecam książkę wszystkim Czytelnikom, którzy mają ochotę poznać tajemnice mrowiska.



                                        ,,Inteligencja kwiatów"-Maurice Maeterlinck




Tytuł: Życie mrówek
Autor: Maurice Maeterlinck
Tłumaczenie: Maria Czartkowska, Adam Czartkowski
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Tytuł oryginału: La vie de fourmis
Data wydania: 4 kwietnia 2018
ISBN: 9788377794692
Liczba stron: 280
Kategoria: flora i fauna
Cytaty: str. 262

środa, 11 kwietnia 2018

,,NAWET SZAROŚĆ JAŚNIEJE"-ZDZISŁAW JÓZEF KIJAS-RECENZJA PRZEDPREMIEROWA




Zdzisław Józef Kijas, franciszkanin, teolog, nauczyciel akademicki, pracownik watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, laureat nagrody naukowej im. Włodzimierza Pietrzaka i włoskiej nagrody literackiej ,,Come Barbara 2011" w Rieti jest autorem dwutomowej powieści o wyjątkowych kobietach XIX wieku.  ,,Tam, gdzie rodzi się życie" T.1 obejmuje lata ok.1832-1852 i przedstawia historię czterech kobiet, Klary Wolff, Marii Luizy Merkert, Matyldy Merkert i Franciszki Werner, które przyczyniły się do powstania w 1842 roku Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. ,,Nawet szarość jaśnieje"T.2 obejmuje lata 1852-1872 i skupia się na życiu i działalności bł. Marii Luizy Merkert. 

Nysa w drugiej połowie XIX wieku. Maria Luiza Merkert wraz z Franciszką Werner prowadzą dom Szarych Sióstr, w którym pomagają chorym, biednym i najbardziej potrzebującym, choć same prawie nic nie posiadają. Walcząc z przeciwnościami losu starają się doprowadzić do powstania Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. Bogate koleje życia Marii Luizy autor umieścił w szerokim kontekście historycznym. Dynamiczny rozwój przemysłu i jego następstwa, czyli rodzenie się klasy robotniczej i kapitalistycznej oraz powstawanie ruchu socjalistycznego, a do tego wojny prusko-duńskie, prusko-austriackie i prusko-francuskie. 

Główne wątki powieści skupiają się wokół postaci Marii Luizy Merkert, która w tłumie ludzi potrafiła dostrzec tych najbardziej potrzebujących. ,,Litowała się na widok rannych, okaleczonych, cierpiących, ale nie mogła tego okazać, nie mogła się rozczulać...Musiała być mocna, bo tylko tak mogła im pomóc, dać szansę na życie. Opatrując rannych, myślała o ich rodzinach. których byli jedynymi żywicielami. Uderzała jej dobroć, odwaga i zarazem kompetencja w niesieniu pomocy...Szanowała każdego, bogatego i biednego, ale bolało ją, kiedy inni pogardzali kimś  tylko dlatego, że ma mniej pieniędzy...że jest biedniejszy..." Czuła radość, gdy mogła pomóc cierpiącym i potrzebującym. Przezwyciężała zmęczenie i chwilowe rozczarowania, pracowała bez wytchnienia. Wzruszyła mnie historia Michała, któremu Maria Luiza pomagała po wypadku w fabryce. Dziesięcioletni chłopiec po śmierci matki został sam z ojcem, który ciągle był pijany. Dom zamienił się w piekło. ,,Nie było jedzenia, nie było ciepła, był tylko strach i częste bicie. Uderzenia pijanego ojca padały wszędzie." W końcu chłopiec tego nie wytrzymał i uciekł., a jego życie zmieniło się w tułaczkę. ,,Nie mógł nawet wspominać tego, co przeżył. Najbardziej pamiętał głód, nieprzespane noce, poniewieranie się to tu, to tam, w obcych miejscach, u obcych ludzi, pod obcym dachem." Maria Luiza umiała pomagać ludziom bez ich upokarzania,w tym co robiła była bezinteresowna.

Autor na przykładzie Alfreda Wolfa, właściciela fabryki bardzo dobrze ukazał rozwój klasy kapitalistycznej. Czterdziestoletni Alfred był arogancki, myślał wyłącznie racjonalnie, trzeźwo, wszystko oceniał z perspektywy pieniądza, liczył tylko zyski i nie miał litości dla przegranych, był bezduszny dla pracujących dla niego ludzi. Posiadanie, gromadzenie, rozwijanie fabryki były jego głównymi celami w życiu. Nie akceptował marnotrawstwa czasu i nieudacznictwa. Myślących inaczej nazywał leniami i traktował jak ludzi niższego gatunku. Szanował tylko ludzi bogatych i wpływowych. Wszystko co duchowe było dla niego sentymentalne. Wszelkie przejawy uczuć uważał za słabość. Czasem jednak nachodziła go głęboka melancholia i smutek, które starał się ukrywać nawet przed sobą samym. Czego szukał? Kim tak naprawdę był? Za czym tęsknił?

