niedziela, 30 marca 2014

,,SAMA NA DRODZE,, - LE TAN SITEK

Le Tan Sitek urodziła się w Chinach, a dzieciństwo i młodość spędziła w Wietnamie. W czasach komunistycznych studiowała architekturę w Polsce. Wyszła za mąż za Polaka, a obecnie mieszka z rodziną w Norwegii. 
Książka ,,Sama na drodze,, zawiera wiele wątków autobiograficznych, a autorka sama ją przetłumaczyła z języka wietnamskiego na polski.


An córka wietnamskich rewolucjonistów mieszka z rodzicami i siostrami w Chinach. Kiedy ma 8 lat jej ukochany tata umiera. Mama odnajduje rodzinę zmarłego męża, której nigdy wcześniej nie poznała i jedzie z dziećmi do wietnamskiej wioski Pho Dong, aby poznać członków rodziny i powiedzieć im o śmierci. Spotkanie jest bardzo udane pomimo towarzyszących im okolicznościom. Szczególna więź tworzy się od razu pomiędzy An a babcią, obie mają wrażenie jakby znały się od zawsze.  Mama musi wracać do pracy w mieście, ale An zauroczona życiem na wsi, które jest czymś nowym dla niej i kierowana chęcią poznania ukochanych miejsc taty, po rozmowie z babcią, zostaje w wiosce. Mama wyjeżdża z młodszą siostrą i po wakacjach ma zabrać An z powrotem. Sytuacja jednak się komplikuje i dziewczynka pozostaje u babci dłużej. Zaczyna chodzić do pierwszej klasy w szkole podstawowej, a także uczy się wykonywać różne prace w domu z ciocią i babcią. Wujek zastępuje jej nieżyjącego tatę. Po roku mama przysyła po nią znajomego kierowcę, aby zabrał ją do domu. Jednak dziewczynka po tym jak dowiedziała się, że mama wyszła ponownie za mąż, kategorycznie nie chce wracać. Wkrótce wybuchają walki wyzwoleńcze z Francuzami, powrót jest niemożliwy, i tak z krótkiej wizyty pobyt An przeciąga się do 9 lat.
W tym czasie nie widuje się z mamą ani rodzeństwem, piszą tylko do siebie listy.
Dziewczynka otoczona miłością babci, wujków, cioć wdraża się do nowego życia. Nawiązuje przyjaźnie, dojrzewa, kończy szkołę średnią, przeżywa pierwsze porywy serca, pisze wiersze.

,,Mówisz,
Że zapomniałam 
To dlatego wciąż marzę
W nocy widzę cię we śnie
W dzień za mgłą
Źródło mej poezji
Mówisz,
Że zapomniałam
To dlaczego ciągle czekam
Wbrew czasowi, który mija
Wbrew mgłom, wiatrom i wichurom
Wciąż ta sama pozostanę
Mówisz,
Że zapomniałam
to dlaczego przy zmierzchu
Żółte liście na wiejskim firmamencie więdną
Czuję kłucie serca
Mówisz,
Że zapomniałam
To dlaczego czuwanie nocą dawno minęło
Zimna nocna rosa opuściła gałęzie
Wciąż marzę o tobie
Łza spadła w moją duszę - zamarznięta.,,

 Uczy się tkać, hodować jedwabniki, uprawiać warzywa i owoce, gotować. Poznaje tradycje, obyczaje oraz święta wietnamskie. 
Bardzo zżywa się z nową rodziną, ale też tęskni za matką i rodzeństwem.
Kiedy w 1957 roku wojna się kończy wybucha wielka radość. Okres kolonialnego panowania Francji w Wietnamie zakończył się. Następuje odbudowa kraju w duchu komunistycznym. Po 9 latach rozłąki nadszedł czas na spotkanie An z matką, rodzeństwem i ojczymem. An już nie jest samotną, małą dziewczynką, ale młodą kobietą. 
Jak przebiegło spotkanie po latach? Jakie relacje nawiąże matka z córką? Który dom wybierze An?
Aby poznać odpowiedź zapraszam do lektury:)

W powieści podobały mi się opisy życia codziennego na wietnamskiej wsi, tak inne niż w Polsce. Przygotowywanie tradycyjnych potraw, hodowanie jedwabników, teksty wietnamskich piosenek.
Tło historyczne, czyli wojna wietnamsko - francuska i uparty, zaciekły, pełen poświęcenia ,,pęd,, Wietnamczyków do wolności.
Nie podobało mi się natomiast prowadzenie narracji w trzeciej osobie, wręcz mnie to irytowało na początku. W miarę czytania przyzwyczaiłam się do tego, ale uważam, że pisanie w formie pamiętnika byłoby o wiele lepsze. Język powieści jest dość prosty, ale to pewnie wynika z tłumaczenia.

Książkę polecam Czytelnikom zainteresowanym krajami Dalekiego Wschodu, historią i kulturą Wietnamu.
Nie polecam tym, którzy nastawieni są na porywającą i wciągającą lekturę, bo całkowicie się zrażą. 

http://www.almamer.pl/instytut_wietnam_wydarzenia.php
Le Tan Sitek

Dalsze losy An można poznać w książce ,,Na rozdrożu,, gdzie opisuje swój pobyt w Polsce.





















czwartek, 27 marca 2014

,,AUTA,,

Mój Mały Synek od kilku lat zauroczony jest postaciami z bajki ,,Auta,,
To był też jego pierwszy film oglądany w kinie. Pamiętam, jak siedział wciśnięty w duży fotel, machał nogami, które nie dostawały do podłogi i z przejęciem patrzył na wielki ekran:)
 Zaczęła się także przygoda z bohaterami filmu, ale już na łamach książeczek.


Pierwsza książka zawiera wyjściową historię autka wyścigowego, które nazywa się Zygzak McQueen i marzy o zdobyciu pierwszego miejsca w wyścigu o Złoty Tłok. Jest bardzo szybki, zwinny, młody i trochę samolubny. W wyniku nieporozumienia zamiast na zawody w Kalifornii trafia do małego, zapomnianego miasteczka o nazwie Chłodnica Górska. Tam za karę musi naprawić drogę, którą zniszczył w trakcie ucieczki przed szeryfem. Zygzak dostaje ważną lekcję życia w Chłodnicy Górskiej, a do tego zdobywa wielu przyjaciół. 
Ci co oglądali film lub czytali ,,Auta,, wiedzą jakie jest zakończenie tej historii, a kto jeszcze nie, to zapraszam do czytania:)


Na bazie głównej opowieści powstały przeróżne seryjne książeczki dla małych dzieci.
,,Książeczka o przyjaźni,, gdzie dzieciaczki poznają najważniejsze cechy dobrego przyjaciela.
,,Gdzie? Tu!,,- dzieci poznają wyrazy określające stosunki przestrzenne między przedmiotami.
,,Licz razem z autami,,- jak sam tytuł sugeruje uczą się liczb w zakresie od 1 do 10.



Książeczki mają grube, twarde kartki, które wytrzymują wertowanie ich  przez małe rączki:)


Mojemu Synkowi szczególnie przypadła do gustu książeczka z cyferkami, którą przegląda do znudzenia.
I na niej najbardziej lubił uczyć się liczb do 10.



Zapraszam do poznania Zygzaka McQueena, Złomka, Sally, Hudsona, Luigiego, Guido i innych autek:)



poniedziałek, 24 marca 2014

UŁANI, UŁANI...

Wacław Draczyński był absolwentem gimnazjum im. W. Syrokomli w Nieświeżu. Ukończył kurs P. W. przy 27 Pułku Ułanów im. Króla Stefana Batorego i kurs szybowcowy. W 1939 r. walczył jako ochotnik, a później jako żołnierz Armii Krajowej w szeregach szwadronu 5 Pułku Ułanów Spiesznych, których był ostatnim dowódcą. Po wojnie ukończył politechnikę-na geologii i pracował jako urzędnik. Z zamiłowania był amatorem historykiem. 
Jego pracę pt. ,,5 Pułk Ułanów im. Zamoyskich 27 XII 1830-18 IX 1831,, wydał po śmierci brat Kazimierz Draczyński.


Celem tej książki było ocalenie od zapomnienia bohaterskiej walki 5 Pułku Ułanów im. Zamoyskich w czasie Powstania Listopadowego 1830 r.
 Z kart książki można dowiedzieć się jak ordynat Konstanty hr. Zamoyski, najstarszy syn Jana Sariusza Zamoyskiego, przystąpił do sformowania własnym kosztem pułku ułanów.

