Źródło |
Ameryka, 1995 rok. 64-letni Mickey Sabat na spotkaniu z kochanką 52-letnią Drenką Balich, w rocznicę ich trzynastoletniego związku, otrzymuje ultimatum, że nie będzie już spotykał się z innymi kobietami, a jeśli będzie inaczej, to ich związek zostanie zakończony.
Tak zaczyna się opowieść o kolejach losu Sabata, który był synem biednego sprzedawcy masła i jajek w małym robotniczym mieście nad morzem w Jersey. Zamiast pójść do college'u w wieku siedemnastu lat zaciągnął się na statek handlowy i w portach poznawał cielesność kobiet. Po wyjściu z wojska spędził dwa lata w Rzymie, a po roku małżeństwa z aktorką Nikki już było mu mało kobiet i szukał kolejnych kochanek. W młodym wieku był zawadiaką, który z impetem zderzał się z życiem i szybko poznał jego prawdziwy smak. W starszym wieku artretyzm zakończył jego karierę na międzynarodowych festiwalach lalkarskich, a po zdemaskowaniu go jako degenerata, bo zadawał się z dwudziestoletnią uczennicą, usunięto z college'u Pracownię Lalkarską, gdzie wykładał. Pozostał wtedy na utrzymaniu drugiej żony Roseanny, która pracowała w liceum. Roseanna spędziła miesiąc w zakładzie psychiatrycznym, gdy dowiedziała się, że jej mąż molestował o czterdzieści lat młodszą od siebie dziewczynę...
W wieku sześćdziesięciu czterech lat ultimatum kochanki nie było już wielkim wyzwaniem dla Sabata, gdyż od dawna nie był awanturniczym libertynem, za jakiego uważała go Drenka. Był już mężczyzną monogamicznym, jakiego pragnęła, ale o tym nie wiedziała. ,,Sabat nie pociągał już żadnych innych kobiet, i to nie tylko z powodu absurdalnej brody, upartego dziwactwa, nadwagi i widocznej, postępującej starości, ale dlatego, że-w następstwie skandalu z Kathy Goolsbie sprzed czterech lat-coraz więcej energii poświęcał na wzbudzenie niechęci wszystkich wkoło, jak gdyby w gruncie rzeczy walczył o swoje prawa." Wmawiał Drence, że nadal cieszy się powodzeniem u kobiet, choć było to kłamstwo. Sabat czuł, że jego erotyczny czas się kończy. Nie mógł wyobrazić sobie życia bez rozpustnej żony zamożnego właściciela motelu Matija Balicha tak samo, jak ona życia bez zatwardziałego lalkarza. Razem spiskowali od trzynastu lat i zaspokajali swoje najżywotniejsze potrzeby. Drenka była dla Sabata ostatnim pomostem w inny świat. Biła od niej zmysłowość, nieprzyzwoitość, zachęta i nawet mężczyźni konwencjonalni stawali się w jej obecności lekkomyślni. Drenkę i Sabata łączyły instynkty, a erotyczną aurą potrafili obdarzyć wszystkich prócz własnych małżonków.
,,Teatr Sabata" to powieść, która może szokować, ale też fascynować. Erotyczne zmagania okraszone wulgarnością, łamanie zasad moralnych, ludzkie dramaty, zakłamanie i uzależnienie finansowe od partnera, dążenie do złudnej wolności, tęsknota za utraconą młodością i samotność, którą wcześniej czy później wszyscy poznają, a która może zniszczyć najsilniejszych. Fani książek Philipa Rotha znajdą w tej powieści charakterystyczne motywy jego twórczości, a mianowicie rodzinę żydowską, ludzką seksualność, obraz amerykańskiego społeczeństwa i skrajne emocje. Jeśli macie ochotę na taką bezpruderyjną powieść, to jest to książka dla Was:)
Autor:Philip Roth
Tłumaczenie: Jacek Spólny
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Tytuł oryginału: Sabbath's Theater
Data wydania: 20 kwietnia 2017
ISBN: 9788308063392
Liczba stron: 608
Kategoria: literatura współczesna
Cytaty: str. 40
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz