niedziela, 24 marca 2019

,,MARTWE DZIEWCZYNY"-GRAEME CAMERON

Źródło


Trzydziestoczteroletnia Ali Green z wydziału kryminalnego komendy w Norwich zostaje oddelegowana do wydziału zabójstw. Podczas policyjnej obławy na seryjnego mordercę ledwo uchodzi z życiem i trafia do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Pomimo nieodzyskania pełni sił i zdrowia wraca do pracy, by za wszelką cenę schwytać psychopatę mordującego kobiety, który również ją chciał włączyć do swojej kolekcji. 

Główna bohaterka nie jest typową panią detektyw, która idzie do przodu jak burza i pokonuje kolejne przeszkody na swojej drodze, by schwytać mordercę. Ali Green musi najpierw pokonać własne słabości i ograniczenia. Mężczyzna, który ją skrzywdził, pozbawił wspomnień, nadziei, przyszłości i prawie zabił gołymi rękami wymyka się, bo świadkowie podają mylne opisy, a Ali nie wie, co jest prawdą, a co fałszem, gdyż zmaga się z zanikami pamięci. Musi poukładać wszystkie fakty i oddzielić od tego, co jest wytworem jej umysłu. Spotkanie z psychopatą zostawiło w Ali trwały ślad-czasem niespodziewanie upada, ma problemy z chodzeniem, bo nerwy w prawej nodze są zrośnięte. Nie zawsze jest sobą, łączność między jej ciałem a zmysłami jest lekko przesunięta w czasie, czuje się jakby miała gorączkę. Wydaje jej się, że żyje w surrealistycznym świecie i to ją przeraża. Ma też normalne dni i wtedy śmieje się w odpowiednich momentach, dużo pamięta i nie musi zapisywać swojego imienia na ręku. To wszystko sprawia, że nie jest jej łatwo schwytać zabójcę kobiet. 

Autor dosyć pogmatwał akcję i na początku nie mogłam połapać się, o co w tych śledztwach chodzi. Rozmowy między detektywami nie wnosiły zbyt wiele i wiadomo było tylko tyle, że zaginęły cztery kobiety, które były ze sobą powiązane. Do tego dochodziła jedna ofiara postrzału, prawdopodobnie dwóch martwych detektywów i mężczyzna, który nazywany jest przez całą powieść TAMTYM MĘŻCZYZNĄ. Nie wszystkie wątki zazębiły się ze sobą, części z nich autor nie dokończył, a przyznam, że nie lubię tego typu zabiegów w kryminałach. Czułam chaos i chciałam odłożyć książkę na półkę, a takie sytuacje zdarzają mi się bardzo rzadko. Przełamałam się i druga część powieści bardziej się rozkręciła, a ja wczułam się w akcję na tyle, by ją dokończyć i dowiedzieć się, o co chodziło z tym mężczyzną. Powieść miała potencjał, ale autor go nie wykorzystał. Dosyć dobrze przedstawił portret psychologiczny Ali, ale zabrakło tego w przypadku mordercy. Nie czułam napięcia, emocji i dreszczyku niepewności, a to bardzo ważne elementy w thrillerach.

,,Martwe dziewczyny" to połączenie kryminału z thrillerem, przewidywalna akcja zdarzeń biegnąca wolno do przodu bez wyraźnych elementów zaskoczenia, ciekawie zaprezentowana postać głównej bohaterki zmagającej się z własnymi ograniczeniami, ale uparcie dążącej do pomszczenia bestialsko zamordowanych kobiet. Muszę przyznać, że decydując się na czytanie tego kryminału liczyłam na coś więcej niż dostałam...



Książkę można kupić w księgarni Booktime

booktime.pl

Logo Harper Collins

Tytuł: Martwe dziewczyny
Autor: Graeme Cameron
Tłumaczenie: Danuta Fryzowska
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Tytuł oryginału: Dead Girls
Data wydania: 20 lutego 2019
ISBN: 9788327637673
Kategoria: thriller/sensacja/kryminał

czwartek, 21 marca 2019

,,STARA HISTORIA. NOWA WERSJA"-JONATHAN LITTELL


tyl Stara historia
Źródło

Zaintrygowana kontrowersjami wokół książki ,,Łaskawe"Jonathana Littella, za którą otrzymał Nagrodę Goncourtów oraz wyróżnienie Akademii Francuskiej postanowiłam sięgnąć po nową powieść autora-,,Starą historię. Nową wersję."

Akcja powieści rozpoczyna się od kąpieli w basenie mężczyzny, który ma żonę i małego synka. Niby zwyczajna rodzina jakich wiele na świecie, ale to tylko pozory. Dom jest początkiem drogi licznych bohaterów, których ścieżki momentami się krzyżują, by po chwili znów biec w różnych kierunkach. Bohaterowie Littella przemieszczają się długim korytarzem i otwierają drzwi po drzwiach, by dostać się do kolejnej opowieści, przeżyć nowe przygody pchani pożądaniem i ciekawością. Motyw korytarza, drzwi, naciskania klamki i biegu ku światłości powtarza się, a w każdej historii jest mnóstwo emocji i ekstremalnych doznań. Życie to korytarz, na końcu którego widać światło zwiastujące kres ludzkiej egzystencji. Ludzie posuwają się naprzód ze zmiennym powodzeniem, bo korytarz ciągle zakręca i trzeba korygować swój bieg, żeby uniknąć zderzenia ze ścianą. Nieustanna, wyczerpująca wędrówka tłumu ludzi napierających ze wszystkich stron, zajmujących swoje miejsce w szeregu i zmierzających rytmicznie do przodu jest powtarzającym się elementem w powieści. Bohater-narrator wciąż się przeistacza. Raz jest mężczyzną, za chwilę kobietą, a dalej  transseksualistą, homoseksualistą... Przemierza kolejne korytarze w ogromnym wieżowcu, otwiera drzwi i wie, że zawsze znajdzie za nimi coś ekscytującego. Inne rzeczy się zmienią, będą gdzieś w tle, ale władza, przemoc i seks będą zawsze, choć świat ulega ciągłym przemianom.

Autor stworzył zawiłe formy, zastygłe w kolejnych uwalnianych migawkach z życia. Realizm miesza się z fantazją, a kolejni bezimienni bohaterowie zwierzają się ze swoich najgłębszych emocji: strachu, pożądania, bólu, smutku, gniewu, wewnętrznej pustki, tęsknoty... Fragmenty życia przewijają się klatka po klatce, jak w ostatnim akcie przed agonią... Obrazy ukazane z różnych perspektyw i towarzyszące im emocje oraz wrażenia eksplodują intensywnością i są w tej powieści najważniejsze. Wszystko inne jest rozmyte, niewyraźne, mało istotne.

„Stara historia. Nowa wersja” to niejednoznaczna powieść o ciemnej stronie ludzkiego pożądania, prymitywnych instynktach, momentach rozkoszy, obscenicznych widokach, nieuchwytnym lęku i wewnętrznej pustce oraz braku miłości. Znużone ciało podąża nieustannie za doznaniami, skrajnymi emocjami i zaspokajaniu chuci. Wszystko, co znajduje się na zewnątrz jest mało istotne, mgliste i rozproszone. Jonathan Littell napisał powieść na granicy jawy i snu, skandalizującą i pornograficzną, która nie pozwala odłożyć się na półkę dopóki nie pozna się wszystkich przemian bohatera i nie znajdzie się odpowiedzi na nurtujące od samego początku pytanie-Czy w życiu chodzi tylko o seks?



Podobny obraz

Tytuł: Stara historia. Nowa wersja
Autor: Jonathan Littell
Tłumaczenie: Jacek Giszczak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Tytuł oryginału: Une vieille histoire. Nouvelle version
Data wydania: 13 marca 2019
ISBN: 9788308068427
Liczba stron: 440
Kategoria: literatura współczesna

czwartek, 14 marca 2019

,,ELEONORA Z HABSBURGÓW WIŚNIOWIECKA. MIŁOŚĆ I KORONA"-JANINA LESIAK

Eleonora z Habsburgów Wiśniowiecka 500
Źródło

Możesz mieć wielkie skarby, władzę i zaszczyty. Możesz się cieszyć zdrowiem, oglądać najpiękniejsze krajobrazy, otaczać mędrcami i artystami, ale bez miłości to wszystko nie będzie cię cieszyło. Zniesiesz każdą utratę, postawisz na kiepski los i wejdziesz na dziurawą kładkę wiszącą nad przepaścią, jeśli ją zobaczysz po drugiej stronie. Skąd wiesz, że cię uchwyci, kiedy będziesz spadać? Uchwyci. Liczysz na to, że ci pomoże i poda rękę? Tak. Masz pewność, że cię nie popchnie w dół? Nie popchnie. A jeśli cię zawiedzie, oszuka, porzuci i ośmieszy, też chcesz dla niej ginąć? Myślisz, że warto? Warto!

Rok 1669. Rzeczpospolita Obojga Narodów. Królem Polski zostaje Michał Korybut Wiśniowiecki, syn wojewody ruskiego, księcia Jeremiego Wiśniowieckiego i Gryzeldy Zamoyskiej. Popierają go rzesze szlacheckie, dla których niebogaty i niedoświadczony książę nie stanowi zagrożenia dla złotej wolności. Król docenia urodę kobiet, a widząc na portrecie przemyconym przez ojca Silvano Boselliego śliczną pannę-Eleonorę Marię Józefinę Habsburżankę natychmiast zwołuje radę koronną, by omówić sprawę mariażu. Korybut choć słaby, samotny i przerażony nienawiścią magnatów, części szlachty, dostojników kościelnych i dyplomatów, którzy chcą go pozbawić tronu, wykazuje się żelazną wolą i siłą charakteru, aby oświadczyć, że chce się ożenić z Eleonorą Habsburżanką, córką Eleonory Mantuańskiej i cesarza Ferdynanda III. Dosyć skromny ślub odbywa się 27 lutego 1670 roku w klasztorze jasnogórskim, a kilka miesięcy później dochodzi do uroczystej koronacji w Warszawie. Eleonora Habsburżanka królową Polski jest krótko, ale pozostawia po sobie wspomnienia dużo lepsze niż jej królewski małżonek Michał Korybut Wiśniowiecki. 

Autorka nakreśliła wierny portret królowej Polski, która odebrała staranne wykształcenie, płynnie mówiła po francusku i włosku, a także muzykowała. Na dworze cesarskim nabrała ogłady towarzyskiej oraz zaznajomiła się z etykiety dworską. Zdecydowano się wyswatać ją ze świeżo wybranym królem Michałem Korybutem Wiśniowieckim. Eleonora początkowo rozpaczała, ale przekonana dobrem rodu i chrześcijaństwa posłusznie pogodziła się ze swym losem. Musiała zrezygnować z rodzącej się miłości do księcia Karola z Lotaryngii i wyjść za mąż za brzydkiego, leniwego i słabego króla, którego uważano za głupca, obżartucha i homoseksualistę. Ładna, cicha, miła i taktowna blondynka szybko zyskała popularność wśród Polaków. Nie mieszała się do polityki, ale zawsze służyła radą i pomocą królowi. Po jego śmierci we Lwowie wyjechała do Wiednia, gdzie odżyła jej miłość do Karola Lotaryńskiego. Wyszła za niego za mąż i wiodła szczęśliwe życie, które przerwała nawała turecka. Książę Karol zginął na wojnie w 1690 roku, a Eleonora po raz drugi została wdową. Poświęciła się wychowywaniu dzieci,  jej kres nastąpił 17 grudnia 1697 roku.

W tej powieści historycznej jak we wrzącym garncu przeplata się nienawiść z miłością; pogarda z podziwem; strach przed wszystkim, co obce i inne z sobiepaństwem; pycha oraz chciwość z biedą i zepsuciem; lekkomyślność i głupota z mądrością, wielka polityka z codziennym życiem na dworze królewskim, gdzie spiski, intrygi, tajne plany, podstępne gierki i oszustwa są na porządku dziennym. Jak w takim wirze ma przetrwać uczciwa, lojalna i piękna kobieta? Sprawdźcie sami sięgając po najnowszą powieść Janiny Lesiak, która jak zawsze nie zawodzi:)


WPISY POWIĄZANE:


Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo mg

Tytuł: Eleonora z Habsburgów Wiśniowiecka. Miłość i korona
Autor: Janina Lesiak
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Data wydania: 27 lutego 2019
ISBN: 9788377795248
Liczba stron: 300
Kategoria: biografia/autobiografia/pamiętnik
Cytaty: str. 7-8

niedziela, 10 marca 2019

,,INKUB"-ARTUR URBANOWICZ-RECENZJA PRZEDPREMIEROWA


Źródło

Cztery lata temu  czytałam wiele pozytywnych recenzji o książce ,,Gałęziste" Artura Urbanowicza i pomyślałam wtedy, że muszę poznać twórczość tego autora. Nie zaczęłam, co prawda od powieści ,,Gałęziste", ale od ,,Inkuba", który będzie miał premierę 3 kwietnia 2019 roku w wydawnictwie Vesper.

Artur Urbanowicz jest z wykształcenia matematykiem, z zawodu informatykiem i wykładowcą akademickim, a z zamiłowania pisarzem. Pierwszą powieść napisał w wieku czternastu lat. Na poważnie zadebiutował na początku 2016 roku słowiańską powieścią grozy "Gałęziste", która zdobyła Nagrodę Czytelników Polskiej Literatury Grozy im. Stefana Grabińskiego, Złotego Kościeja i została nominowana do Nagrody Literackiej im. Wiesława Kazaneckiego. Latem 2017 ukazał się jego horror z elementami powieści gangsterskiej pod tytułem "Grzesznik", za którego zdobył Nagrodę Polskiej Literatury Grozy im. Stefana Grabińskiego. 

Współczesna Suwalszczyzna, mała wioska Jodoziory. Wśród lokalnej społeczności wybucha panika po znalezieniu spalonych zwłok małżeństwa. Wkrótce też ginie młody dzielnicowy interesujący się tajemnicami wioski, w której dochodziło do licznych aktów przemocy, chorób, samobójstw, niewyjaśnionych zaginięć oraz zjawisk nadprzyrodzonych. Sprawę bada policjant Vytautas Cesnauskis z komendy miejskiej w Suwałkach. Policjant ustala, że mroczna historia Jodozior ma swój początek w latach 70-tych XX wieku.

W ,,Inkubie" widać, jak bardzo autor jest zafascynowany horrorem pod każdą postacią, choć nie stroni też od wątków obyczajowych. Jak sam pisze w posłowiu część motywów w powieści zawiera ziarno prawdy np.: nawiedzony dom w Suwałkach; chłopak niszczący krzyże na cmentarzu; rudy metali generujące potężne pole magnetyczne i negatywnie wpływające na zdrowie ludzi; opętana kobieta, którą zajmował się zrozpaczony mąż. Autentyczne są też zwyczaje i zabobony suwalskiej wsi oraz nazwy miejscowości. Wnikliwy Czytelnik z Suwalszczyzny na pewno odnajdzie w tej powieści wiele prawdziwych elementów. Dla mnie była to powieść klimatyczna, trochę mroczna i działająca na wyobraźnię, gdzie przeszłość łączy się z teraźniejszością. Dobrze się przy niej bawiłam, a od czasu do czasu nawet śmiałam, bo dialogi pomiędzy bohaterami były tak zabawne, że momentami aż przerysowane. Autor zgrabnie powiązał wątki kryminalne i obyczajowe z horrorem. Czyta się płynnie, lekko i szybko, choć powieść liczy ponad siedemset stron. Pierwsze spotkanie z twórczością autora uznaję za udane i mam zamiar sięgnąć po kolejne książki Artura Urbanowicza:)



PREMIERA
3 KWIETNIA 2019


Vesper.pl

Tytuł: Inkub
Autor: Artur Urbanowicz
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 3 kwietnia 2019
Liczba stron: 728
Kategoria: horror

piątek, 8 marca 2019

,,SPRAWY SERCOWE. HISTORIA SERCA W JEDENASTU OPERACJACH"-THOMAS MORRIS


tyl Sprawy sercowe
Źródło

Ludzkie serce od wieków uznawane było za bardzo osobliwy i delikatny organ, dlatego chirurdzy długo zwlekali, by się nim zająć. Dopiero w ostatnich latach dziewiętnastego stulecia, w 1896 roku przeprowadzono udaną operację na bijącym sercu. Przez kolejne czterdzieści lat zajmowano się nieskomplikowanymi interwencjami w rodzaju zasklepienia ran po kuli lub dźgnięcia nożem. Postęp następował przez kolejne kilkadziesiąt lat, ale pociągnął za sobą ogromną liczbę ofiar śmiertelnych, gdyż jedynym sposobem testowania nowych metod były eksperymenty na pacjentach, których i tak czekała śmierć w wyniku rozwiniętej choroby. Każdy większy zabieg testowano najpierw na małpach, psach, królikach i świniach, a dopiero później na ludziach. W dwudziestym wieku zmarło więcej zwierząt doświadczalnych niż ludzi.

Thomas Morris-brytyjski dziennikarz produkujący przez kilkanaście lat programy dla radia BBC i publikujący m. in. w ,,The Times", ,,The Lancet" i ,,Financial Times" napisał książkę o historii kardiochirurgii, która jest niezwykłą skarbnicą wiedzy o rozwoju tej dziedziny medycyny.

Autor spędził wiele godzin w towarzystwie kardiochirurgów, zarówno w salach operacyjnych, jak i w bardziej swobodnych okolicznościach, a po tych obserwacjach stwierdził, że z pewnością nie są to ludzie, których da się zaszufladkować. Większość tych lekarzy była skromna wręcz do przesady i wolała rozmawiać o pacjentach oraz swoich mentorach niż o sobie. Część była pasjonatami kardiochirurgii, którzy z entuzjazmem objaśniali procedury i techniki zawodu, ale byli też tacy pozbawieni skromności rozprawiający tylko o własnych osiągnięciach. Wszystkich kardiochirurgów cechowała ponadprzeciętna pewność siebie, a jednocześnie przyjacielska otwartość i chęć wyprowadzenia pacjentów z choroby. Tylko ludzie z absolutną wiarą we własne umiejętności mogą dokonywać operacji na sercu. Nieustraszoność jest im niezbędna do wykonywania zawodu. Nie ma kardiochirurga, który nie straciłby pacjenta, najdrobniejszy błąd dzieli życie człowieka od śmierci i lekarze są tego świadomi. Obecnie kardiochirurgia jest o wiele bezpieczniejsza niż kiedyś i wiele operacji stało się rutynowymi zabiegami, ale w dawnych czasach śmierć pacjenta była szokująca dla lekarza, bo była wręcz nieodłączną towarzyszką na sali operacyjnej. Kardiochirurdzy musieli wykazać się nadzwyczajną odpornością emocjonalną i należeli z tego powodu do elity lekarskiej. Przez wiele lat zawód ten był domeną męską, ekskluzywnym klubem, do którego kobiety nie miały wstępu, ale to już się zmieniło. Obecnie nad procesem terapii pacjentów kardiologicznych czuwają całe zespoły kardiologów, chirurgów, anestezjologów i radiologów.

Publikacja Thomasa Morrisa nie zawiera pełnej historii kardiochirurgii, bo jest to temat obszerny i nie sposób przedstawić go w jednej książce. Autor dokonał selekcji operacji oraz bohaterów i skupił się na jedenastu historiach. Bohaterami są nie tylko chirurdzy, ale też fizjolodzy, biochemicy, inżynierowie, wynalazcy oraz pacjenci  i ich rodziny. Dla mnie była to niezwykła lektura pełna podniosłych odkryć i pochwały ludzkiego geniuszu. Warto przeczytać:)




Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo literackie

Tytuł: Sprawy sercowe. Historia serca w jedenastu operacjach
Autor: Thomas Morris
Tłumaczenie: Jolanta Kozak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Tytuł oryginału:The Matter of the Heart: A History of the Heart in Eleven Operations
Data wydania: 27 lutego 2019
ISBN: 9788308068304
Liczba stron: 480
Kategoria: literatura faktu

czwartek, 7 marca 2019

,,LEONARDO DA VINCI. ZMARTWYCHWSTANIE BOGÓW"-DMITRIJ MEREŻKOWSKI


Leonardo da Vinci. Zmartwychwstanie bogów 500
Źródło

Dmitrij Mereżkowski to rosyjski pisarz, poeta, historyk, filozof, krytyk literacki i jeden z twórców rosyjskiego symbolizmu. Po rewolucji bolszewickiej ratował się ucieczką do Paryża, gdzie prowadził ostrą działalność antybolszewicką, za co jego dzieła zostały zakazane. Dopiero w latach 90. XX wieku został zrehabilitowany i zaczęto wznawiać jego powieści. Ostatnio miałam możliwość przeczytania jednej z książek autora.