,,...w nocy dnia 29 listopada wystąpiła czynnie patriotyczna młodzież Szkoły Podchorążych, młodzież akademicka i ludność stolicy. Wieść o tym szybko rozeszła się poza obręb Warszawy i granic Królestwa. Natychmiast zaczęły  ciągnąć do stolicy całe polskie oddziały wojskowe oraz ochotnicy z Krakowa, Galicji i Poznańskiego, którym los tej ziemi nie był obojętny. Jednym z nich był Jan Sariusz Zamoyski, który w czasie podróży na sesję Senatu, będąc już w pobliżu Warszawy, został powiadomiony o chwalebnym i szczęśliwym przebiegu wznieconego powstania. W tej sytuacji Zamoyski przerywa podróż do stolicy, wraca na teren województwa lubelskiego i zachęca swego najstarszego syna, 31-letniego ordynata Konstantego do jak najszybszego uzbrojenia Zamoyskiej Ordynacji i postawienia siły wojskowej do dyspozycji Naczelnego Wodza, bądź Rządu,,

Opisane są szczegółowo walki i potyczki.

,,Już we wczesnych godzinach popołudniowych pojawił się niespodziewanie i niezauważalnie silny podjazd rosyjski składający się z pułku grenadierów, pułku kozaków, wsparty działami. Podjazd ten był dowodzony przez gen. Mandensterna i natychmiast znienacka zaatakował placówkę 5-go pułku ułanów pod wsią Kołacz. Zaskoczona placówka nie zdążyła przesłać dowódcy pułku meldunku o wydarzeniu i otworzyła ogień do nieprzyjaciela...,,

Przedstawione zostały bohaterskie czyny żołnierzy, a na końcu książki umieszczono ich nazwiska.

,,Udział pułku w bitwie grochowskiej przyniósł  ppłk. Gawrońskiemu pochwałę Rządu Narodowego oraz podziękowanie dla Konstantego hr. Zamoyskiego. W dniu 1 marca 1831 r. Naczelny Wódz Siły Zbrojnej Narodowej gen. Skrzynecki mianował Konstantego Zamoyskiego kapitanem, przyznając mu jednocześnie Krzyż Wojskowy Żołnierski....,,

Oprócz tego publikacja zawiera zdjęcia, ryciny, plany bitew i różne zapiski.

Książkę polecam miłośnikom historii:)




piątek, 21 marca 2014

,,SMERFNY RYCERZ,,

Chyba nie ma osoby, która nie znałaby smerfów:)
Kiedyś sama zasiadałam w niedzielę przed telewizorem i oglądałam przygody niebieskich ludzików, a teraz bajkę oglądają moje dzieci.
Jeśli ktoś nie ma dość filmu, to może sobie poczytać o Papie Smerfie, Osiłku, Ważniaku, Smerfetce i całej gromadzie innych smerfów.


Synkowi czytałam ostatnio ,,Smerfnego rycerza,,
Osiłek bardzo chciał zostać rycerzem i kiedy w okolicy pojawia się wielki i groźny smok, który niszczy wioskę, smerf zakłada żelazną zbroję i rusza do boju. Niestety, gdy bestia wyłania się zza skały i zionie ogniem smerf traci odwagę i ucieka. W lesie spotyka nieznajomego, który mówi, że jest prawdziwym rycerzem i pomoże przegonić smoka. Co z tego wynikło? Czy rycerz faktycznie pomoże smerfom? Jak pozbędą się strasznego smoka? O tym wszystkim można dowiedzieć się z książeczki.


Książeczka jest ładnie wydana przez Wydawnictwo Egmont. Posiada twarde okładki, kredowy papier, kolorowe ilustracje.