,,Nawet szarość jaśnieje" to mądra i wartościowa powieść, która pokazuje, że nigdy nie jest za późno na zmianę życia, że każdy człowiek zasługuje na szacunek, że wspólnie można dokonać rzeczy niemożliwych, a mądra pomoc nie upokarza drugiego człowieka. Oprócz historii życia i działalności Marii Luizy Merkert w książce można znaleźć pogłębioną analizę duchową bohaterów, ich rozterki i wewnętrzne zmagania każdego dnia oraz samotność w tłumie. Autor zwraca uwagę na to co jest w życiu najważniejsze i najwartościowsze. 





Wydawnictwo Franciszkanów Bratni Zew


PREMIERA 12 kwietnia 2018 r.

Tytuł: Nawet szarość jaśnieje. Powieść o wyjątkowych kobietach XIX wieku. Tom II
Autor: Kijas Zdzisław 
Wydawnictwo: Bratni Zew
Data wydania: 12 kwietnia 2018 r.
Liczba stron: 367
ISBN: 978-83-7485-307-1
Cytaty: str.17, 24, 47, 48

niedziela, 8 kwietnia 2018

,,TAJNY SZYFR" - TERRY BRENNAN


Źródło

Terry Brennan to amerykański dziennikarz, laureat Nagrody Pulitzera, który przez jedenaście lat pełnił funkcję wiceprezesa fundacji Bowery Mission zajmującej się organizowaniem pomocy dla bezdomnych nowojorczyków. ,,Tajemny szyfr" jest jego debiutancką powieścią, za którą otrzymał Srebrny Medal w konkursie magazynu ForeWord Reviews.

Współczesny Nowy Jork. Podczas remontu kamienicy ekipa budowlana odkrywa tajemne pomieszczenie z sejfem i mnóstwem antyków. Tom Bohannon, dyrektor fundacji Bowery Mission, do którego należy kamienica wyjmuje z sejfu zabytkowe księgi, zwoje, rękopisy i broszury ozdobione złoceniami. Jest bardzo zaintrygowany znaleziskiem i prosi szwagra Joego Rodrigueza, który jest bibliotekarzem oraz doktora Richarda Johnsona, by pomogli mu odczytać zwój zapisany znakami nieprzypominającymi żadnego znanego alfabetu. Zadanie okazuje się trudne, a do tego ktoś podąża ich śladem i stara się nie dopuścić do rozszyfrowania zagadki.
Dziewiętnastowieczny Egipt. Angielski pastor Charles Haddon Spurgeon przemierza dzielnicę Attarine w poszukiwaniu antyków i starożytnych rękopisów biblijnych. Od ulicznego handlarza kupuje grawerowaną tubę z dziwnymi symbolami złożonymi z długich, krętych linii splecionych na krwistoczerwonym tle, w której znajduje się pergaminowy zwój. Wkrótce odkrywa, że zwyczajnie wyglądający zwój jest jednym z najniebezpieczniejszych dokumentów, jakie istnieją i są ludzie, którzy nie cofną się przed morderstwem, by go zdobyć lub zniszczyć.

Autor wykreował ciekawych i oddanych swoim pasjom bohaterów, którzy pomimo niebezpieczeństw dążą do rozszyfrowania zagadki zwoju. Joe Rodriguez wychowany na Południowym Bronksie, syn imigrantów z Puerto Rico kieruje oddziałem czasopism w centrum badawczym nowojorskiego systemu bibliotek publicznych. Jest magikiem komputerowym i jednym z najbardziej szanowanych apologetów bibliotekoznawstwa w kraju. Wykorzystuje całą swoją wiedzę i doświadczenie, by pomóc szwagrowi utworzyć katalog woluminów znalezionych w kaplicy. Doktor Richard Johnson kieruje katedrą historii starożytnej na Uniwersytecie Columbia i jest członkiem Muzeum Brytyjskiego. Od dziesięciu lat prowadzi spór z Tomem i początkowo zalewa go fala wściekłości na samą myśl o współpracy z nim nad rozszyfrowywaniem demotycznych znaków. Stopniowo jednak ogarnia go ekscytacja, radosne podniecenie, jak przed kolejnym poszukiwaniem skarbu. Rozszyfrowanie znaczenia zwoju budzi w Tomie reportera śledczego. Uwielbia takie śledztwa i ekscytujący dreszcz gonienia za nieznanym. Mężczyźni przeżywają wspólnie mnóstwo emocji: frustrację, złość, wrogość, lęk, smutek, strach, ale żadne zagrożenia ani lęki nie zmniejszają ich pragnienia, by zrozumieć przesłanie zwoju.