,,Leonardo da Vinci. Zmartwychwstanie bogów" to fascynująca biograficzna powieść o wszechstronnym artyście, badaczu i wynalazcy Leonardzie da Vinci, który urodził się w wiosce Anchiano we Florencji 15 kwietnia 1452 roku w rodzinie notariusza i chłopki. Terminował w pracowni malarskiej, a w wieku siedemnastu lat samodzielnie pracował na dworze Ludvica Sforzy. Pracował w Mediolanie i Florencji, a w roku 1513 wyjechał do Rzymu, gdzie znalazł się pod opieką brata papieża Leona X, a następnie przeniósł się do Francji, wprost na dwór Franciszka I. Leonardo da Vinci najwięcej popularności zyskał dzięki malarstwu: „Bitwa pod Anghiari”, „Mona Lisa”, „Dama z gronostajem”czy „Madonna w grocie skalnej” to obrazy znane każdemu. Oprócz obrazów  wspomnieć trzeba o malowidłach ściennych np.: „Ostatnia Wieczerza”, „Bachus”, „Św. Jan Chrzciciel” czy „Leda z łabędziem”. Artysta był człowiekiem renesansu, bo  zajmował się nie tylko sztuką, ale też mechaniką, optyką, matematyką, botaniką, anatomią i architekturą.  Był wspaniałym budowniczym, skonstruował prasę dźwigniową, walcarkę, tokarkę kołową, szlifierki, automatyczne nawijarki do szpul, spadochron, łódź podwodną, podwójne burty statku, śmigłowiec, machiny wojenne, systemy melioracyjne, instrumenty muzyczne oraz wiele innych przydatnych przedmiotów i urządzeń. Był najbardziej kreatywną i wszechstronnie uzdolnioną osobą w historii, a swoimi odkryciami i wynalazkami wyprzedzał kilka epok. Zmarł w zamku Cloux koło Amboise mając 67 lat i do końca pracując nad wynalazkami.

Dmitrij Mereżkowski napisał bardzo klimatyczną powieść o wciągającej narracji, przekonujących bohaterach z krwi i kości oraz wspaniale oddał niepospolitą postać Leonarda da Vinci- geniusza, który zaskakiwał wciąż nowymi odkryciami i dziełami. Dmitrij Mereżkowski pokazał dramat niepospolitego człowieka, którego ludzie na osobności podziwiali, ale jako członka społeczności wyśmiewali i pogardzali. Serdecznie polecam tę powieść:)




Wydawnictwo MG

Tytuł: Leonardo da Vinci. Zmartwychwstanie bogów
Autor: Dmitrij Mereżkowski
Tłumaczenie: Eugenia Żmijewska
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Tytuł oryginału: Воскресшие боги: Леонардо да Винчи
Data wydania: 27 lutego 2019
ISBN: 9788377795224
Liczba stron: 450
Kategoria: biografia/autobiografia/pamiętnik

piątek, 1 marca 2019

,,PIERWSZA OSOBA"-RICHARD FLANAGAN


tyl Pierwsza osoba
Źródło

Australia, przełom lat 80. i 90. XX wieku. Młody pisarz Kif Kehlmann otrzymuje propozycję, by w sześć tygodni napisać autobiografię najsłynniejszego oszusta w dziejach Australii Siegfrieda Heidla, który ukradł bankom siedemset milionów dolarów i czeka na proces. Kif za napisanie książki ma otrzymać honorarium w wysokości dziesięciu tysięcy dolarów i dzięki niemu mógłby wyjść z ubóstwa oraz zapewnić środki do życia powiększającej się rodzinie. Przyjmuje propozycję, ale w miarę postępów pracy ma coraz więcej wątpliwości, bo dlaczego słynny oszust wybrał niedoświadczonego pisarza do spisania wspomnień? Czy to kolejny przekręt Heidla przed procesem?