Myślę, że dzieciakom będzie się podobała:)

środa, 12 marca 2014

,,KWIATY OD ARTIEGO,, BRIDGET ASHER

Ostatnio miałam ochotę przeczytać coś lekkiego i mój wybór padł na powieść Bridget Asher pt. ,,Kwiaty od Artiego,,

http://www.empik.com/kwiaty-od-artiego-asher-bridget

Małżeństwo Lucy ze starszym od niej o 18 lat Artiem wydaje się być idealne. Obydwoje mają satysfakcjonującą pracę /Lucy jest rewidentem księgowym, a Artie prowadzi sieć restauracji/. Mają piękny dom, a od jakiegoś czasu starają się powiększenie rodziny. Ta idylla jednak zostaje zburzona, gdy Lucy dowiaduje się o licznych zdradach męża. Rozgoryczona, ze złamanym sercem opuszcza dom i rzuca się w wir pracy, aby zapomnieć o tym co zrobił jej mąż, chce wymazać z pamięci wspólne plany i marzenia. Po pół roku dostaje telefon od swojej matki, która prosi ją o powrót, gdyż Artie jest poważnie chory na serce i pozostało mu niewiele czasu. Przypomina Lucy, że jest ona nadal żoną Artiego i pomimo jego wiarołomstwa powinna się nim zaopiekować w takiej sytuacji. 
Lucy wraca do domu, ale jest wściekła, że po tylu zdradach męża, w momencie choroby tylko ona ma się nim opiekować. A gdzie są te jego wszystkie ukochane, jak sam określał kobiety, z którymi był związany. Pod wpływem alkoholu i podjudzona przez Artiego Lucy dzwoni kolejno do kobiet, których numery telefonów znalazła w starym notesie męża i mówi: ,,Artie umiera. Kiedy życzy sobie pani pełnić wartę przy łożu śmierci?,,
Niedługo po tych telefonach, ku wielkiemu zaskoczeniu Lucy, zaczynają przyjeżdżać byłe kochanki męża. Pojawia się ekscentryczna Elspa z kolczykiem w nosie, elegancka i starsza Eleanor.....i kolejne.
Na jaw wychodzi także fakt, że Artie ma syna Johna, który jest w wieku Lucy.

Co wynikło ze spotkań Lucy z kochankami męża? Czy pogodziła się z Artiem? Czy w obliczu śmierci wybaczyła mu zdrady? Czy Artie nawiązał nić porozumienia z dorosłym synem? 
Odpowiedzi na te pytania znajdują się w książce:)

A powieść czyta się bardzo szybko, nie trzeba się skupiać nad treścią. Jest to typowo lekka, kobieca książka. Niemniej zmusza do refleksji i zastanowienia się, jak zachowałabym się w takiej sytuacji?









niedziela, 9 marca 2014

"GŁOŚNE OWADY-KSIĄŻECZKA DŹWIĘKOWA"-ROBERT FREDERICK



Książeczka zawiera historyjkę o tym, jak owady przygotowują na leśnej polanie przyjęcie.
Pasikonik Gogo przydziela każdemu z owadów zadanie.
 Przy tej okazji dzieci poznają żuka Bena, muszkę Felicję, cykadę Kasię, ćmę Marysię i pszczółkę Biankę.
Dorosły czyta o tym, co ma zrobić dany owad, a Maluszek naciska z boku książeczki przycisk, aby usłyszeć, jaki  dźwięk wydaje owad.


Książeczka ma twarde kartki, kolorowe i wesołe ilustracje.
Małym dzieciom na pewno będzie się podobała:)





wtorek, 4 marca 2014

NOBLISTA MOHAMED ELBARADEI

Źródło zdjęcia: http://www.wprost.pl/ar/288174/Egipt-ElBaradei-juz-nie-chce-byc-prezydentem-Demokracji-wciaz-tu-nie-ma/

Mohamed ElBaradei to egipski polityk{założyciel egipskiego ruchu opozycyjnego}, prawnik, dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w latach 1997-2009 (MAEA), instytucji funkcjonującej pod auspicjami ONZ. W 2005 r. został wyróżniony, wraz całą agencją, Pokojową Nagrodą Nobla za starania mające na celu ograniczenie broni nuklearnej. Odznaczony został także Nagrodą na rzecz Pokoju, Rozbrojenia i Rozwoju imienia Indiry Gandhi oraz Orderem Nilu {najważniejszym egipskim odznaczeniem państwowym}.