Choć powieść jest fikcją literacką, to niektóre elementy fabuły zostały oparte na faktach np.: Bowery Mission jest jedną z najstarszych i najprężniej działających  instytucji służącej potrzebującym mieszkańcom Nowego Jorku, historia kamienia z Rosetty eksponowanego od 1802 roku w londyńskim Muzeum Brytyjskim też jest prawdziwa. Sir Edward Elgar-angielski kompozytor romantyczny istniał w rzeczywistości i był wielbicielem zagadek, łamigłówek i szyfrów.

Terry Brennan za pomocą powieści zwraca uwagę, na to co się dzieje na Wzgórzu Świątynnym, do którego muzułmanie praktycznie zamknęli dostęp nawet dla legalnych badań znanych archeologów. Przedostanie się w pobliże Wzgórza jest niemożliwe, chyba że jest się wyznawcą islamu. Naukowcy nie mogą uzyskać pozwoleń na jakiekolwiek badania na tym obszarze, dlatego że muzułmanie boją się, żeby nie odkryto dowodów potwierdzających istnienia żydowskiej Świątyni na Wzgórzu. Muzułmańska organizacja religijna Waqf demoluje Wzgórze Świątynne, bezkarnie niszczy niezastąpione pamiątki, chce udaremnić wszelkie roszczenia Żydów do Wzgórza. Bohaterowie powieści dążąc do rozwiązania zagadki zdają sobie sprawę, że to co odkryją, może stać się międzynarodową bombą historyczno-dyplomatyczną, a spór Izraelczyków z muzułmanami w każdej chwili może doprowadzić do zamieszek.

,,Tajny szyfr" to wciągająca powieść, w której Czytelnik znajdzie starożytne historie, legendy o Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, zagadkę lingwistyczną, zapalonych naukowców dążących uparcie do rozwiązania zagadki sprzed tysięcy lat i gwałtowne próby udaremnienia poszukiwań. Nieoczekiwane zwroty akcji, niespodziewane rozwiązania i pełnokrwiści bohaterowie, to atuty tej powieści. Jeśli macie ochotę na taką przygodę, to zachęcam do czytania:)



WPISY POWIĄZANE:  ,,Pergaminy"-Jerry B. Jenkins, James S. Macdonald



Tytuł: Tajemny szyfr
Autor: Brennan Terry

Seria: Strefa Sensacji
Wydawnictwo: Święty Wojciech

Data wydania: 2018r.
Kategoria: Sensacja, kryminał, thriller
EAN: 9788380651296
Stron: 528, Format: 14.0x21.0cm

Oprawa: Miękka

piątek, 6 kwietnia 2018

,,ZADRA"- KRZYSZTOF PISKORSKI


Znalezione obrazy dla zapytania zadra piskorski wl
Źródło


Od dawna chciałam poznać prozę jednego z najzdolniejszych polskich autorów literatury fantastycznej-Krzysztofa Piskorskiego. Okazja nadarzyła się, gdy Wydawnictwo Literackie wydało ,,Zadrę" w nowym, rozszerzonym i jednotomowym wydaniu.

Europa, 1819 rok. Napoleon Bonaparte zamierza skolonizować Nową Europę po drugiej stronie etherowej bramy. Niezamieszkałe połacie globu stają się pragnieniem różnych mocarstw, które za wszelką cenę chcą zdobyć nowe ziemie. Carvenhill i Faraday kończą budowę bramy dla Anglii, rosyjska działa dzień i noc przerzucając żołnierzy, Prusacy konstruują swoją bramę podobnie jak Samuel Morey w Ameryce. Wszystkich ogarnia wyścig do Nowego Świata. Napoleon liczy na to, że Polacy utrzymają dla niego ziemie wschodu, gdyż dążą do odzyskania korony oraz ziem zagarniętych przez Prusaków i Rosjan.

