poniedziałek, 29 lutego 2016

,,SEKRETY FRANCUSKIEJ KUCHARECZKI" - MARIE-MORGANE LE MOëL


Sekrety francuskiej kuchareczki
Źródło

Marie-Morgane Le Moël to francuska dziennikarka i autorka książek. W latach 2007-2012 wyjechała do Australii i pracowała tam jako korespondentka międzynarodowego miesięcznika „Le Monde”.

Jej najnowsza książka pt.,,Sekrety francuskiej kuchareczki" opowiada o tym jak odkryła w Australii swoje kulinarne fascynacje i jak rodzinne przepisy pozwoliły jej przezwyciężyć tęsknotę za krajem, a często także dzięki nim mogła wkraść się w łaski Australijczyków.
Marie swoją opowieść rozpoczyna od dzieciństwa, w którym ważną rolę odgrywał jej brat bliźniak Pierre oraz starsza siostra Anne. Cała rodzina mieszkała w małej miejscowości Luve we wschodniej Francji. Marie wspomina swoje przyjaciółki, sąsiadów, pierwsze sympatie i pocałunki w okresie dorastania, a później opisuje studia, imprezy organizowane dla przyjaciół, pracę w winnicy, siedmiomiesięczny staż w muzeum w Kanadzie, przygotowania do ślubu z Paulem oraz wiele innych okoliczności ze swojego życia.

Z tych wspomnień Marie jawi się jako wesoła, trzpiotowata i zadziorna dziewczyna, która patrzy na swoje wady z dystansem. Na podkreślenie zasługuje fakt, że miała bardzo dobre relacje z rodzicami, którzy wybaczali jej liczne wybryki, a mama na ukojenie smutków lub uczczenie sukcesu przygotowywała w kuchni wspaniałe dania, które później kojarzyły się właśnie z daną sytuacją życiową. Marie korzystała z tych przepisów w dalekiej Australii i przy każdej potrawie w książce znajduje się anegdota rodzinna.
Marie pomimo swojego całego krytycyzmu w Australii nauczyła się, że również tam można przygotowywać francuskie dania, a małżeństwo Francuski i Australijczyka może być wspaniałą wędrówką po różnicach kulturowych.

,,...Paul wyjmuje z torby butelką i siadamy na piasku niezbyt daleko od parzydełkowca. Teraz, kiedy zamieniłam się w Australijkę, nie przejmuję się już za bardzo tymi niebezpiecznymi stworzeniami.
-Madame, czy ma pani ochotę na szampana?-pyta Paul...
-To nie jest szampan. To australijskie wino musujące. Jak można nazwać to szampanem?
-Widzisz, nadal jesteś Francuską-śmieje się."

Każdy rozdział książki zaczyna się od wspomnień Marie, a kończy podaniem przepisu na danie. Bardzo podobało mi się, że autorka przed każdym przepisem umieściła króciutką historię potrawy i tak można się na przykład dowiedzieć, że gratin dauphinois (zapiekanka ziemniaczana) pochodzi z regionu francuskich Alp, gdzie rolnicy produkowali głównie mleko i często przyrządzali taką zapiekankę. Jej przygotowanie polegało na wymieszaniu ziemniaków z mlekiem lub śmietaną i gotowaniu przez całą noc. Oficjalnie danie to zostało podane w 1788 roku podczas kolacji u diuka Clermont Tonnerue, gubernatora Dauphine.

,,Sekrety francuskiej kuchareczki" to książka lekka, zabawna i pełna humoru zabarwionego ironią. Autorka dzieli się swoimi doświadczeniami, przeżyciami, przemyśleniami z charakterystyczną dla niej  swadą i dowcipem, a do tego podaje przepisy na francuskie dania okraszone jej osobistymi poradami.
Myślę, że jest to książka dla bardzo młodych kobiet, które zainteresują wątki obyczajowe przeplatające się z prostymi do wykonania przepisami.




Wydawnictwo Kobiece

Tytuł: Sekrety francuskiej kuchareczki
Autor: Marie-Morgane Le Moël

Wydawnictwo: Kobiece
Tłumaczenie: Agnieszka Odorowicz-Śliwa
Tytuł oryginału: Secrets of a Lazy French Cook
Data wydania: 23 lutego 2016
ISBN: 9788365170330
Liczba stron: 352
Kategoria: Literatura obyczajowa i romans

Cytaty: str. 343

niedziela, 28 lutego 2016

,,CUKIERNIA W OGRODZIE" - CAROLE MATTHEWS


Źródło

Czterdziestoletnia Fay prowadzi uroczą cukiernię w przydomowym ogrodzie położonym nad brzegiem kanału Grand Union w Anglii. Do pomocy w cukierni  zatrudnia Liję Vilks, Łotyszkę o ciętym języku, która jest lojalną pracownicą i piecze niepowtarzalne ciasta. 
Praca w cukierni, ogrodzie oraz utrzymanie nieruchomości w dobrym stanie pochłania Fay całe dnie, a do tego musi opiekować się matką leżącą w łóżku, choć nie ma do tego medycznych zaleceń. 
Pewnego dnia do cukierni przychodzi młody mężczyzna Danny, który rzucił pracę w korporacji i od pół roku pływa, i mieszka na łodzi, by przekonać się, czy odpowiada mu życie wolnego strzelca. Fay zatrudnia go do pomocy w ogrodzie. 

Od dziesięciu lat Fay spotyka się z Anthonym, który pracuje w urzędzie nadzoru budowlanego, całe weekendy spędza na polu golfowym, a wieczorami po pracy przychodzi do Fay, która podaje mu kolację i prasuje koszule. Gdy chcą spędzić intymny wieczór jadą do domu Anthon`ego, by nie przeszkadzało im stukanie laski mamy w sufit domagającej się kolejnej herbaty. Robią to jednak bardzo rzadko. Para nigdy razem nie zamieszkała, nie podejmuje trudnych tematów w swoich rozmowach, nie kłóci się. Fay ma coraz większe wątpliwości, czy Anthony jest miłością jej życia.

Fay porównuje Danny`ego z Anthonym. Danny jest charyzmatyczny, uwodzi sposobem bycia, jest otwarty i bezpośredni, a do tego przystojny i umięśniony. Anthony jest rozważny, stateczny, godny zaufania, wygląda na przedwcześnie postarzałego i ma okrągły brzuch. Fay coraz częściej zastanawia się dlaczego jest z Anthonym. Z przyzwyczajenia? Z wygody? Z miłości? Wie czego może się po nim spodziewać,ale nie budzi w niej rozkoszy. Czy jednak jest ona potrzebna na co dzień?
Z Dannym Fay po raz pierwszy w życiu robi coś spontanicznego, szalonego i niebezpiecznego. Czuje przy nim pożądanie i radość choć prawie go nie zna.