 

W swojej książce pt. ,,Gra pozorów. Arsenał nuklearny a dyplomacja,, otwarcie opowiada o swojej roli rozjemcy w najgroźniejszych konfrontacjach współczesnego świata, o kulisach funkcjonowania międzynarodowej dyplomacji, podaje szczegóły z misji MAEA, głównie tych, w których brał czynny udział, a mianowicie w Iraku {w latach 1991-1998, 2002-2003}, Iranie {w latach 2003-2009}, Libii {w roku 2003 i później}, Korei Północnej {w roku 2003 i później}.
Autor skrytykował amerykańskie stanowisko uzasadniające wojnę w Iraku, którą tłumaczono posiadaniem przez Irak broni jądrowej. Jak się później okazało żadne badania prowadzone przez MAEA nie dały dowodów na to, że Saddam Husajn wznowił program rozwoju broni jądrowej. Nie znaleziono także broni chemicznej i biologicznej. Reżim Husajna został obalony, ale zginęło przy tym ok. 800 tys. irackich cywilów, a miliony zostało rannych.
Zaskoczyły mnie w ,,Grze pozorów...,, informacje o bardzo dobrze rozwijającym się na świecie czarnym rynku nuklearnym. Autor opisał to na przykładzie Libii.

,,...Libia od lat pracowała nad programem wzbogacania uranu. Potrzebny sprzęt, wiedzę i pomoc konstruktorską otrzymała za pośrednictwem pakistańskiego naukowca i biznesmena A. Q. Khana oraz siatki firm i osób z branży nuklearnej...odkrywałem, jak rozległy i złożony jest nuklearny czarny rynek. Mój rozmówca opowiadał o wsparciu, jakie Libia otrzymała za sprawą swoich kontaktów w RPA. Wspomniał pewien incydent, który miał szczególny międzynarodowy posmak-dzięki poufnej informacji amerykańskiego i brytyjskiego wywiadu u wybrzeży Tarentu Włosi zatrzymali niemiecki frachtowiec BBC ,,China,, który wiózł do Libii sprzęt nuklearny wyprodukowany przez firmę z Malezji.,,

Pewną odskocznią od tematu broni nuklearnej jest rozdział poświęcony przyznaniu Egipcjaninowi Pokojowej Nagrody Nobla i związane z tym wzruszenie.
Oto fragment przemówienia ElBaradei z okazji przyznania nagrody.

,,Wyobraźcie sobie, jak by to było, gdyby narody tego świata wydawały tyle samo na postęp, co na budowanie wojennej maszynerii. 
Wyobraźcie snocnaobie świat, w którym każdy człowiek może się cieszyć wolnością i godnością. 
Wyobraźcie sobie świat, w którym tak samo opłakujemy śmierć dziecka w Darfurze, co w Vancouver. Wyobraźcie sobie świat, w którym konflikty zażegnujemy na drodze dyplomacji i dialogu, a nie za pomocą bomb i pocisków.
Wyobraźcie sobie, że jedyne, co pozostało z broni nuklearnej, to muzealne eksponaty. 
Wyobraźcie sobie, jakie dziedzictwo moglibyśmy zostawić naszym dzieciom. 
A teraz pomyślcie, że taki świat jest w naszym zasięgu.,,

Książkę pomimo specyficznego tematu dobrze się czyta, tym bardziej, że autor starał się oddać towarzyszące mu emocje podczas spotkań i rozmów z najważniejszymi politykami współczesnego świata.
Polecam ją Czytelnikom zainteresowanym najnowszą historią, tematem bezpieczeństwa na świecie oraz pragnącym przybliżyć sobie sylwetki noblistów.




sobota, 1 marca 2014

"KSZTAŁTY" - WANDA CHOTOMSKA


Dzięki tej książeczce poprzez zabawny i rymowany wierszyk ,,Kształty,, Wandy Chotomskiej dzieci uczą się rozróżniać kształty i kolory.

,,Raniutko żabka wstała
i rzekła: -Cześć, dzieciaki,
myszka ma moją książkę
o kształtach różnorakich.,,



Książeczka ma ciekawy kształt okładki, twarde kartonowe kartki, zawiera kolorowe, proste ilustracje oraz piktogramy, które porządkują i utrwalają zdobyte wiadomości.
Wydana została w serii Mądry Przedszkolak.

Mój synek bardzo szybko na tej książeczce nauczył się rozróżniać kształty:)