Kif już od początku spisywania wspomnień oszusta ma wątpliwości. Według wytycznych wydawcy ma zmusić Heidla do podzielenia się informacjami na temat przekrętów i napisać bestseller. Historia ma być opowiedziana w prosty sposób, dla szerokiego grona odbiorców, by na niej zarobić. Nie tak łatwo jednak wydobyć potrzebne informacje od oszusta, który odpowiada na konkretne pytania fragmentami komentarzy z gazet lub wymyśla brakujące fakty sugerując, że mogą one zaszkodzić ważnym osobistościom w kraju. Heidl uważa, że wszyscy są oszustami. Każdy udaje kogoś innego, więc dlaczego on miałby być inny? Igra w ten sposób z Kifem i prowokuje go, by bardziej naciskał z pytaniami, a kiedy zostają one zadane odpowiada półsłówkami. Sprawdza jak daleko może posunąć się w relacjach z Kifem. Nie chce powiedzieć mu nic istotnego, co mogłoby przybliżyć do prawdy i napisania książki, bo tak naprawdę nie jest zainteresowany spisaniem autobiografii, a jedynie wypłacanym w ratach honorarium od wydawcy. Początkowo Kif nie może ruszyć w żaden sposób z napisaniem książki, by jak najszybciej zainkasować honorarium i wrócić do domu, gdzie czeka na niego żona w ciąży bliźniaczej i trzyletnia córka. Po całkowitym paraliżu duszy i umysłu spowodowanego zachowaniem Heidla, problemami finansowymi i brakiem weny twórczej nagle dostaje olśnienia i głowę wypełniają mu kolejne zdania, które zapisuje.

Dylemat związany z tym, czy podjąć się spisania autobiografii Heidla jest mało znaczący w obliczu problemów finansowych. Kif i jego rodzina są bez grosza, perspektyw i mienia. Mają tak niewiele, że nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że nie mają prawie nic. Nie obchodzi ich to. Wszystko czego im brakuje jest nieciekawe i nieistotne. Przyszłość stanowi nieskończony horyzont, nad którym słońce wciąż lśni wczesnoporanną obietnicą. Istnieje dla nich tylko dzień dzisiejszy. Sytuacja zmienia się, gdy Suzi zachodzi w mnogą ciążę. Mają już jedno dziecko i zdają sobie sprawę ile pracy, pieniędzy i czasu potrzeba, by je wychować. Zaczynają być przerażeni, bo ledwo wiążą koniec z końcem i dociera do nich, że na pewno nie wystarczy im środków do życia, gdy urodzą się bliźniaki. Kif pracuje fizycznie, a wieczorami lub wcześnie rano zmusza się do pisania, by chaos notatek, pomysłów i anegdot zamienić we własną powieść. Jego pisarstwu brak jednak duszy. Miota się między odliczaniem pieniędzy na ratę kredytu malutkiego mieszkania, zakupem pieluch i jedzenia, naprawą pralki i pisaniem książki. Tych światów nic nie łączy. Pisanie jest jakby drugą osobą, a życie pierwszą. Gdy dzwoni do niego Ray z propozycją napisania książki o Heidlu, Kif tak naprawdę nie ma już żadnego wyboru. Musi zostać pisarskim murzynem i ubrudzić ręce, by przeżyć.

Richard Flanagan oparł fabułę powieści na własnych doświadczeniach jako ghost writera, gdy w 1991 roku jako młody pisarz próbował ukończyć swoją pierwsza powieść zaproponowano mu dziesięć tysięcy dolarów za napisanie w sześć tygodni autobiografii Johna Friedricha, jednego z najbardziej znanych australijskich oszustów, który zdefraudował prawie trzysta milionów dolarów australijskich podczas pełnienia funkcji dyrektora wykonawczego Krajowej Rady Bezpieczeństwa. Friedrich potrafił przekonać bankierów, by pożyczyli mu oraz Radzie ogromne pieniądze, ale też rozpowszechniał plotki niemające nic wspólnego z rzeczywistością na temat organizacji, którą reprezentował. Flanagan dzieląc się swoją historią i emocjami z pracy nad autobiografią Friedricha pokazuje jak szczerość wspomaga niezbędne ludziom kłamstwo i jak to kłamstwo ułatwia  im życie.

Jeśli macie ochotę poznać najsłynniejszego oszusta Australii oraz życie Richarda Flanagana z tego okresu sięgnijcie po ,,Pierwszą osobę", która ukazała się właśnie w księgarniach:)



WPISY POWIĄZANE:
,,Pragnienie"-Richard Flanagan
,,Nieznana terrorystka"-Richard Flanagan


Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo literackie

Tytuł: Pierwsza osoba
Autor: Richard Flanagan
Tłumaczenie: Maciej Świerkocki
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Tytuł oryginału: First Person
Data wydania: 27 lutego 2019
ISBN: 9788308068267
Kategoria: literatura współczesna
Cytaty: str. 54, 25