Wydarzenia rozgrywają się równolegle w dwóch światach, a łącznikiem są etherowe bramy, które  działają na zasadzie energii próżni. Otwierają one wiele nowych możliwości, choć najtęższe umysły nie mogą do głębi poznać zasad jej działania. Czasem przy kalibrowaniu bramy następuje seria gwałtownych wyładowań. Naładowane cewki ciągną do siebie jak magnesy, rwąc gwinty lub odpychają się tak mocno, że łuk prawie pęka. Świetlista bariera zrobiona jest z czystej energii. Naukowcy nie panują jeszcze nad etherem i często dochodzi do niespodziewanych wybuchów, zerwania trakcji kolejowych, zapalenia domów od etherowych kul lub przedostania się przez bramę dziwnych i groźnych potworów. Ludzie z jednej strony są zafascynowani możliwościami energii próżni, a z drugiej strony przerażeni jej siłą rażenia i konsekwencjami. Autor wprowadza czytelnika stopniowo w epokę etheru i dzięki temu nie ma wrażenia natłoku nowych informacji. Głównym bohaterem w Starej Europie jest młody wynalazca Maurice Dalmont, który wpada na trop tajemniczego odkrycia, zaś wydarzenia z Nowej Europy poznajemy dzięki podpułkownikowi Stanisławowi Tycowi z Legii Nadwiślańskiej.

Bohaterowie w większości są pełnokrwiści i budzą sympatię. Dalmont jest jednym z najlepszych uczniów w historii Sorbony. W wieku dwudziestu lat jest już doktorem, ale Akademia Paryska ani prasa nie interesują się jego badaniami. Z tego powodu młody mężczyzna czuje się wypchnięty na margines i opuszczony. Jego przyjaciel, Polak Stanisław Tyc, mając czternaście lat już walczy u boku wujka w insurekcji, a później nie zdejmuje prawie munduru. Wojna staje się jego fachem, nie wyobraża sobie życia bez niej. Słabiej przy nich wypada Natalie, siostra Dalmonta i narzeczona Tyca, bo przedstawiona jest jako naiwna i niezbyt rozgarnięta dziewczyna. Dużo jest postaci drugoplanowych np.: cesarzowa Maria Ludwika, marszałek Saint-Cyr, naczelny inżynier Wallenstein, adiutant hrabia de Fay, szpiedzy, żołnierze i wiele innych.

,,Zadra" to bardzo dobra rozrywkowa powieść osadzona w dwóch równoległych, ciekawie skonstruowanych światach, w których postacie historyczne mieszają się z tymi wymyślonymi. Zaskakujące wydarzenia, liczne wątki i przygody bohaterów, spektakularne bitwy i wciągający świat etheru. Czyta się bardzo szybko, gdyż dialogi są żywe, potoczyste, a opisywane sceny odmalowane z detalami. Pierwsze spotkanie z prozą Krzysztofa Piskorskiego uważam za udane.


 

Tytuł: Zadra
Autor: Krzysztof Piskorski

Cykl: Świat Etheru (tom 1)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania:14 marca 2018
ISBN: 9788308064856
Liczba stron: 696
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction

poniedziałek, 2 kwietnia 2018

,,TAJNY AGENT" - JOSEPH CONRAD


Tajny agent 500
Źródło

Londyn na przełomie XIX i XX wieku. Władimir, sekretarz ambasady uchodzący w towarzystwie za człowieka przyjemnego, wesołego, dowcipnego i zajmującego zleca tajnemu agentowi Verlocowi zorganizowanie zamachu terrorystycznego przed organizowaną konferencją mediolańską, podczas której ma się odbyć międzynarodowa debata o stłumieniu zbrodni politycznych. Władimir uważa, że klasy średnie są głupie, pozbawione wyobraźni, zaślepione próżnością i trzeba im napędzić stracha. Atak ma razić bezsensem, nieuzasadnionym bluźnierstwem, ma być dziki, niszczycielski, niezrozumiały, niewytłumaczalny, obłąkany i ma wstrząsnąć potęgą Imperium Brytyjskiego. 

Punktem centralnym powieści dokoła którego snuje się cały wątek jest okrutny i absurdalny wybuch w Greenwich Park. Niechlujny prowokator, anarchista i policyjny donosiciel Verloc od jedenastu lat pracujący jako tajny agent lubi przesiadywać w domu, gdzie zaspokaja swoje potrzeby duchowe, umysłowe i fizyczne otoczony małżeńską troskliwością żony Winnie, szacunkiem teściowej i lekko upośledzonego umysłowo szwagra. Harmonia rodzinna stopniowo zostaje zburzona, gdy diaboliczny sekretarz ambasady zmusza Verloca do dokonania zamachu. Historia Winnie Verloc jest przykładem osamotnienia, rozpaczy i popadania w obłęd w czym swój udział miał nie tylko jej mąż, ale też rewolucjonista Aleksander Ossipion, zwany Doktorem, który wygłaszał odczyty w klubach robotniczych na temat higieny.

Podobało mi się jak autor zestawił w powieści anarchistów, a szczególnie Profesora z komisarzem Wydziału Przestępstw Specjalnych Heatem, który miał za zadanie bronić zagrożoną społeczność. Profesor pochodził ze skromnego środowiska i jego wyobraźnię rozpalały opowieści o ludziach, którzy z otchłani nędzy wznieśli się na wyżyny bogactw i władzy. Swój cel chciał osiągnąć nie dzięki ,,chytrości, wdziękowi, taktowi, bogactwu, lecz siłą samej zasługi." Miał silne poczucie indywidualności, jego postawa duchowa wyrażała się w purytańskiej ambicji i dopiero w momencie, gdy została zawiedziona otworzyły mu się oczy na prawdziwą istotę świata. ,,Uznał swoje oburzenie za decydującą przyczynę rozgrzeszającą go z tego, że wybrał zagładę jako narzędzie własnej ambicji." Chciał unicestwić ogólną wiarę w praworządność za pomocą gwałtu. Ściskając w ręku materiały wybuchowe ukryte w kieszeni czuł złowrogą wolność i miał poczucie, że ma bezpośredni wpływ na polityków, artystów i myślicieli. Komisarz Heat dla Profesora był uosobieniem siły prawa, własności, ucisku i niesprawiedliwości. Główny ekspert od spraw anarchistycznych zapewniał wysokiego urzędnika, że nie należy obawiać się wybryków rewolucjonistów, ale sam w głębi duszy wiedział, że w gęstej sieci stosunków między spiskowcami a policją zdarzają się luki, które można wykorzystać. Był zszokowany tym co stało się w Greenwich. Anarchiści nie kierowali się prawidłowościami i narażali na niebezpieczeństwo nie tylko ludzi na ulicach, ale też osoby na wysokich stanowiskach i psuli stosunki międzynarodowe. Nieugięty sposób bycia, siła fizyczna, odwaga i prawość sprawiały, że Heat w środowisku, w którym pracował cieszył się szacunkiem i podziwem. Anarchiści byli dla niego ludźmi kierującymi się nienawiścią i rozpaczą, pozbawionymi szacunku dla władzy, z chorobliwymi ideałami. Joseph Conrad rewelacyjnie opisał komisarza i anarchistę począwszy od wyglądu zewnętrznego, Heat silny i postawny, a Profesor chudy i niepozorny, aż po cechy charakteru i reprezentowane poglądy. W rozgardiaszu wielkiej ulicy Profesor wydawał się nędznym człowiekiem o smutnej twarzy, który idzie bezsilnym krokiem nieczuły na otaczające go piękno świata. Obszarpany, nędzny, straszliwy w swej idei, popychany szaleństwem, śmiercionośny pośród ludzi. Natomiast Heat idzie pośród tłumu energicznie, świadom misji powierzonej mu na ziemi i poparciu bliźnich. Świadomość powszechnego poparcia dodaje mu odwagi w zmaganiach z anarchistami.

Joseph Conrad w ,,Tajnym agencie" ukazuje zbrodniczą jałowość anarchizmu i jego wyznawców żerujących na nieszczęściu i łatwowierności ludzi. Przerażające akty terroru bez logiki i wyraźnych przyczyn mają znieść z powierzchni ziemi ład publiczny. Z jednej strony zgroza i rozpacz, a z drugiej strony żywotność i przywiązanie do życia. Autor do przedstawienia tego tematu użył ironii i dzięki temu w pełni wypowiedział wszystko, co wzbudzało wzgardę lub współczucie. Powieść oparł na autentycznych wydarzeniach wybuchu w Greenwich z 15 lutego 1894 roku, ale w obliczu doniesień medialnych o kolejnych zamachach bombowych wymowa książki jest nadal aktualna.




WPISY POWIĄZANE: ,,Lord Jim"-Joseph Conrad
                                         ,,Jądro ciemności"-Joseph Conrad


Tytuł:Tajny agent
Autor:Joseph Conrad
Tłumaczenie: Aniela Zagórska
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Tytuł oryginału: The Secret Agent
Data wydania:14 marca 2018
ISBN: 9788377794678
Liczba stron:368
Kategoria:Literatura piękna

Cytaty: str. 84,95