,,...przy nim jestem zupełnie inną osobą i uwielbiam to. Przestaję być nudnym, postarzałym przed czasem i zmęczonym życiem czupiradłem. Staję się zabawną, lekko frywolną i szalenie namiętną kobietą."

Fay ze względu na mamę odkłada swoje życie na bok. Po nagłej śmierci ukochanego ojca musiała zająć się matką, która wycofała się z życia oraz młodszą siostrą Edie. Przez to zamknęła się w sobie i swoje potrzeby, marzenia ukryła gdzieś głęboko w środku. Siostry różnią się od siebie i dzieli je duża różnica wieku. Fay jest odpowiedzialna, poukładana, zajmuje się matką, pracą i domem, zaś Edie podporządkowała swoje życie żonatemu mężczyźnie z dziećmi, nie pracuje i często prosi o pieniądze siostrę.

Pod wpływem Danny`ego Fay zaczyna zastanawiać się kim tak naprawdę jest i czego chce od życia.

,,Moje życie stało się tak banalne, tak monotonne. Nieustanne zaspokajanie zachcianek mamy, pocieszanie Edie, dogadzanie Anthony`emu, prowadzenie cukierni wypełniają mi czas tak ściśle, że zapominam o sobie, o swoich pragnieniach. Dopiero dziś uświadomiłam sobie, że straciłam z oczu siebie, swoje sny i marzenia."

Główna bohaterka  przechodzi wewnętrzną przemianę pod wpływem Danny`ego oraz zaistniałych okoliczności, które przewracają jej poukładany świat do góry nogami.

Fabuła powieści jest przewidywalna, ale można się przy niej zupełnie odprężyć i nie myśleć o problemach, a takiej lektury właśnie w tym momencie potrzebowałam. Autorka bardzo interesująco przedstawiła życie nad kanałami śródlądowymi i żeglowanie po nich łodzią. Nie sądziłam wcześniej, że to może być aż tak przyjemna forma podróżowania, a dla niektórych osób sposób na życie.

,,Cukiernia w ogrodzie" to ciepła i realistyczna opowieść o życiu, podążaniu za głosem serca i rozterkach związanych z podejmowaniem życiowych decyzji. Pokazuje, że w życiu trzeba poszukiwać swojego szczęścia i cieszyć się każdym dniem. Należy okazywać dobroć i  pomoc najbliższym osobom, ale nie można dawać się im wykorzystywać.



Logo Harper Collins
Tytuł: Cukiernia w ogrodzie
Autor: Carole Matthews

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 17 lutego 2016
ISBN: 9788327617446
Liczba stron: 464
Kategoria: Literatura obyczajowa i romans 

Cytaty: str. 153, 309

wtorek, 23 lutego 2016

,,...BO TY JESTEŚ ZE MNĄ. DUCHOWE ŚWIADECTWO Z SYBERII" - O.WALTER J. CISZEK, O. DANIEL FLAHERTY



Źródło

Ojciec Walter J. Ciszek, jezuita pochodzący z Shenandoah w Pensylwanii został wysłany na misje w obrządku wschodnim do Albertyna koło Słonimia, na Kresach Wschodnich. W 1939 roku wybuchła wojna. Ojciec Walter w przebraniu robotnika podążył z polskimi uciekinierami w głąb Rosji. W czerwcu 1941 roku został aresztowany przez NKWD i osadzony jako ,,szpieg Watykanu" najpierw w więzieniu w Permie, a później w więzieniu na Łubiance.

W przeładowanych celach w Permie panowały nieludzkie warunki. ,,Nie było bieżącej wody, za toalety służyły kubły. Metalowe zasłony w oknach przepuszczały niewiele światła i świeżego powietrza. Byliśmy brudni, nie mieliśmy ubrań na zmianę, spaliśmy na niemytej podłodze, chodziły po nas insekty. Panował wszechobecny, przyprawiający o mdłości smród, którego nie można było się pozbyć."

Więźniowie zapominali o człowieczeństwie, czuli się bezradni. W większości byli to więźniowie polityczni, którzy w rzeczywistości niczego złego nie zrobili. Żyli w ciągłym poczuciu zagrożenia rozstrzelaniem.
Ojciec Walter przeżył bolesne rozczarowanie, gdy przyznał się, że jest księdzem. Chciał nieść współwięźniom pociechę w udręce, a spotkał z ich strony pogardę. Lata sowieckiej propagandy zrobiły swoje i wielu współwięźniów uważało księży za pasożyty społeczne. Więźniowie przeklinali księdza, unikali go i patrzyli na niego z pogardą, nie chcieli z nim rozmawiać.

W więzieniu na Łubiance o. Walter J. Ciszek spędził pięć lat. Panowały tam inne warunki niż w więzieniu w Permie. Przebywał w większości sam w celi. Stało w niej łóżko, na którym nie można było siadać w ciągu dnia oraz parasza (wiadro z pokrywką służące za toaletę). Całe dnie spędzał stojąc lub chodząc bez końca po celi o rozmiarach dwa na trzy metry. Czasem wypuszczano więźniów na krótki spacer na zewnątrz budynku.  Nie mógł z nikim porozmawiać, panowała przeraźliwa cisza. Odbywały się nieregularne i niespodziewane przesłuchania, które mogły trwać godzinę, dobę lub więcej. Więzień był wówczas pozbawiony snu, odpoczynku i pożywienia.

,,Przez cały czas spędzony na Łubiance nie mogłem robić nic innego, jak tylko analizować swoje dotychczasowe życie i niepokoje związane z przyszłością. Miałem mnóstwo czasu na refleksje i pytania. Ale przede wszystkim dużo się modliłem."

Ojciec Walter nie był szpiegiem, za którego go posądzano, więc jego morale na początku było mocne. Po licznych przesłuchaniach przez oficerów NKWD zaczęło do niego docierać, że to nie ma znaczenia, bo mogą go rozstrzelać bez powodu. Wątpliwości i strach zaczęły burzyć jego pewność siebie. Ekstremalne odczuwanie głodu wypierało wszystkie myśli. Skurcze głodowe sprawiały ból i nasuwały myśli samobójcze.

,,...nauczyłem się, że modlitwa nie uśmierza ani bólu cielesnego, ani udręki umysłowej. Daje jednak pewną siłę moralną do tego, aby znosić to brzemię cierpliwie. Z pewnością to właśnie modlitwa pomogła mi podczas tych trudnych lat."

Po pięciu latach przesłuchań skazano go na 15 lat ciężkich robót w łagrze koło Norylska. Tam pracował w arktycznych, niskich temperaturach przy pracach budowlanych oraz w kopalniach węgla i miedzi. Warunki pracy oraz bytowe były koszmarne. Ludzie umierali masowo.

Czytałam dużo wspomnień ludzi przebywających w łagrach, czy sowieckich więzieniach, ale po raz pierwszy poznałam historię osoby duchownej, jezuity. Księża byli traktowani wyjątkowo źle w obozach pracy, wzywano ich na przesłuchania, zabierano przywileje (dodatkowa porcja jedzenia), które sobie wypracowali ciężką harówką, starano się ich izolować od innych ludzi. Mimo tego do o. Waltera przychodzili więźniowie po  radę i duchowe wsparcie, spowiadali się, rozmawiali o Bogu i religii. 

,,Bycie księdzem nadawało nowe znaczenie ciężkiej pracy, cierpieniu, okrucieństwu, które ludzie musieli znosić, aby przetrwać w syberyjskich łagrach."

W obozach pracy ludzie na co dzień doświadczali piekła izolacji, strachu i samotności. Część z nich szukała pocieszenia u księdza.

,,...bo TY jesteś ze mną. Duchowe świadectwo z Syberii" to przejmująca historia młodego jezuity, który marzył o posłudze w Rosji, zgłosił się na misje na ochotnika, spędził na nich dwadzieścia trzy lata w niedoli i cierpieniu, uznany przez swych przełożonych za zmarłego. Do domu wrócił dopiero w 1963 roku, gdy wymieniono go na dwóch rosyjskich szpiegów.

W książce o. Walter J. Ciszek starał się pokazać co przeżył, czego się nauczył i jak wiara pomogła mu przetrwać najgorszy czas w życiu. Pomimo zniechęcenia, bezradności, rozpaczy, wyczerpującej pracy, pośród monotonnych codziennych czynności w łagrze nadal próbował wypełniać misję, z którą przybył do Rosji. Książka jest tego niezwykłym świadectwem.




Logo Wydawnictwa Święty Wojciech

Tytuł: ... bo Ty jesteś ze mną. Duchowe świadectwo z Syberii 
Autor: o. Walter J. Ciszek i o. Daniel Flaherty
Liczba stron: 288
Wymiary: 130 x 203 mm

Oprawa: broszura ze skrzydełkami
ISBN: 978-83-7516-753-5
Tłumacz: Mariusz Biliniewicz
Rok wydania: 2016
Wydanie: Pierwsze
Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech 

Cytaty: str. 57,72,76,161

poniedziałek, 22 lutego 2016

,,CZUWAŁAM PRZY UCHYLONYM OKNIE" - BEATA KANIK


Czuwałam przy uchylonym oknie - Książki
Źródło

,,Choroba moich bliskich nauczyła mnie, że z życia trzeba czerpać garściami, każdy dzień przyjmować tak, jakby miał być ostatni. A co najważniejsze: mówić wszystko, co chcemy powiedzieć, nie odkładać niczego na potem, na jutro, bo dla niejednego z nas to jutro może już nie nadejść."

,,Czuwałam przy uchylonym oknie" to pamiętnik Beaty Kanik, w którym zapisywała swoje myśli, uczucia i refleksje towarzyszące jej podczas choroby nowotworowej syna i męża.
W 2004 roku jej najstarszy syn dwudziestojednoletni Marcin przeszedł operację usunięcia guzka na jądrze. Nowotwór okazał się złośliwy. Matka opisuje walkę syna z chorobą, który początkowo między cyklami chemioterapii, na ile mu siły pozwalały, starał się żyć normalnie. Miał wsparcie rodziny i kolegów. Choroba jednak postępowała...

,,Mogłam tylko być przy nim i wspierać go swoją miłością."

Autorka dzieli się swoimi uczuciami - bezsilnością, złością, bólem, strachem i przytłaczającą rozpaczą. Była sama z tymi uczuciami i by nie oszaleć zaczęła szukać wsparcia w modlitwie, choć wcześniej nie była zbyt wierząca. Wiara nie pozwalała jej załamać się, upaść. Dzięki niej mogła wygrać z paraliżującym strachem. Przy synu starała się być pogodna, uśmiechnięta, by nie martwić go swoim stanem, by czerpał z niej siły do walki z chorobą. Za wszelką cenę mobilizowała go i podsycała nadzieję, choć sama była wyczerpana psychicznie i nerwowo.

,,Towarzyszenie osobie umierającej to jedno z najtrudniejszych wyzwań."

Sześć lat po śmierci syna nagle zachorował jej mąż Krzysztof, u którego zdiagnozowano guza mózgu. Koszmar powrócił... Opieka wymagała zaangażowania wszystkich sił fizycznych i psychicznych. Patrzenie na cierpienie ukochanej osoby jest nie do opisania.

Ile może znieść serce matki? Jak pogodzić się z nagłym odejściem męża? Jak poradzić sobie z problemami egzystencjalnymi i opieką nad dwunastoletnim synem, który stracił ojca i brata?

Beata Kanik pomimo bardzo bolesnych doświadczeń w życiu stara się cieszyć każdym dniem, pogodnym niebem, słońcem, uśmiechem najmłodszego syna Piotrusia, który motywuje ją by trwać. Próbuje żyć. Książka, w której dzieli się swoimi doświadczeniami napisana jest prostym językiem, ale bardzo wyrazista, emocjonująca, autentyczna, bolesna, aż trudno powstrzymać łzy...

,,Moje doświadczenia wiele mnie nauczyły-w szczególności wielkiej pokory wobec życia, spokoju, dystansu do świata."





Tytuł: Czuwałam przy uchylonym oknie
Autor: Beata Kanik
Wydawnictwo: WAM
Data wydania : 8 stycznia 2016
Liczba stron: 124
Numer wydania: 1
ISBN: 978-83-277-1065-9
Cytat: str. 7, 51,90,111

piątek, 19 lutego 2016

,,MIŁOŚĆ POD KONIEC ŚWIATA" - GRZEGORZ FILIP


Źródło

Anna jest dziennikarką, mieszka w Warszawie z mężem Darkiem i nastoletnim synem Erykiem. Darek rzadko przebywa z rodziną, gdyż jest naukowcem i pracuje na Spicbergenie lub na Grenlandii. Anna praktycznie sama wychowuje syna. Początkowo bardzo tęskniła za mężem, wyczekiwała go podobnie jak syn, gdy miał sześć lat. Później nastąpił kryzys i nie mogła zaakceptować samotności. Ostatecznie wraz z Erykiem przyzwyczaili się do nieobecności Darka, ale po kolejnym powrocie powstał między nimi dystans, nie przytulali się do siebie, nie prowadzili ożywionych rozmów.

,,Odnosiła wrażenie, że jego życie oddziela się od jej życia, stając się czymś obcym."

Darek wyznał Annie, że podczas kilkumiesięcznego pobytu na Grenlandii miał romans. Dalsze wspólne życie stoi pod znakiem zapytania. Nie mogą się porozumieć, a po wielkiej kłótni Darek wybiega z domu i zostawia żonę w rozterce.

Anna zostaje wysłana służbowo na Zamojszczyznę, gdzie ma zebrać materiały do artykułu o lokalnej korupcji.  W hotelowej restauracji przypadkowo poznaje  Bernarda - muzyka, który zerwał z dawnym środowiskiem, uciekł z dużego miasta i zamieszkał w Lipowczyku.

,,Kiedy patrzył na Annę, widział nie tylko piękną kobietę, która coraz silniej go olśniewa i wzbudza fascynację, widział posłańca z niegdyś odrzuconego świata. Może odrzuconego zbyt pochopnie."

Anna i Bernard coraz bardziej są sobą zafascynowani. Ona widzi w nim wrażliwego mężczyznę po przejściach. Dla niego ona jest olśnieniem i wybawieniem z mroków przeszłości. Rodzi się między nimi miłość. Czy możliwa do spełnienia?
Annę bardziej interesuje przeszłość Bernarda niż zagadki gminnych powiązań korupcyjnych, ale miejscowi notable bacznie obserwują poczynania dziennikarki z Warszawy.

,,Miłość pod koniec świata" to przede wszystkim powieść o miłości, która rodzi się niespodziewanie pomiędzy dojrzałymi ludźmi. Miłość trudna, nie pozbawiona dylematów, ale piękna i subtelna. Jest to też powieść o godzeniu się ze stratą najbliższych osób i próbie rozpoczęcia nowego życia. Spotkanie Bernarda z Anną nastąpiło w czasie, gdy zapragnął wyjść z letargu po stracie rodziny. Wcześniej żył jak pustelnik i żywił się wspomnieniami.
Grzegorz Filip w poetycki i prawdziwy sposób odmalowuje ludzkie uczucia, targające nimi wątpliwości. Zmusza do zastanawiania się nad słusznością wyborów i zaskakuje zakończeniem książki.
Czy możliwa jest miłość pod koniec świata?
Sprawdźcie sami:)


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Videograf

wydawnictwo

Tytuł: Miłość pod koniec świata
Autor: Grzegorz Filip
Wydawnictwo: Videograf SA
Data wydania: lutego 2016
ISBN: 9788378354758
Liczba stron: 366
Kategoria: literatura współczesna
Cytaty: str. 114, 58

środa, 17 lutego 2016

,,POKOCHAŁAM WROGA" - MIROSŁAWA KARETA - PREMIERA


Źródło

Doktor Maksymilian Petrycy otrzymuje od umierającej matki Jadwigi stary pierścionek z brylantem, który nosiła całe życie na serdecznym palcu. Matka prosi go także, by odnalazł w jej domu pudełko z zapiskami, bo ona nie zdąży mu już wszystkiego wyjaśnić.
Osobisty pamiętnik Jadwigi z okresu II wojny światowej znajduje córka Maksymiliana. Wkrótce na jaw wychodzą rodzinne tajemnice, a ktoś próbuje przeszkodzić krakowskiemu lekarzowi w dotarciu do prawdy sprzed lat.

Wydarzenia z lat dziewięćdziesiątych XX wieku przeplatają się z zapiskami Jadwigi oraz wydarzeniami z okresu  II wojny światowej.

W okupowanym Krakowie, w jednej z kamienic mieszka rodzina Jadwigi. Do jednego z pokoi wprowadza się Niemiec, Max Bayer nadzorujący rozbudowę trakcji kolejowej w Generalnym Gubernatorstwie. Rodzina jest przerażona, bo ma u swego boku prawie przez cały czas znienawidzonego wroga. Wszyscy próbują oswoić się z nową sytuacją, ale ciągle się boją. Max Bayer próbuje przekonać do siebie współlokatorów i przynosi dla nich jedzenie, do którego ma większy dostęp. Wkrótce też narażając siebie ratuje kilkakrotnie rodzinę Jagi przed zagładą.

Jaga nie wie co ma myśleć o Maxie, ale czy bezwzględny hitlerowiec starałby się im pomóc? Dziękuje mu za pomoc, a on dzieli się z nią zaskakującymi dla niej refleksjami.

,,Dlaczego?... Nie mam już siły, by dłużej przyglądać się temu, co się wokół dzieje, by uczestniczyć w tym koszmarze. Czasem chciałbym zniknąć... Zasnąć i więcej się nie obudzić... Nie potrafię sam z tym skończyć, więc pewnie... pewnie chciałbym, żeby to oni mnie zabili. Byłoby dużo prościej."

Jaga początkowo sama przed sobą nie chce przyznać, że rodzi się w niej jakieś uczucie do Niemca. ,,Szamotała się między miłością do Maxa, poczuciem wstydu, a także lękiem o jego oraz własne życie." Stopniowo coraz bardziej się do niego przekonuje i widzi w nim już nie Niemca, ale mężczyznę, który umie kochać, nie dominuje, jest odważny, wrażliwy na cudzą niedolę. Max ujmuje ją delikatnością, wrażliwością sumienia oraz szczerością wobec samego siebie. Mimo, że obiektywnie nie jest winny temu co się dzieje wokół, to czuje się współodpowiedzialny.

Jadwiga ma jednak zamęt w głowie, bo zaleca się do niej też Zygmunt Tokoń, były kawalerzysta z 8 Pułku Ułanów, który przeszedł do podziemia. Jadze spotkania z Zygmuntem pozwalają czasem zapomnieć o wojnie i wszystkich okropnościach. Ma większe poczucie bezpieczeństwa i przekonanie, że stoi za nim podziemne państwo polskie. Przy nim nie ma dylematów moralnych i poczucia, że brata się z wrogiem.

Co zrobi Jadwiga? Którego mężczyznę wybierze? Jak potoczą się losy rodziny?

Mirosława Kareta doskonale odtworzyła różnice w poziomie życia pomiędzy Polską a Niemcami w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, które doktor Maksymilian Petrycy zauważał na każdym kroku w czasie podróży do Monachium. Wiernie oddała realia historyczne zarówno te wojenne w Polsce i Niemczech, jak też z okresu obalenia muru berlińskiego i transformacji w Polsce.
Nakreśliła różne postawy Niemców i Polaków, nie ma złych i dobrych bohaterów, są prawdziwi ludzie z wątpliwościami, potknięciami i dylematami.

Autorka przypomniała o działalności Białej Róży w Niemczech podczas dyktatury Hitlera. Grupa studentów z uniwersytetu monachijskiego zbierała się na zajęciach u prof. Hubera, który jako jedyny z wykładowców krytykował hitlerowski system. Studenci wraz z profesorem poważyli się na desperacką próbę oporu. Poprzez rozprowadzanie ulotek i pisanie na murach uświadamiających haseł pokazywali Niemcom ogrom zła, które się za ich sprawą dokonuje. Swoją odwagę przepłacili życiem. Autorka ukazała podejmowane próby zmycia części winy swojego narodu przez Niemców, którzy muszą nosić ciężar nie swoich win.

,,Pokochałam wroga" to piękna historia o trudnej miłości w okupowanym Krakowie, intrygująca fabuła z zaskakującymi zwrotami akcji, ciekawi bohaterowie, którzy zmagają się z moralnymi dylematami podczas wojny, ale też w czasach współczesnych.

Pierwsza część sagi o rodzinie Petrycych bardzo mi się podobała i z niecierpliwością czekam na kolejną część:)




Za książkę dziękuję Wydawnictwu WAM




Tytuł: Pokochałam wroga
Autor: Mirosława Kareta
Wydawnictwo: WAM
Wydanie: pierwsze
Format: 142×202
Oprawa: miękka
Stron: 436
ISBN: 978-83-277-1077-2
Cytaty: str. 220, 299

poniedziałek, 15 lutego 2016

,,EZOTERO. MOJE PRZEZNACZENIE" - AGNIESZKA TOMCZYSZYN - PRZEDPREMIEROWO

Ezotero2_azymut
Źródło

Góra Brocken - zamglona, zimna, z ubogą roślinnością. Pola ma dwadzieścia pięć lat i odkąd pamięta mieszka wraz z babcią Eleą i innymi czarownicami na górze. Elea od dziecka przygotowuje Polę do zostania przywódczynią. Pilnuje, by wnuczka uczyła się z najlepszych książek, od najlepszych przewodniczek. Stara się, by poznała zaklęcia, historię i strukturę Kręgu Sybilli.
Pola nie zna życia na ziemi. Czasami wróżki podrzucają jej książki ziemskich autorów lub muzykę, ale poza tym nie wie nic o życiu ludzi, nie poznała nigdy mężczyzny, bo na górze mieszkają tylko kobiety. Wróżki porozumiewają się w myślach, przez co prawie zawsze milczą. Ulubionym okresem w roku był dla Poli czas sabatów, gdy zbierały się wróżki z całego świata i świętowały, bawiły się do rana, opowiadały niezwykłe historie.

Myśląc o Poli wyobrażacie sobie wróżkę w zwiewnych i kolorowych strojach? To będziecie zaskoczeni, bo Pola ma czarne dredy do pasa, zielone oczy podkreślone mocno makijażem i nosi czarne jeansy z dziurami oraz bluzkę z dekoltem na plecach eksponującym tatuaż.

Pola to pojętna uczennica, inteligentna i odważna. Szybko zrozumiała, że większość wróżek to ignorantki, które nie znają zaklęć i zakresu swojej mocy. Po objęciu przewodnictwa zamierza wprowadzić zmiany na górze Brocken. Nie wszystkie mieszkanki góry są jej przychylne. Rada, której przewodniczy Majoris doskonale zdaje sobie sprawę, że gdy Pola zostanie zaprzysiężona będzie prorokinią, od której wszystko zależy. Po śmierci Elei, Rada wysyła Polę na ziemię, gdzie ma odnaleźć swoją matkę i uzyskać od niej zgodę na zaprzysiężenie. Pola jest tym zaskoczona, gdyż Elea przez cały czas mówiła jej, że rodzice nie żyją.

Na ziemi Pola doświadcza bezwarunkowej rodzicielskiej miłości, ale także po raz pierwszy się zakochuje. Poznaje Fryderyka, który mieszka w domu na drzewie i pisze powieści kryminalne. Świat poznawany z nim wydaje się jej fascynujący i nawet zwykłe czynności nabierają nowego znaczenia.

,,Z każdym dniem rosła we mnie zachłanność na jego spojrzenia, rozmowy z nim i jego dotyk."

Pola będąc na ziemi nadal korzysta z magicznych mocy. Wędruje z Fryderykiem po różnych zakątkach świata: oglądają wschód słońca na plaży w Lizbonie, jedzą śniadanie w Paryżu, oglądają morsy na Grenlandii...Nie mają przed sobą barier, mogą spróbować wszystkiego.
Czy można jednak tylko  podróżować i imprezować? Pola uświadamia sobie, że ma misję do spełnienia, a do tego może pomóc rozwiązać wiele problemów współczesnego świata.

Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałoby życie na ziemi, gdyby obok siebie żyły wróżki, hezychie i zwykli ludzie? Agnieszka Tomczyszyn podążyła za swoją wyobraźnią i stworzyła taki magiczny świat w swojej powieści, gdzie magia miesza się z rzeczywistością.

Przy ogólnie lekkiej formule powieści autorka wprowadziła bardzo ważny temat dotyczący porwań dzieci i poszukiwań zaginionych członków rodzin. Bardzo poruszyła mnie sprawa porwań dzieci do adopcji, bo cierpieli wszyscy. Rodzice biologiczni, którzy stracili dziecko, a po jego odnalezieniu, po kilku latach byli dla niego zupełnie obcymi ludźmi. Cierpieli też rodzice, którzy adoptowali dziecko z nielegalnego źródła. Po odebraniu dziecka tracili rodzinę i byli karani za udział w przestępstwie. Cierpiało dziecko, które podwójnie traciło  znany sobie dom.

,,Ezotero. Moje przeznaczenie" to lekka i zabawna powieść fantastyczno-obyczajowa z ważnym przesłaniem. Pośród nas przecież żyją wróżki - wrażliwe, empatyczne, skupione na potrzebach innych bardziej niż na swoich, które potrafią zmieniać świat:)
Książkę oczywiście polecam:)



 Za książkę dziękuję Wydawnictwu MG
Wydawnictwo MG

PREMIERA 17 LUTY 2016 R.
Tytuł: Ezotero moje przeznaczenie (pewnymi wątkami nawiązuje do ,,Ezotero. Córka wiatru")
Autor: Agnieszka Tomczyszyn
Liczba stron: 336
Oprawa broszurowa, 145×205
Cena okładkowa 34,90 zł
ISBN: 978-83-7779-360-2 – wydanie papierowe
EAN: 978-83-7779-363-3 – wydanie elektroniczne
Cytat str.: 92

niedziela, 14 lutego 2016

,,WOJOWNICZKI" - GLENNON DOYLE MELTON


Wojowniczki
Źródło

,,Przez dwadzieścia lat władzę nade mną miały jedzenie, alkohol, nieszczęśliwa miłość i narkotyki. Cierpiałam, a wraz ze mną cierpiała moja rodzina."

Glennon wycofywała się z życia, bardzo dużo jadła, gdyż czuła się wtedy bezpieczna. Jadła w nadmiarze i przeczyszczała się kilka razy dziennie. Do tego piła alkohol, by wprawić się w stan nieświadomości. W szkole udzielała się w samorządzie uczniowskim, uprawiała sport, była dosyć ładna i na pozór pewna siebie. W ostatniej klasie szkoły średniej została nawet nominowana do tytułu absolwentki roku. Dla otoczenia była normalną dziewczyną, nikt nie przypuszczał, jak bardzo potrzebuje pomocy. W college`u sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała, bo zaczęła palić trawkę, brać grzybki halucynogenne, tabletki i kokainę.

,,Podczas gdy trawka robiła ze mnie paranoiczkę, grzybki zrobiły ze mnie kompletnie obłąkaną...Kokaina na kilka godzin wymazywała moje niepewności, rozweselała mnie, dodawała energii i uroku."

Jej ciało, umysł i dusza były w coraz gorszym stanie, ale skończyła college i została nauczycielką. Proces autodestrukcji jednak się nie skończył. Po pracy nadal piła, ćpała, szalała na zakupach z kartą kredytową i myliła seks z miłością.
Pewnego dnia jednak przebudziła się z tego pędu samozagłady. Zrobiła test ciążowy i wynik był pozytywny. Była w ciąży z mężczyzną, którego znała kilka tygodni. Postanowiła wtedy ułożyć swoje życie na nowo dla dziecka, które miało przyjść na świat. Teraz jest mamą trójki dzieci i u swojego boku ma kochającego męża, którego w dniu ślubu prawie nie znała.

W książce ,,Wojowniczki. Jak być nieperfekcyjną i szczęśliwą kobietą" Glennon Doyle Melton dzieli się swoimi codziennymi przeżyciami i problemami rodzinnymi. Najpierw swoje perypetie opisywała na blogu Mamastery.com, który stał się bardzo popularny w USA. Później przyszedł czas na książkę i spotkania autorskie.

,,Wojowniczki" to nie tylko historia Glennon Doyle Melton, ale także historia wielu innych kobiet, które szukają miłości, popełniają błędy i starają się poprawić stosunki w rodzinie. Kobiety muszą walczyć z własnym strachem i złością, a także z poczuciem, że muszą być we wszystkim perfekcyjne. Autorka pokazuje na swoim przykładzie, że kobiety nie muszą być superwomen i powinny swoje życie akceptować takie jakie jest.

Glennon Doyle Melton pisze bardzo szczerze o tym co przeżywa w swoim codziennym życiu. Pokazuje, że nie ma się czego wstydzić, nie pozwala by strach i wstyd znów spowodowały, że ukryje się przed ludźmi. Każdy dzień to walka i dlatego kobiety nazywa ,,wojowniczkami". Ona także walczy każdego dnia, by nie wrócić do dawnych nałogów.

,,Wojowniczki" to zabawny, napisany lekkim stylem poradnik, który czyta się jak powieść obyczajową. Można zgadzać się lub nie z tym co pisze autorka, ale trzeba przyznać, że robi to w błyskotliwy sposób.
Książkę polecam na poprawę humoru:)





Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Wydawnictwo Kobiece


Tytuł: Wojowniczki. Jak być nieperfekcyjną i szczęśliwą kobietą
Autor: Glennon Doyle Melton
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Rok wydania: 2016
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 350
Format: 13.5 × 20.5 cm
Numer ISBN: 978-83-65170-11-8
Cytat: str. 18, 38

czwartek, 11 lutego 2016

NIESPODZIANKA WALENTYNKOWA-,,SERCE ZA SERCE CZYLI CO TO ZNACZY KOCHAĆ"




,,Serce za serce czyli co to znaczy kochać" - ks. Jana Twardowskiego to nowa publikacja wydana
Pisałam o niej i prezentowałam zdjęcia tej pięknej publikacji TUTAJ

Wczoraj otrzymałam przesyłkę, w której znajdowały się urocze gadżety związane z tą książką. Musiałam się z Wami podzielić zawartością paczki, bo jest naprawdę cudna:)
Wszystkie gadżety nawiązują graficznie do książki i tematycznie do miłości, a więc doskonale wpasowały się do zbliżających się Walentynek.





Kartki walentynkowe z różnymi zabawnymi motywami, które można wysłać ukochanej osobie lub podarować wraz z książką.









Zakładki do książki, gdzie pod wyznaniem miłości można się podpisać.



Kolorowy kalendarz, by cieszył oczy przez cały 2016 rok:)







Kadry z książki ,,Serce za serce czyli co to znaczy kochać".

Książkę oraz wszystkie związane z nią gadżety można dostać tutaj: ŚWIĘTY WOJCIECH,

SERCE ZA SERCE CZYLI CO TO ZNACZY KOCHAĆ





Tytuł: Serce za serce, czyli co to znaczy kochać
Autor: ks. Jan Twardowski
Pozostali autorzy: wybór i opracowanie Aleksandra Iwanowska
Liczba stron: 128
Wymiary: 210x270 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-7516-948-5
Ilustrator: Elżbieta Kidacka
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech

poniedziałek, 8 lutego 2016

,,SŁOWA NAJWAŻNIEJSZE WYBÓR MYŚLI Z LAT 2001-2003" - JAN TWARDOWSKI


18 stycznia  2016 roku przypada dziesiąta rocznica śmierci księdza Jana Twardowskiego i z tej okazji Wydawnictwo Świętego Wojciecha wydało wybrane refleksje księdza z lat 2001-2003. Lata te w życiu ks. Jana Twardowskiego zamknęły długi okres czynnej pracy. Od połowy 2003 roku ksiądz przeszedł na emeryturę i nie wygłaszał już kazań w kościele Sióstr Wizytek w Warszawie.

,,Słowa najważniejsze wybór myśli z lat 2001-2003" to zebrane rozważania ks. Jana Twardowskiego, które pochodzą z homilii i po raz pierwszy zostały opublikowane.
Całość podzielona jest na cztery części: Bóg, wiara, życie, dobro i zło. Rozważania ks. Jana Twardowskiego na dany temat często poprzedzone są odpowiednim  fragmentem z Ewangelii. Rozważania dotyczą m. in. miłości do Boga, świadomej modlitwy, rozpaczy, nadziei, powołania, narodzin dziecka, tajemnicy chrztu, życia i jego różnych aspektów, rodziny, sztuki miłości, poczucia humoru, pokory i wdzięczności, żalu, dobra, obłudy, przebaczania, optymizmu i wielu innych tematów.

,,Miłość to słowo bardzo szerokie. Miłością jest cierpliwość, dobroć, tęsknota, czyli smutek z powodu oddalenia, życzliwość. Ile jest słów, żeby to jedno słowo ,,miłość" wytłumaczyć."

Ksiądz Jan Twardowski podsumowuje dotychczasowy dorobek i podkreśla, co jest ważne w relacjach z Bogiem i bliźnimi. Wyraźnie rozgranicza dobro od zła. Widoczna jest ogromna wrażliwość na człowieka i słowo Boże. W swoich rozważaniach niczego nie narzuca, a tylko sugeruje.

Książka jest przepięknie i starannie wydana - twarde okładki, doskonały papier, subtelna grafika. Całość prezentuje się bardzo elegancko.
Mogę tylko polecać:)



Powiązane wpisy:
WSZYSTKO DAROWANE-KS. JAN TWARDOWSKI
NA OSTATNI GUZIK-KS. JAN TWARDOWSKI
SERCE ZA SERCE CZYLI CO TO ZNACZY KOCHAĆ-KS. JAN TWARDOWSKI




Za książkę dziękuję Wydawnictwu Święty Wojciech.
Logo Wydawnictwa Święty Wojciech

Tytuł: Słowa najważniejsze. Wybór myśli z lat 2001-2003 
Autor: ks. Jan Twardowski w wyborze i opracowaniu Aleksandry Iwanowskiej
Liczba stron: 168
Wymiary: 125 x 195
ISBN: 978-83-7516-958-4
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech
Cytat: str. 21

niedziela, 7 lutego 2016

,,DZIEWCZYNA Z OGRODU" - PARNAZ FOROUTAN

Źródło

Parnaz Foroutan to jedna z najbardziej obiecujących pisarek młodego pokolenia. Fabułę swojej debiutanckiej powieść pt.,,Dziewczyna z ogrodu" oparła na prawdziwej historii z własnej rodziny.

,,Ogródek przy domu otaczają gliniane donice z kwiatami kosmosu i geranium...zapach rosnących w nim wiciokrzewów i jaśminów przyprawia wprost o utratę zmysłów. Przy tylnym murku rośnie drzewko granatu. Figowiec owocuje pod koniec lata, altana porośnięta winoroślą kryje pomiędzy liśćmi kiście owoców, jesienią gałęzie jabłoni niemal dotykają ziemi...Ziemię okrywają pnącza mięty, nasturcje obsypane są kwiatami."

Po tym ogrodzie przechadza się  wiekowa Mahbube Malakati, która zna wiele historii, czasami jednak zapomina, gdzie się znajduje i wspomina tylko przeszłość...

Poprzez wspomnienia Mahbube poznajemy historię zamożnej rodziny Malakuti mieszkającej w dwudziestowiecznej żydowskiej dzielnicy Kermanszahu w Iranie. Dwaj bracia, starszy Aszer i młodszy Ibrahim, żenią się z młodziutkimi dziewczynami. Wkrótce żona Ibrahima, Chorszid rodzi ślicznego chłopczyka Jusufa, a później dziewczynkę Mahbube. Mijają lata, a żona Aszera, Rachel pomimo usilnych starań, zaklęć, modlitw i próśb nie zachodzi w upragnioną ciążę. Sytuacja w rodzinie robi się coraz bardziej napięta i niezdrowa.
 
Aszer uważa, że mężczyzna bez syna to nie mężczyzna. Co z tego, że jest bogaty, a mężczyźni przychodzą do niego po porady, nie ma spadkobiercy i za wszelką cenę, nie zważając na uczucia innych chce mieć upragnione dziecko. Podejmuje decyzje, które będą fatalne w skutkach dla jego rodziny.
Rachel obwiniana ze wszystkich stron o bezpłodność czuje się upokorzona, bezwartościowa, często płacze, a wkrótce staje się bardzo złośliwa, mściwa i zazdrosna o synka szwagierki.
Między Aszerem a Rachel nie ma miłości, łączą ich tylko obowiązki i zadośćuczynienie tradycji. Ich problemy wpływają też źle na zgodne życie Ibrahima i Chorszid.

,,Dziewczyna z ogrodu" to bardzo smutna powieść o życiu kobiet w kraju, gdzie jedyną wartością kobiety jest rodzenie dzieci. Kobieta bezpłodna nie istnieje, nikt jej nie zauważa, nie przejmuje się jej losem. Kobiety pozbawione są własnej woli i pragnień, skazane są na decyzje podjęte przez mężczyzn. Codzienną monotonię mogą przełamać tylko poprzez gromadzenie się z innymi kobietami w łaźni lub przy okazji przygotowań do czyjegoś ślubu. Nie umieją czytać ani pisać. Wydawane są za mąż zbyt wcześnie, często w wieku dwunastu lat. Patrząc przez pryzmat losów Rachel i Chorszid oraz Kokab, która pojawia się na krótko w życiu rodziny Malakuti, a której mąż odebrał córkę, to życie kobiet jest pasmem cierpień i rozczarowań. Oprócz radosnych chwil spędzonych przy opiece nad malutkim Jusufem w życiu tych kobiet nie zauważyłam nic radosnego.

Debiut Parnaz Foroutan uważam za bardzo udany i choć to książka niezwykle smutna i wymagająca, to warto ją poznać, bo budzi bardzo dużo emocji i napisana jest obrazowym, poetyckim językiem, a bohaterowie nie mieszczą się w utartych szablonach.
Polecam:)




Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Wydawnictwo Kobiece


Tytuł: Dziewczyna z ogrodu
Autor: Parnaz Foroutan

Wydawnictwo: Kobiece
Tłumaczenie: Ewa Morycińska-Dzius
Tytuł oryginału: The Girl from the Garden
Data wydania: 25 stycznia 2016
ISBN: 9788365170392
Liczba stron: 240
Kategoria: literatura współczesna
Cytat: str. 11

sobota, 6 lutego 2016

,,PRZEZWYCIĘŻYĆ LĘKI" - JOëL PRALONG



Strach pojawia się w obliczu zagrożenia i ma spowodować, że odpowiednio zareagujemy, aby się obronić. Są jednak ludzie, którzy wszędzie dostrzegają niebezpieczeństwo i reagują nieadekwatnie do okoliczności. Uporczywy strach, to już stany lękowe, które nie pozwalają normalnie funkcjonować.

Joël Pralong - kapłan w szwajcarskiej diecezji Sion zajmuje się duchowością psychiatrii. Szczególnie stara się pomagać osobom cierpiącym na depresję i rodzinom dotkniętym śmiercią dziecka. 

W swojej książce pt.,,Przezwyciężyć lęki. Obudź orła, który jest w tobie" radzi, by pomocy szukać w żarliwej modlitwie do Boga. Może to być modlitwa indywidualna lub wspólnotowa.
Dusza człowieka otwiera się na nową perspektywę życia, ale wcześniej człowiek musi pogodzić się z samym sobą, pokonać wewnętrzne sprzeczności, dostrzegać w innych ludziach nie wrogów, ale bliźnich.
Autor przedstawia ciekawą charakterystykę ludzi wierzących:
-Nawiedzony,
-Formalista,
-Wierzący niepraktykujący,
-Faryzeusz,
-Intelektualista,
-Wierzący sercem,
-Zacheusz.
W zabawny sposób pokazuje, jak ludzie pojmują i praktykują wiarę. Przyznam, że spostrzeżenia są bardzo trafne i każdy może odnaleźć w tych opisach siebie.

Joël Pralong dzieli się wspomnieniami ze swojego życia, otwarcie mówi o własnej walce duchowej i wewnętrznej przemianie za sprawą Ducha Świętego.
Jeden z rozdziałów książki poświęcił na przybliżenie postaci św. Teresy z Lisieux, która w dzieciństwie ,,zmagała się z okresowymi napadami chorobliwego strachu, graniczącego z psychozą."

,,Przezwyciężyć lęki. Obudź orła, który jest w tobie" to książka autentyczna, która wyznacza kierunkowskazy do uwalniania się od lęku. Nie daje gotowej recepty, ale pokazuje, że należy osobiście zaangażować się w uzdrowienie, zaufać swojemu wnętrzu, zaufać innym ludziom i Bogu każdego dnia.




Tytuł: Przezwyciężyć lęki. Obudź orła, który jest w tobie
Autor: Joël Pralong
Liczba stron:176
Wymiary: 135×205 mm,
Oprawa miękka,
ISBN:  978-83-7516-802-0
Cena 24,90 zł

Cytat: str. 115

środa, 3 lutego 2016

,,MUZEUM OSOBLIWOŚCI" - ALICE HOFFMAN



Źródło

Rok 1911, Coney Island, miasteczko położone obok rozbudowującego się Nowego Jorku, którego mieszkańcy szukają rozrywki w Dreamlandzie - Krainie Marzeń, gdzie znajdują się karuzele z drewnianymi zwierzętami ozdobione klejnotami, prawdziwe zwierzęta z treserami pokazujące sztuczki w rozległych parkach; słynny koń King, który z wysokiego rusztowania z platformą skacze do wody i nurkuje; piękne parki, gdzie odbywają się różne pokazy; miasteczko Liliputów, których życie codzienne może każdy podglądać.

Obok ciągle powiększającego się Dreamlandu profesor Sardie prowadzi Muzeum Osobliwości, gdzie ludzie mogą oglądać jedyne w swoim rodzaju dziwy stworzone gdzieś na granicy cudów i wyobraźni np.: ludzkie czaszki z rogami, dłoń z ośmioma palcami, ludzkie dziecko bez oczu, śnieżnobiałego malutkiego aligatora z wielką paszczą i inne eksponaty. W sezonie Sardie zatrudnia też ludzi jako żywe eksponaty: dziewczynkę-motyla,  bliźniaki o ciele giętkim jak guma, człowieka-wilka, siostry syjamskie i innych. Dla niego są cudami, a dla innych dziwadłami, które na ulicach Nowego Jorku budzą wstręt.

W Muzeum Osobliwości dorasta córka Sardiego - Coralie, która urodziła się ze zdeformowanymi dłońmi i z tego powodu nosi przez cały czas rękawiczki. Gdy kończy dziesięć lat profesor Sardie wprowadza ją o północy do jednej z sal Muzeum Osobliwości, gdzie czeka na nią szczególny prezent. Wkrótce życie dziewczyny coraz bardziej się zmienia, a surowy ojciec czyni z niej niewolnicę, która ma wykonywać tylko jego coraz dziwniejsze polecenia. 

Historię Coralie poznajemy na przemian z dziejami Eddiego Cohena, który jako siedmioletni chłopiec przyjechał z ojcem do Nowego Jorku z Ukrainy, skąd uciekli przed pogromami ortodoksyjnych Żydów przetaczających się po całym kraju i pochłaniających wszystko na swej drodze. Eddie stracił w pogromie matkę. Widział rozpacz ojca po jej stracie, sam przez długie lata nie był w stanie nawet wypowiedzieć jej imienia. Ojciec i syn próbują przetrwać w mieście, gdzie ludzie pracują po osiemnaście godzin dziennie za marną wypłatę niewystarczającą na jedzenie.
Eddie jako chłopiec dobrze poznał życie ulicy. Dzięki przypadkowemu spotkaniu ze starszym rosyjskim artystą Mosesem Levym zafascynował go świat fotografii.

,,Istniał inny świat, jakiego dotąd nie poznałem, świat wielkiego piękna, który pozwoliłby mi zapomnieć o tym, co widziałem podczas krótkiego ziemskiego bytu."

Pewnej dramatycznej nocy ścieżki Coralie i Eddiego przecinają się i obydwoje ze zdziwieniem odkrywają, że w świecie, w którym żyją też jest możliwa miłość.

Alice Hoffman doskonale oddała realia panujące na początku XX wieku w Coney Island, które było miejscem sprzeczności. Były tam dzielnice spelunek i rozpusty, gdzie grabiono i mordowano, ale też przystanie i pawilony, w których bogacze słuchali orkiestr, jeździli pierwszą na świecie kolejką górską. Ludzie szukali wytchnienia od skwaru Manhattanu na wyspie, gdzie mogli się zabawić, a dzięki elektryczności noc zmieniała się w dzień. Miasto przypominało baśniową krainę.

Pokazała też życie emigrantów i ich dzieci, działania związkowców z Workmen`s Circle zaangażowanych w działania na rzecz pracujących mężczyzn i kobiet oraz sytuację feministek.
Bohaterowie książki są wzorowani na prawdziwych postaciach m.in. na życiu dziadków autorki, Michaelu Hoffmanie i Chaimie Klurfeldzie; Monku Eastmanie - gangsterze, Abrahamie Hochmanie-żydowskim mędrcu.

Czytając ,,Muzeum Osobliwości" miałam wrażenie jakbym znalazła się w magicznej kuli, gdzie piękno miesza się z brzydotą, ale jednakowo pociąga i fascynuje. Wspaniały, bogaty, plastyczny język, który sprawia, że zwykła rzeczywistość staje się magią. Doskonałe kreacje oryginalnych bohaterów i ich perypetie osadzone na tle historycznych wydarzeń. Z jednej strony baśniowa kraina, a z drugiej strony morderstwa, tajemne eksperymenty i lubieżne indywidua. Czy pośrodku tego świata możliwa jest prawdziwa miłość?

Uwielbiam twórczość Alice Hoffman i jak najbardziej polecam jej najnowszą powieść:)




Powiązane wpisy: ALICE HOFFMAN - GOŁĘBIARKI




Za książkę dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera



Tytuł: Muzeum osobliwości
Autor: Alice Hoffman 

Tytuł oryginalny: The Museum of Extraordinary Things 
Tłumacz: Małgorzata Maruszkin 
Kategorie: powieść, literatura piękna obca
ISBN: 978-83-8032-067-3
Data wydania: 27.01.2016
Liczba stron: 400
Rodzaj okładki: miękka
Rozmiar: 205x135 
Cytat str:61

wtorek, 2 lutego 2016

SPOTKANIE AUTORSKIE - MICHAŁ PIEDZIEWICZ


5 lutego 2016 r. w Gdyni odbędzie się spotkanie autorskie z Michałem Piedziewiczem autorem książki ,,Dżoker", o której pisałam TUTAJ

Może ktoś z Gdyni lub okolic będzie zainteresowany spotkaniem z  autorem.